Odkurzacz wielofunkcyjny AquaWash&Clean w mieszkaniu z psem i dzieckiem – wrażenia z użytkowania

Miałam okazję sprawdzić możliwości odkurzacza wielofunkcyjnego AquaWash&Clean BWD421PRO marki Bosch. Producent obiecuje wielofunkcyjność i skuteczność. Sprzęt ma nie tylko odkurzać na mokro i sucho, ale również prać tapicerki i zasysać rozlane ciecze. Jak sprawdzi się w domu, w którym mieszkają dziecko i pies?

Odkurzacz wielofunkcyjny marki Bosch wyposażony jest w przeznaczone do różnych powierzchni szczotki i ssawki / fot. Martyna Taras Filmsee
Odkurzacz wielofunkcyjny marki Bosch wyposażony jest w przeznaczone do różnych powierzchni szczotki i ssawki / fot. Martyna Taras Filmsee.

Problematyczne sprzątanie

Z niecierpliwością czekałam, aż otrzymam do opisania swoich wrażeń odkurzacz wielofunkcyjny Boscha, przede wszystkim dlatego, że kanapa w moim mieszkaniu jest w opłakanym stanie. Mimo że na co dzień rozłożony jest na niej koc, tkanina jest brudna i poplamiona. Nie oszczędziło jej dziecko: plam z farb, kredek świecowych i rozlanego soku nie udało się usunąć nawet pianką do czyszczenia tapicerek. W dodatku mieszka z nami pies o krótkiej sierści, która jak igiełki wbija się w bawełniane obicie. Ze względu na to, że nasz czworonożny przyjaciel całymi dniami wyleguje się na kanapie, wiele do życzenia pozostawia również jej zapach. Jak z tymi wszystkimi problemami poradzi sobie odkurzacz wielofunkcyjny Bosch AquaWash&Clean? Sprawdźmy.

Wyposażenie odkurzacza

Urządzenie przychodzi do mnie w sporych rozmiarów ciężkim kartonie, ale, jak się okazuje po rozpakowaniu, w środku prócz odkurzacza jest mnóstwo akcesoriów: szczotki, ssawki, rura teleskopowa, zestaw płynów piorących i wiele innych. Odkurzacz waży nieco ponad 10 kg i jest pokaźnych rozmiarów, ale szybko się wyjaśnia dlaczego. Po otwarciu pokrywy, pod którą przeważnie znajduje się worek, moim oczom ukazuje się duży zbiornik składający się z dwóch części: w jednej mieści się koszyk z workiem, w drugiej - filtr. Do zestawu dołączony jest moduł filtra wodnego umożliwiający odkurzanie na mokro. Ta funkcja szczególnie przydaje się, gdy w domu mieszkają alergicy. Dwa filtry, wodny i HEPA, skutecznie zatrzymują kurz, pyłki i roztocze, a także inne zanieczyszczenia, sprawiając, że powietrze, którym oddychamy w mieszkaniu, staje się czystsze i wolne od alergenów. Pod pokrywą znajduje się jeszcze jeden zbiornik, do którego należy wlać wodę ze specjalnym płynem załączonym do zestawu. Ten moduł wykorzystuje się podczas używania funkcji piorącej.

Urządzenie o ogromnej mocy

Na panelu sterującym można ustawić moc ssania / fot. Martyna Taras Filmsee
Na panelu sterującym można ustawić moc ssania / fot. Martyna Taras Filmsee.

W pierwszej kolejności testuję tradycyjne odkurzanie. Moją uwagę zwraca duża moc urządzenia. Pięciopunktową skalę mocy można regulować na panelu sterowania. Jak dowiaduję się po przestudiowaniu specyfikacji odkurzacza, ta najwyższa wynosi aż 2100 W. Po przetestowaniu sprzętu stwierdzam, że radzi sobie nie tylko ze zwykłym odkurzeniem parkietu, ale również z sierścią psa powbijaną w sploty dywanu i obicia kanapowego. Odkurzacz usuwa na oko 95 proc. widocznej na tkaninach sierści.

Szczotki do zadań specjalnych

Do zestawu załączone są trzy szczotki. Pierwsza z nich to klasyczna szczotka parkietowa, która świetnie sprawdza się na drewnianych powierzchniach. Od spodu ma miękkie naturalne włosie, które zapobiega rysowaniu parkietu. Jeśli mamy w domu kilka różnych powierzchni, można zamontować szczotkę przełączalną z separatorem. Gdy wjeżdżam z twardego podłoża na miękkie, jednym kliknięciem przełączam się, by zachować komfort pracy. Ciekawym rozwiązaniem zastosowanym w tej szczotce jest separator, czyli mały koszyczek, który wychwytuje większe przedmioty wciągnięte przez odkurzacz. Funkcja ta okazuje się bardzo przydatna przy dziecku. W końcu notorycznie zdarza mi się wciągnąć odkurzaczem klocek. Dzięki pojemniczkowi drobne zabawki i inne przedmioty, na przykład biżuteria, zostaną wychwycone i zatrzymane, zanim trafią do worka. W zestawie znajduje się również turboszczotka, czyli końcówka do dokładnego odkurzania dywanów i wykładzin dywanowych. Szczotka wyposażona jest w wałek obrotowy podbijający kryjące się w splotach dywanów zanieczyszczenia, które następnie zostają wciągnięte do rury. Po takim odkurzaniu podnoszę dywan i potrząsam nim, żeby sprawdzić, jak skutecznie udało się pozbyć kurzu, sierści i okruszków. Okazuje się, że szczotka poradziła sobie doskonale.

Funkcja prania obić i dywanów

Spryskiwacz podaje wodę z płynem, a ssawka zasysa jej nadmiar i wyciąga brud / fot. Martyna Taras Filmsee
Spryskiwacz podaje wodę z płynem, a ssawka zasysa jej nadmiar i wyciąga brud / fot. Martyna Taras Filmsee.

Przejdę jednak do omówienia funkcji, która mnie osobiście najbardziej zainteresowała, a mianowicie do prania przy pomocy odkurzacza. Pojemnik obsługujący pranie napełniam wodą ze specjalnym płynem, który producent dodaje do zestawu. Z powrotem go montuję, zamykam pokrywę, a w otwór znajdujący się pod wlotem węża, wpinam wąż do spryskiwacza. Na nim znajduje się rękojeść, którą przytwierdzam uchwytami do rury ssącej. Drugi koniec węża wpinam do ssawki, którą montuję zamiast szczotki. W zestawie znajdują się dwie tego typu końcówki: mała i duża. Zaczynam od odkurzenia obicia kanapy. Można zrobić to zwykłą szczotką, o ile nie jest zabrudzona, lub ssawką bez użycia wody. W ten sposób pozbywam się większości sierści. Następnie na rękojeści odnajduję przycisk, którym uruchamiam spryskiwacz. Podaje on dość dużo wody, ale jej nadmiar natychmiast zostaje wciągnięty przez ssawkę. Kanapę piorę miejsce przy miejscu parę razy. Po takiej operacji obicie jest wilgotne przez parę godzin. Efekt oceniam, dopiero gdy całkowicie wysycha. Ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu plamy rzeczywiście znikają. Udało mi się również pozbyć nieprzyjemnego zapachu, który teraz stał się całkowicie neutralny.

Zasysanie rozlanych płynów

Na koniec testuję ssawkę do zbierania płynów. To kolejna funkcja tego odkurzacza, która w moim przypadku bardzo się przydaje, w końcu wycieranie rozlanych przez dziecko cieczy lub wody wokół psiej miski jest moją codziennością. Czy odkurzacz może zastąpić papierowy ręcznik lub mop? Zbiornik na wodę tym razem powinien być pusty, ale należy zamontować ssawkę do zbierania wody, która przypomina zwykłą szczotkę do odkurzania. Na potrzeby eksperymentu wylewam szklankę wody na kafelki i sprawdzam, jak sobie z tym poradzi odkurzacz wielofunkcyjny Bosch AquaWash&Clean. Okazuje się, że wystarczą dwa pociągnięcia, by ssawka zebrała cały płyn. Podłoga pozostaje jedynie lekko wilgotna, jak po umyciu. Co prawda obecnie trwa upalne lato, ale wciąż w pamięci mam widok parkietu w przedpokoju ubrudzonego zabłoconym śniegiem. Taki odkurzacz błyskawicznie usunąłby topniejący śnieg i piasek, dzięki czemu w końcu mogłabym się pozbyć nieestetycznego gumowego dywanika.

Podsumowanie wrażeń z użytkowania

Odkurzacz radzi sobie z czyszczeniem każdego rodzaju powierzchni / fot. Martyna Taras Filmsee
Odkurzacz radzi sobie z czyszczeniem każdego rodzaju powierzchni / fot. Martyna Taras Filmsee.

Działanie odkurzacza wielofunkcyjnego marki Bosch pozytywnie mnie zaskoczyło. Przede wszystkim pochwalić należy bardzo mocną siłę ssania, która pozwala skutecznie odkurzyć dywan i usunąć sierść powbijaną w obicie kanapy. Świetnie sprawdza się również funkcja piorąca - mój komplet wypoczynkowy wygląda jak po wizycie profesjonalnej ekipy czyszczącej tapicerki. Jedynym mankamentem tego zestawu jest moim zdaniem nadmiar różnego rodzaju końcówek. Rozumiem, że producent chce zadbać o to, by sprzęt był jak najbardziej wszechstronny, ale w praktyce większości nie wykorzystam. Co prawda odkurzacz ma schowek na akcesoria, ale tam zmieści się tylko część z nich. W małym mieszkaniu znalezienie miejsca na przechowywanie całego tego sprzętu może być nieco problematyczne. Jednak biorąc pod uwagę skuteczność odkurzacza AquaWash&Clean, tego rodzaju kłopoty są mało uciążliwe.

Prezentacja partnera

.
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas