Bukiet nie tylko na walentynki: kompozycje i triki na trwałość
Walentynki to czas, kiedy zakochani wręczają sobie kwiaty. Najpopularniejszym wyborem są oczywiście czerwone róże, uznawane za symbol miłości. A może warto zdecydować się na coś mniej standardowego? Co zrobić, by wybrane przez nas kwiaty możliwie długo wyglądały świeżo? Podpowiadamy.
Partnerem publikacji jest Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego
Przy pomocy kwiatów wyrażamy miłość, wsparcie w trudnych chwilach czy przepraszamy za popełnione błędy. Zawsze chcemy jednak, by prezentowały się okazale nie tylko w momencie wręczenia, ale również na długo po nim. A jeśli o kwiaty odpowiednio nie zadbamy - szybko stracą swój urok i atrakcyjny wygląd. Samo umieszczenie bukietu w wazonie może nie wystarczyć. Aby wyglądały świeżo przez możliwie najdłuższy czas, niezbędne jest przestrzeganie kilku podstawowych zasad. Zastosować można też mniej oczywiste sztuczki i triki.
Nie ma róży bez wody
Przed wstawieniem kwiatów do wody należy przyciąć końcówki pędów. Najlepiej w tym celu użyć specjalnego sekatora do roślin lub ostrego noża. Końcówki łodyg obcinamy pod kątem - w ten sposób zwiększamy powierzchnię, przez którą kwiaty będą pobierać wodę. Z łodyg usuwamy również liście i kolce. Nie chcemy, by znajdowały się w wodzie, ponieważ zaczną wówczas gnić, szybciej zanieczyszczą wodę i zaszkodzą tym samym bukietowi. Zapomnieć nie powinniśmy o dokładnym wyczyszczeniu wazonu. Dlaczego to ważne? Ponieważ w brudnych wazonach gromadzą się bakterie, a te przyspieszają gnicie kwiatów.
Kwiaty najbardziej lubią wodę deszczową. Jeśli jednak takiej nie mamy, najlepiej sprawdzi się woda destylowana lub zwykła kranówka, tyle że odstana i w temperaturze pokojowej. Pamiętać należy o jej regularnej, codziennej wymianie - zwłaszcza jeśli nie zastosowaliśmy odżywki.
Z tych ostatnich warto korzystać, gdyż zawierają substancje odżywcze i skutecznie przedłużają żywotność kwiatów. Najczęściej natrafimy na odżywki w proszku, które dodaje się do wody. W ten sposób będzie ona przez dłuższy czas czysta. Przed użyciem dobrze jest zapoznać się z instrukcją, aby zachować odpowiednie proporcje. Zamiast odżywek zastosować można połowę aspiryny lub szczyptę kwasku cytrynowego. To popularne triki, które równie skutecznie spowalniają procesy gnilne.
Jakie kwiaty wybrać i co zrobić, by długo wyglądały świeżo?
Ważną kwestią pozostaje miejsce, w którym postawimy kwiaty. Unikać należy zbyt mocno oświetlonych i nagrzanych pomieszczeń (a zwłaszcza towarzystwa kaloryfera lub kominka), parapetów oraz przeciągów. Nie wszyscy wiedzą, że kwiatów nie powinniśmy również zostawiać w pobliżu owoców, zwłaszcza dojrzałych. Wytwarzają one etylen, a ten ma niekorzystny wpływ na rośliny i powoduje ich szybsze starzenie się. Pamiętajmy też o tym, że nie wszystkie gatunki można ze sobą łączyć. Niektóre kwiaty, jak na przykład narcyzy czy hiacynty, wytwarzają bowiem toksyczny sok, utrudniający życie innym roślinom.
O trwałości kwiatów decydują nie tylko takie czynniki, jak termin cięcia czy warunki przechowywania, ale też gatunek. - Do najbardziej trwałych kwiatów należą anturia, oryginalne kolby (kwiatostan) otoczone kolorowym liściem podkwiatostanowym mogą przetrwać w wazonie 3-4 tygodnie, w przypadku odmian czerwonych i białych, a zielone są ozdobne nawet do 8 tygodni. Równie długo dekoracyjne są chryzantemy, cała gama gałązkowych odmian, dostępnych przez cały rok w kwiaciarniach, potrafi zdobić kompozycję około 3 tygodni. Liczne odmiany róż, eustomy, gerbery, odpowiednio ścięte i właściwie przetrzymywane mogą przetrwać w wazonie od 2 do 3 tygodni. Bardzo modne są ostatnio duże kwiatostany zwartnicy (zwłaszcza czerwone odmiany), zwanej również hipeastrum. W Katedrze Roślin Ozdobnych, w latach 90-tych uzyskano nowy gatunek Hippeastrum xchmelii, wyhodowany przez prof. Henryka Chmiela, obecnie kontynuujemy prace hodowlane - wyjaśnia dr hab. Ewa Skutnik, prof. SGGW z Samodzielnego Zakładu Roślin Ozdobnych w Instytucie Nauk Ogrodniczych SGGW.
Kwiaty dobre na każdą okazję
Imieniny, urodziny, różnego rodzaju rocznice - tutaj zdecydowanie możemy sobie pozwolić na dowolność. Konwalie, fiołki, frezje, tulipany? Dlaczego nie! Często najlepszym rozwiązaniem jest zdecydowanie się na takie kwiaty, jakie najbardziej lubi osoba, której je wręczamy. Z kolei w przypadku dzieci i uroczystości takich jak chrzciny czy komunie, dobrym pomysłem z pewnością będą kwiaty w jasnych barwach lub po prostu białe, przywodzące na myśl niewinność i radość. Unikajmy natomiast takich roślin, jak kalia czy chryzantemy, ponieważ silnie kojarzą się one z bukietami pogrzebowymi. Dobrze także pamiętać o symbolice kolorów: czerwony oznacza miłość, biały niewinność, żółty zazdrość, niebieski wierność, a różowy - podziw.
Mimo że walentynki jednoznacznie kojarzą się z czerwonymi różami, nie zawsze warto podążać utartymi schematami. W końcu w związku trzeba się zaskakiwać, prawda? A jeśli zdecydujemy się na gatunki najtrwalsze, dłużej będą cieszyć oko i przypominać ukochanej osobie o tym, że jest dla nas ważna. Kluczowe jest jednak to, by kwiaty były wręczane szczerze, a nie dlatego, bo tak wypada. I wcale nie trzeba ku temu okazji.
Partnerem publikacji jest Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego