Lubelska kraszanka na słodko - Piotr

na ciasto: 5 całych jajek, 1 szklanka cukru, 1 szklanka mąki ziemniaczanej, 1 szklanka maki tortowej, 2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia, 1 margaryna, 1 szklanka bakali (kandyzowana skórka z cytryny, rodzynki, orzechy, figi, wiśnie z syropu bez pestek, otarta skórka z 1 cytryny i jednej pomarańczy, zapach waniliowy, ewentualnie kieliszek rumu; na lukier: 1 szklanka cukru, 3-4 łyżki wrzątku, kandyzowana skórka pomarańczowa; na bezy -kraszanki: 4 białka, 2 żółtka, 1,5 szklanki cukru, otarta skórka z 1 cytryny, łyżeczka kakao, 4 łyżeczki dowolnych konfitur, ewentualnie 1 łyżeczka masła, zapach waniliowy, ewentualnie kilka rodzynek

Wykonanie:

Namoczyć rodzynki i pokrojone figi w ciepłej wodzie lub rumie. Z podanych składników wyrobić ciasto: przesiać obie mąki i wymieszać z proszkiem do pieczenia, stopić delikatnie margarynę a gdy będzie stygła ubić pianę z białek dodać do niej cukier potem żółtka i jeszcze raz ubić i dodać pozostałe składniki. Piec przez około 50 min w wysmarowanej tłuszczem formie do babek z DUŻYM kominkiem w temperaturze około 180-190 C.

Ciasto nie opada można więć pod koniec pieczenia zajrzeć i sprawdzić wkładając patyczek czy jest już gotowe (wtedy drobinki ciasta do patyczka nie przylegają) Poza tym to ponoć ciasto, które nie może się nie udać ;)

W czasie gdy ciasto stygnie zrobić bezy: ubić w misce na sztywno 4 białka pod koniec dodać szklankę cukru i zapach waniliowy nadal ubijać. Podzielić zawartość miski na 3 części: dodać do każdej odpowiednio kakao, skórkę z cytryny lub 2 łyżeczki konfitur. Dodatki pozwolą na pokolorowanie bez i dodadzą im zapachu. Wyciskać na blachę wyłożoną papierem maleńkie bezy. Ja wykładam łyżeczką bezy o średnicy około 3 cm, staram się by ich kszatłt był w miarę ?obły? ;). Do niektórych dodaję jeszcze po rodzynce. Piec a właściwie suszyć w piekarniku nagrzanym do około 100 stopni, aż będą suche i ?kruszące się?. Jeśli bezy są duże może to zająć sporo czasu ale dla malutkich bez wystarczy godzina, góra dwie. Gdy bezy są gotowe i stygną: z żółtek, 2 łyżeczek konfitur i poł szklanki cukru ucieram gęsty kogel mogel, jeśli jest zbyt gęsty dodaję łyżeczkę masła. Tym koglem moglem przekładam po 2 różnokolorowe bezy. Wyglądają ładnie i przypominają kształtem pisanki.

W czasie gdy bezy się suszą robię lukier: ucieram energicznie cukier z wrzatkiem na koniec dodaję skórkę kandyzowaną i niezastygłą jeszcze masę wylewam na wystudzoną babkę.

Wielki finał:

Wdy już wszystko wystygnie i okrzepnie w środek ciasta (dziurka po kominie) wkładam (z górką) bezowe kraszanki. Zwykle wchodzi ich tam około 10-14 (ale szybko schodzą i trzeba dopełniać ;). Dzieci mają radochę- grają czasem z jajko niespodzianke (beza z rodzynką), czasem trafi się nawet podwójna niespodzianka. Z bezami nie ma problemu z przechowaniem bo kończą się juz w Wielką Sobotę. Ciasto zwykle wytrzymuje do niedzieli ? ale takie ciasto może poleżeć w lodówce nawet do tygodnia.

U mojej ciotki serwuje się Lubelką Kraszankę na pikantno: do ciasta na te same proporcje zamiast szklanki cukru i zapachu dodaje się tylko 2 łyżki cukru za to z łyżeczką soli i garścią przypraw: pieprz, papryka, sezam, czarnuszka, kminek, starty ząbek czosnku). Zamiast bakalii dodajemy 1 szklankę pokrojonej w kostkę szynki, kiełbasy lub ugotowanej piersi z kury, 0,5 szkl. pokrojonego w grubą kostkę (inaczej się stopi) twardego sera żółtego ? 0.5 szklanki pokrojonego twarogu pełnotłustego. Do tego jeszcze 3 pokrojone w kostkę korniszony. Mieszamy to na koniec delikatnie, wkladamy do natłuszczonej formy na babki- koniecznie z DUZYM kominkiem ;) Zamiast lukru na gorące ciasto można położyć podsmażoną cebulę i plasterki sera żółtego (stopi się), w otwór po kominie można włożyć prawdziwe pisanki lub jeśli ktoś lubie wersję drobną i luksusową- jaja przepiórcze. Muszę przyznać, że jako facetowi wersja na pikantno nawet bardziej mi odpowiada ale w domu mamy przewagę cukrowych łasuchów i dotąd robiliśmy na słodko ;) A za rok może zrobimy obie, wtedy będzie dobre porównanie ;)

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas