Reklama

Erotyka to sposób na kryzys

2,5 - metrowy penis wywołał prawdziwe poruszenie wśród gości targów Sexpo w Sydney. "To Penisaurus!" - krzyknął jeden z klientów.

2,5 - metrowy penis wywołał prawdziwe poruszenie wśród gości targów Sexpo w Sydney. "To Penisaurus!" - krzyknął jeden z klientów.

Równie wielkie jak Penisaurus są zyski branży erotycznej, która mimo wszechogarniającego kryzysu notuje wzrosty. Jej przedstawiciele twierdzą, że chociaż ludzie nie mogą pozwolić sobie na luksus, to wciąż stać ich na to, aby ubarwić swoje życie erotycznymi gadżetami.

Penis Man i rzut wibratorem

Oprócz gigantycznego penisa zwiedzający mogli podziwiać Tittysaurusa - gigantyczny biust spacerujący między stoiskami, Penis Mana - groteskową maskotkę targów ubraną w kostium "przyozdobiony" licznymi penisami. Nagie dziewczęta wiły się na scenie w udawanej ekstazie, a ekscentryczny artysta Pricasso malował obrazy penisem i pośladkami. Rozbierany poker, konkurs "rzutu wibratorem" i taniec erotyczny to kolejne atrakcje imprezy.

Reklama

Zakupy dla dorosłych

Targi to oczywiście nie tylko pokazy i gry. Na dziesiątkach stoisk można było kupić seksowną bieliznę, wibratory i inne sex-zabawki. Prawdziwa furorę robiły We-Vibe - wibratory do stymulacji punktu G i "show bags" - torby zawierające: magazyn erotyczny, DVD, kalendarz, ogromny wibrator i lubrykant. Wystawcy zapewniali, że to dla nich najlepszy rok jeśli chodzi o sprzedaż.

Tania rozrywka

- Nie możesz pozwolić sobie na romantyczną kolację, ale wciąż stać cię na DVD i zabawki erotyczne i to też jest sposób na zabawę - w ten sposób Fiona Patten, rzeczniczka targów, tłumaczy wzrost dochodów branży erotycznej w czasach kryzysu.

Podczas gdy eleganckie restauracje pustoszeją, w sypialniach zaczyna się dziać co raz więcej. Zabawki erotyczne tanieją i są łatwiej dostępne. Oferta podoba się przede wszystkim młodym ludziom: - Jesteśmy z Hunter Valley i tam nie ma zbyt wielu rozrywek dla naszej grupy wiekowej - mówi zwiedzający targi dwudziestoletni Whitney Barrett - Myślę, że ludzi po prostu poznają swoją seksualność i są bardziej otwarci.- dodaje. Erotyka okazuje się więc nie tylko rozrywką na czas kryzysu, ale też lekiem na nudę w małych miasteczkach.

IG na podst. AFP

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy