Wzdrygamy się na ich widok. Czy rzeczywiście są groźne?

Maleńkie owady wywołują zazwyczaj ogromne poruszenie. Skorki, znane lepiej jako szczypawice, już na pierwszy rzut oka wydają się niebezpieczne. Uniesione szczypce mają nas odstraszyć, choć tak naprawdę niewiele mogą.

W przypadku szczypawic strach ma wielkie oczy
W przypadku szczypawic strach ma wielkie oczy123RF/PICSEL

Mają maksymalnie kilka milimetrów długości, a mimo to budzą postrach. I chyba nic w tym dziwnego, bo widoczne gołym okiem charakterystyczne szczypce wywołują niezbyt pozytywne skojarzenia. Skoro je posiada, to na pewno będzie chciał ich użyć. Lepiej się nie zbliżać, bo kontakt ze skorkiem pospolitym może być nieprzyjemny w skutkach.

Jego oficjalna łacińska nazwa to forficula auricularia, ale bardziej znany jest jako szczypawka. To wszystkożerny owad z rodziny skorkowatych występujący już niemal na wszystkich kontynentach. W Polsce bardzo powszechny, choć nadal nie do końca zrozumiały.

Niektórzy wciąż twierdzą, że atakuje ludzi. Mało tego – popularna miejska legenda mówiła o szczypawicach, które wchodzą do uszu, przegryzają błony bębenkowe i docierają nawet do mózgu.

Skorki z łatwością przedostają się do naszych domów
Skorki z łatwością przedostają się do naszych domów123RF/PICSEL

Mały tchórz

Dziś już wiemy, że to kompletna bzdura. Skorki nie mają takiej potrzeby, a tym bardziej możliwości. Gustują bardziej we mszycach, gąsienicach, muszkach, a czasami skubną fragment rośliny. Mają również na pieńku z popularnym rybikiem cukrowym, który urzęduje przede wszystkim w naszych łazienkach.

Najlepiej czują się w miejscach zaciemnionych i wilgotnych, a ich ulubioną miejscówką są pnie drzew czy opuszczone gniazda ptaków. Coraz częściej pojawiają się również w naszych domach, ale poza dyskomfortem, raczej nic nam z ich strony nie grozi. Chyba, że za bardzo się zbliżymy.

Szczypawica woli uciec w ciemny kąt, niż walczyć z człowiekiem, jednak czasami potrafi ugryźć.

Pasożyty, które mogą mieszkać w ciele człowieka to również owsiki, węgorek jelitowy oraz włosogłówka. Większość z nich żeruje w układzie pokarmowym, a dostają się tam najczęściej wraz z pożywieniem. Utrudniają normalne funkcjonowanie, pozbawiają organizm składników odżywczych, a co gorsza wydzielają toksyny, które upośledzają komórki i zaburzają prawidłowe funkcjonowanie narządów wewnętrznych.   

Źródłem „nieproszonych gości” mogą być nieumyte owoce czy warzywa, a także surowe produkty mięsne niewiadomego pochodzenia. Pasożytów można pozbyć się stosując środki dostępne w aptece, przepisane przez lekarza, ale również spożywając naturalne, łatwo dostępne produkty.  

Jeśli zaobserwujesz u siebie lub bliskiej osoby objawy wskazujące na obecność pasożytów, warto skonsultować się ze specjalistą. Niekiedy jednak na wizytę w gabinecie lekarskim trzeba czekać - warto wówczas wprowadzić do menu produkty, które pomogą usunąć trucicieli.
Jednym z rewelacyjnych sposobów na pozbycie się pasożytów jest picie domowej mikstury. Do jej przygotowania potrzeba jedynie dwóch składników – 10 główek czosnku i 300 ml wody z ogórków kiszonych.  

Sposób przygotowania: Ząbki czosnku należy obrać z łupiny, a następnie rozdrobnić. Potem przełożyć czosnek do słoika i zalać sokiem z ogórków. Miksturę odstawić w zacienione miejsce na 10 dni. 

Napój należy pić codziennie przed snem. Jednorazowo przyjmujemy 10 ml (można rozcieńczyć).
Nasiona dyni to zdrowa przekąska, smaczny dodatek do sałatek i dań na ciepło. Ich regularne spożywanie nie tylko pomoże pozbyć się pasożytów, ale również dodaje energii. Pestki dyni są bogate w witaminy (m.in. witaminę E), składniki mineralne (magnez, żelazo, cynk, fosfor, miedź), kwasy tłuszczowe i kukurbitacyny. Substancje te eliminują glistę ludzką i tasiemce. Poleca się je też osobom zmagającym się z problemami gastrycznymi.  

Ponadto, pestki dyni wykazują właściwości antygrzybicze, przeciwwirusowe i przeciwpasożytnicze. Należy jednak pamiętać, aby sięgać po te świeże, nie suszone – w tej postaci zawierają najwięcej kukurbitacynów odpowiedzialnych za eliminowanie pasożytów. Dodatkowo warto zaznaczyć, że najlepsze działanie wykazują jedzone rano, najlepiej na pusty żołądek.
Ziemia okrzemkowa wyglądem przypomina mąkę, a składa się głównie z pancerzyków glonów jednokomórkowych. Jest bogata w krzem, żelazo, magnez i wapń. Poleca się ją szczególnie dla osób, których ciało wymaga detoksu. Spożywając ziemię okrzemkową regularnie, poprawimy pracę układu trawiennego, a także wchłanianie witamin i składników mineralnych. Ziemię okrzemkową możemy dodawać do wody czy smoothie (czubatą łyżeczkę na szklankę napoju). Kupimy ją w sklepach ze zdrową żywnością.

Poboli i przestanie

Groźnie wyglądające szczypce prawdopodobnie wykorzystywane są do polowań na niektóre owady i imponowania płci przeciwnej, ale zazwyczaj pełnią jedynie rolę odstraszającą. Gdy podchodzimy zbyt blisko, skorek unosi odwłok, żeby nas zniechęcić. Często skutecznie, bo raczej nikt nie chce zostać ugryziony. Jeśli do tego dochodzi, to raczej przez naszą nieuwagę.

Szczypawka, jak sama nazwa wskazuje, może nas co najwyżej uszczypnąć. "Ugryzienie" ma jedynie charakter mechaniczny i dochodzi do niego, gdy przypadkiem na nią nadepniemy. Skorki nie są owadami jadowitymi, dlatego ból jest wtedy niewielki i trwa tylko chwilę.

Kiedy pojawią się w domu, można przygotować bezpieczną dla nich pułapkę. Wystarczy niewielkie naczynie wyłożone np. sianem, który posłuży im jako schronienie. W ten sposób najłatwiej ewakuować je z mieszkania.

***

Zobacz także:

Kleszcze - dlaczego wybierają akurat nas?Interia.tv
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas