Czy to już jest zdrada?

Kiedyś co prawda powiedziałam mu nawet, że chyba trochę z tą pracą przesadza - co wieczór tyle godzin przed monitorem! Poprosił mnie wtedy, żebym się na niego nie złościła, bo znalazł sobie odskocznię od pracy - gry komputerowe. I czasem, jak już się upora z obowiązkami, trochę sobie gra, dla relaksu. Podobno nasz syn go w te gry wciągnął. Przymknęłam na to oko - skoro mąż ciężko pracuje, to niech się też i trochę zabawi, to moje "duże dziecko". Niestety, niedawno z przerażeniem i zupełnie przez przypadek odkryłam, w co tak naprawdę zabawia się mój ślubny. On wchodzi w Internecie na strony erotyczne i pornograficzne! Początkowo nie mogłam w to uwierzyć, ale wiem na pewno, że tak jest. I teraz w głowie kłębią mi się setki myśli. Dlaczego Paweł to robi? Nigdy nie narzekał na nasze pożycie intymne, wydawało mi się, że pod względem potrzeb seksualnych jesteśmy zgodni, że oboje czerpiemy z seksu satysfakcję. A jednak się myliłam, skoro mąż mnie zdradza. Tak - zdradza! Niestety, w moich oczach ten jego komputerowy seks to zdrada. Mało tego - coraz częściej zastanawiam się, czy mąż przypadkiem nie szuka też wrażeń gdzie indziej. Może ma kochankę? Szczerze mówiąc, jestem załamana. Na razie jednak udaję, że nic się nie dzieje i milczę, o nic męża nie pytam. Boję się, że wyzna mi jakąś straszną prawdę i że to mnie dobije. Ale z drugiej strony - może jednak powinnam z nim porozmawiać? Sama nie wiem, co robić.

Magda, 45 lat

Co robić w takiej sytuacji? Masz takie doświadczenia i chcesz się nimi podzielić z czytelnikami "Chwili dla Ciebie"? Skomentuj. Cały artykuł z waszymi komentarzami ukaże się w numerze 22 (w sprzedaży od 2 czerwca br. ) i na stronie:

www.kobieta.interia.pl/sprawy-rodzinne

Osoby na zdjęciu są modelami i nie mają nic wspólnego z opisywaną historią.