Obalamy pięć najpopularniejszych mitów o energii ze Słońca

Choć popularność paneli fotowoltaicznych w ostatnich latach znacznie w Polsce wzrosła, niektórzy z nas wciąż mają wątpliwości. Czy to się opłaca? Czy to jest bezpieczne? Czy nie zabraknie nam prądu? Rozwiewamy najpopularniejsze mity związane z fotowoltaiką.

Wybór solidnego dostawcy paneli fotowoltaicznych zagwarantuje nam bezpieczeństwo i optymalne pozyskanie energii
Wybór solidnego dostawcy paneli fotowoltaicznych zagwarantuje nam bezpieczeństwo i optymalne pozyskanie energii 123RF/PICSEL

Mit pierwszy: energia ze słońca nie jest darmowa

Na wstępie trzeba zaznaczyć, że w ciągu ostatnich 15 lat ceny energii dostarczanej z elektrowni wzrosły o połowę, a planowane są kolejne podwyżki. Tymczasem podczas ostatnich ośmiu lat koszty pozyskiwania energii ze Słońca spadły aż o 80 proc. Trend jest więc jednoznaczny, ale w jaki sposób przekłada się na nasze rachunki? Instalacja paneli fotowoltaicznych jest w stanie obniżyć je nawet o 85 proc. Wysokość oszczędności może różnić się w zależności od zużycia energii, wielkości zainstalowanego systemu czy godzin, na które przypada najwyższe dobowe zużycie energii. Za energię, którą produkuje nasza własna elektrownia słoneczna, nie płacimy nic. W dodatku jeśli nasze panele wytworzą więcej prądu, niż potrzebujemy, nadwyżki oddajemy do sieci, a następnie odbieramy je nocą czy w pochmurne dni. Standardowo za każdą kilowatogodzinę, którą przekażemy do sieci, otrzymamy z powrotem 0,8 lub 0,7 kWh (w zależności od mocy instalacji fotowoltaicznej). Te 20 proc., które potrąca Operator Sieci Dystrybucyjnej, stanowi koszt magazynowania nadwyżek. Jeśli jednak wybierzemy panele fotowoltaiczne ESOLEO, a naszym dostawcą prądu jest lub będzie Plus, nadwyżki powrócą do nas bez potrąceń. Kiedy zatem produkcja energii z naszej domowej elektrowni będzie niższa, bezpłatnie otrzymamy z sieci 100 proc. magazynowanej nadwyżki.

Mit drugi: zakup instalacji się nie opłaca

Koszt zakupu i montażu instalacji fotowoltaicznej rzeczywiście jest dość wysoki. Zależy on od paru czynników, m.in. zapotrzebowania na energię elektryczną, mocy, kąta nachylenia dachu oraz jego pokrycia czy rodzaju instalacji. Pamiętajmy jednak, że możemy ubiegać się o szereg ulg i dofinansowań. Rusza kolejna edycja programu "Mój Prąd", z którego skorzystać mogą osoby fizyczne. W ubiegłych latach program pozwalał odzyskać aż 5 tys. zł z ukończonej inwestycji - w tym roku kwota dofinansowania nie jest jeszcze znana, z dużą dozą prawdopodobieństwa można jednak zakładać, że będzie ona porównywalna z ubiegłymi.

Dodatkowe dofinansowania oferują także niektóre gminy. Przedsiębiorstwo może z kolei odliczyć VAT od kosztów instalacji. Od 2019 roku w ramach tzw. ulgi termomodernizacyjnej można również odliczyć od podstawy opodatkowania PIT wydatki poniesione na zakup i montaż instalacji. To tylko niektóre sposoby finansowania domowej elektrowni. Warto zwrócić uwagę na dostawców, którzy oferują wsparcie z dofinansowaniem. Montując panele fotowoltaiczne z ESOLEO, można liczyć na wsparcie przy załatwieniu odpowiedniego leasingu lub kredytu na finansowanie przedsięwzięcia, dzięki czemu zrealizujemy inwestycję bez wkładu własnego. Miesięczna rata spłaty zastąpi nam obecny rachunek za zużycie energii przez kilka lat, a po jego spłacie będziemy korzystać z darmowego prądu , który będzie produkowany przez naszą instalację. Inwestycja zwraca się w ciągu  kilku  lat. Po tym czasie zaczniemy korzystać z bezpłatnej energii.

Mit trzeci: Panele nie wytwarzają energii w miesiącach zimowych

Najwięcej energii panele wytwarzają od maja do września, najmniej - od grudnia do lutego. Nie oznacza to jednak, że w okresie jesienno-zimowym nasza domowa elektrownia stoi bezczynnie. Ogniwa fotowoltaiczne, podobnie jak rośliny, energię słoneczną wykorzystują również zimą. Jest jej jednak mniej niż latem. Warto przy tym pamiętać, że latem generujemy znaczne nadwyżki energii, które oddajemy do sieci, a następnie możemy odebrać je nocą lub właśnie w miesiącach zimowych. Nie musimy się również obawiać przerw w dostawie prądu - posiadając panele, korzystamy z umowy na pobieranie i przekazywanie energii do sieci. Oznacza to, że nawet jeśli skończą się nasze nadwyżki, zawsze pozostaje możliwość pobrania z sieci dodatkowej energii elektrycznej wyprodukowanej z paliw kopalnianych.

Mit czwarty: Instalacja fotowoltaiczna może stanowić zagrożenie

Podejmując decyzję o instalacji paneli fotowoltaicznych, nie należy patrzeć jedynie na koszty, ale przede wszystkim na bezpieczeństwo. Jeśli wybierzemy solidnego dostawcę, nie musimy się obawiać zagrożeń. Niestety czasami, szukając oszczędności, korzystamy z najtańszych usług. Tymczasem źle dobrana moc instalacji nie zapewni maksymalnej oszczędności. Ekspert od strony dostawcy paneli powinien przeprowadzić szczegółowy audyt dachu, podczas którego oceni m.in. jego wytrzymałość, zacienienie. Jeśli instalacja zostanie właściwie dopasowana do konkretnego budynku i jego instalacji elektrycznej, możemy spać spokojnie. Warto również zwrócić uwagę na to, ile lat gwarancji oferuje dostawca. Panele fotowoltaiczne będą służyć nam co najmniej dwie-trzy dekady, warto wiec postawić na znanych, sprawdzonych dostawców, takich, z którymi bez problemu skontaktujemy się za 5 czy 10 lat - co w przypadku małych, niszowych firm wcale nie jest takie oczywiste.

Mit piąty: Panele fotowoltaiczne można zakładać tylko na skośnych dachach

Instalację fotowoltaiczną można zamontować zarówno na pochyłym, jak i na płaskim dachu budynku, a nawet na gruncie. W przypadku dachów płaskich należy jednak pamiętać o konieczności przeprowadzenia badania statyki dachu, które zweryfikuje czy nasz dach wytrzyma dodatkowy ciężar   i możemy bezpiecznie zamontować na nim dodatkowy ciężar. Panele można zakładać na każdym z najpopularniejszych pokryć dachu z wyjątkiem eternitu, gdyż ten, zgodnie z przepisami, musi zostać zdemontowany do końca 2032 roku. Optymalnym położeniem paneli jest kierunek południowy oraz kąt nachylenia wynoszący między 34 a 36 stopniami. Jeśli nie jesteśmy w stanie spełnić tych warunków, nic straconego, po prostu nasza instalacja będzie miała trochę niższą produktywność, a koszt energii może być nieco wyższy, ale wcale nie oznacza to, że inwestycja staje się nieopłacalna.

Artykuł z ekspozycją partnera

materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas