Upadłość konsumencka

To szansa dla dłużnika na nowy start.

W Polsce również można ogłosić upadłość konsumencką
W Polsce również można ogłosić upadłość konsumencką123RF/PICSEL

W krajach Europy Zachodniej i USA przepisy o upadłości konsumenckiej funkcjonują od lat. I co roku z tej możliwości korzystają setki tysięcy niewypłacalnych dłużników  (np. w Niemczech ok. 100 tys. osób). W Polsce osoby prywatne faktyczną możliwość ogłoszenia upadłości mają od kilku lat.

W ubiegłym roku zdecydowało się na to ponad 5 tys. osób. A liczba ta – zdaniem ekspertów – będzie nawet 10-krotnie wyższa. Dlaczego? Ogłoszenie bankructwa – bo tak naprawdę na tym polega upadłość konsumencka – to szansa na życie bez obciążenia niemożliwymi do spłacenia długami.

Z upadłości konsumenckiej może skorzystać każdy dłużnik. Warunek: nie doprowadził do stanu niewypłacalności umyślnie czy w wyniku rażącego niedbalstwa.

Najczęstszymi powodami, dla których ktoś nie jest w stanie spłacać długów (np. pożyczek i kredytów), jest utrata pracy lub pogorszenie stanu zdrowia. Często do sądów trafiają też wnioski osób, które wzięły kredyty mieszkaniowe we frankach szwajcarskich: gdy raty gwałtownie wzrosły, nie są w stanie ich spłacać.

Po złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości musimy uczciwie współpracować z syndykiem wyznaczonym przez sąd. Zatajenie części majątku grozi nie tylko oddaleniem przez sąd wniosku o ogłoszenie upadłości. Z możliwości tej nie będziemy mogli skorzystać przez następne 10 lat.

Syndyk nie zabierze i nie sprzeda całego naszego mienia, by choć częściowo zaspokoić wierzycieli (osoby lub firmy, u których jesteśmy zadłużeni). Musi zostawić nam rzeczy wyłączone spod egzekucji komorniczej: np. ubranie, rzeczy niezbędne w gospodarstwie domowym czy do pracy zarobkowej (nie dotyczy to jednak samochodów).

Jeśli dojdzie do sprzedaży mieszkania – co nie zawsze jest konieczne – sąd przeznacza część uzyskanej kwoty na roczny lub 2-letni czynsz. To korzystniejsze rozwiązanie niż egzekucja komornicza z nieruchomości.

Po pierwsze wynagrodzenie syndyka jest dużo niższe niż komornika. Po drugie mamy pieniądze na wynajem mieszkania, czego nie ma przy egzekucji komorniczej. Poza tym ogłoszenie upadłości wstrzymuje postępowania sądowe i egzekucyjne prowadzone przeciwko konsumentowi.

Wniosek o ogłoszenie upadłości. Składamy go do sądu rejonowego, do gospodarczego wydziału upadłościowego. Formularz wniosku można pobrać ze strony internetowej: wniosekoupadlosckonsumencka.com. Opłata sądowa od wniosku: 30 zł.

Po ogłoszeniu upadłości i spieniężeniu majątku dłużnika przez syndyka sąd ustala plan spłaty – na okres do 36 mies. (w niektórych przypadkach 54 mies.).

Czyli stwierdza, jaka część dochodów dłużnika może zostać przeznaczona na spłatę długów (by miał za co utrzymać rodzinę). Po wykonaniu planu pozostałe długi są umarzane.

Od roweru do limuzyny
Dobry Tydzień
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas