Blichtr czy powrót do prostoty?

Dzisiejszy design ma dwie twarze: jedna mieni się złotymi refleksami baroku, druga urzeka naturalną barwą traw.

Projekt: Alexena Cayless
Projekt: Alexena CaylessAFP

"W obliczu globalizacji, ludzie zwracają się ku produktom regionalnym, choć wiejski exodus trwa, a poziom stresu rośnie, designerzy przenoszą wiejski klimat do naszych domów, naturę do miasta" - mówi Elizabeth Leriche trend-spotterka na targach Maison&Objet.

W kontraście do złocącego się mosiądzu, potoków połyskującego kryształu i przykuwających oczy kolorów charakterystycznych dla pełnego przesady stylu barokowego, który wciąż nadaje ton na rynku, pojawia się nowy trend, który rozsmakowuje się w naturalnych barwach traw, strukturze drewna i zieleni.

"Zieleń była wręcz zakazana w designie - teraz widzisz ją wszędzie" - mówi Leriche.

Popularne stają się ptasie motywy, oraz klatki dla ptaków - jedna z firm sprzedawała nawet klatki do hodowania kurczaków przeznaczone specjalnie na miejskie balkony.

"Ludzie chcą poczuć się dobrze, chcą zwolnić. Potrzebują pokrzepienia" - mówi ekspert w dziedzinie designu Francois Bernard, wskazując na przykład powracających do użytku foteli bujanych.

Rośliny także pojawiają się we wnętrzach w coraz większym natężeniu. "Ludzie potrzebują oddechu. To co zewnętrzne przenoszą do wewnątrz" - dodaje Bernard.

"Wraz z rosnącym tempem zmian spowodowanym rozwojem technologii, pojawia się tendencja do wyszukiwania czegoś przeciwnego - ręcznie robionych lub pochodzących z odzysku rzeczy, limitowanych serii i wyrobów regionalnych." - mówi

Na targach które odwiedziło 80000 profesjonalistów można było spotkać przedstawicieli belgijskiej firmy, której działalność jest charakterystyczna dla tego trendu. Firma ta zdemontowała starą kanadyjską stajnię z sosny żółtej, i zrobiła furorę rozsyłając piękne, wiekowe deski po całej Europie. "W czasach kiedy ludzie próbują ocalić planetę, takie produkty z odzysku są sprzedawane jak świeże bułeczki" - mówi Phillipe Auboyneau.

Utrzymane w podobnym klimacie, wykonane z grubego drewna meble pochodzące z chińskich wsi zdobyły równie wielką popularność - przede wszystkim dzięki autentyczności i naturalności. Szczególnie spodobał się trójnogi stołek używany do dojenia krów.

Thierry Grundman, który od 10 lat zajmuje się wyszukiwaniem ciekawych mebli na chińskiej prowincji zwraca uwagę, że przedmioty te są atrakcyjne ze względu na proste wzornictwo i naturalne drewno, z którego są wykonane. "Można zobaczyć życie drzewa w tych surowych nieobrobionych kawałkach wiązu" - mówi.

Z badań jakie opublikowała w tym miesiącu analityk biznesu Sofia Ulver-Sneistrup wynika, że dla klasy średniej sposób urządzenia mieszkania jest sposobem na wyrażenie swojego statusu społecznego. Dzieje się tak zarówno w USA, Szwecji jak i Turcji. Według badaczki słowa takie jak "autentyczność", "indywidualność" i "prostota" są wysoko notowane w terminologii statusu społecznego we wszystkich trzech krajach, które objęło badanie.

Niemniej jednak, ogromne, zwracające uwagę sofy, pokryte cekinami fotele, oklejane skórą kafelki,

i gigantyczne wazy zajmowały dużą część przestrzeni na targach Maison&Objet.

"Dom jako teatr, styl pełen przepychu - wciąż trzymają się dobrze - mówi Bernard - Ale wielu młodych projektantów idzie w innym kierunku". "Nadchodzący trend każe zwolnić i iść raczej w stronę autentyczności niż iluzji" - dodaje.

Claire Rosemberg (AFP)

tłum. i opr. IG

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas