Reklama

Pokonać nudę

Zwykle mało mówi się o nudzie i nie docenia się jej znaczenia. To pozornie mało groźne uczucie może być jednak przyczyną wielu niepożądanych i nieoczekiwanych zachowań i kryje w sobie poważne niebezpieczeństwo.

Dzieciom i młodym ludziom, którzy nie są niczym zajęci, przychodzą do głowy różne (najczęściej głupie lub niebezpieczne) pomysły. Małe dzieci niszczą w takiej sytuacji różne przedmioty, rysują po ścianach, wyrzucają wszystko z szuflad lub szafek. Nudzący się malec może wyrządzić sobie i otoczeniu wiele szkody. Bo nuda to w istocie brak zajęcia, które pochłaniałoby naszą uwagę.

Nudząca się młodzież może się upijać, niszczyć mienie publiczne, dopuszczać się aktów wandalizmu i chuligańskich wybryków, wdawać się w bójki, a nawet zejść na drogę przestępstwa.

Reklama

Skąd ta nuda?

Przyczyn nudy może być wiele. Może to być brak zainteresowań, brak nawyków samodzielnego organizowania sobie czasu wolnego, brak celów, do których warto dążyć, brak ciekawości poznawczej, itp. Niestety wszystko to jest najczęściej spowodowane brakiem pozytywnego przykładu ze strony rodziców, którzy sami niczym się nie interesują i nie kształtują u swoich dzieci nawyków poznawczych.

Ale przyczyna nudy może niekiedy sięgać bardzo głęboko. Może nią być pustka uczuciowa, jaką dziecko, młody człowiek (a także człowiek dorosły) niejasno odczuwa. Jeżeli dziecko nie jest otaczane serdeczną atmosferą, brak w jego życiu ciepła i miłości, często pozostawiane jest samo sobie (bo rodzice są zbyt zajęci) - braki te docierają do świadomości, jako nieznośne uczucie pustki. Pustkę tę zaczyna wypełniać nuda, świat traci swój koloryt. Szarość, jednostajność, beznadziejność, bezczynność, monotonia, stagnacja, zastój, martwota, drętwota - to synonimy nudy.

Wieczny niedosyt

Człowiek nie zawsze zdaje sobie sprawę z tego, co mu dolega. Nieoczekiwanie przerywa jakieś zajęcie, chce wyjechać, uciec od codzienności, porzuca rozsądne plany. Jakiś nieokreślony bliżej niepokój, stagnacja, nuda - skłania go do ciągłych zmian decyzji, niezrozumiałych dla otoczenia. Niby wszystko jest w porządku, ale nic nie potrafi na dłużej zająć uwagi, zaciekawić, zainteresować, pobudzić do działania. Ta "choroba woli", brak wytrwałości, niekonsekwencja w dążeniach - jest właśnie spowodowana brakiem więzi uczuciowych, które nadałyby sens działaniu i siłę pragnieniom.

Natomiast więź uczuciowa z innymi ludźmi, zrozumienie z ich strony i ich wiara w nasze możliwości - może wyzwolić w nas siłę twórczą, a nawet talent. A wtedy na pewno nie grozi nam nuda.

Lidia Irla

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: uczucie | nuda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy