Reklama

W przedślubnym zwierciadle - historia zdjęciami pisana

Zdjęcia ślubne kojarzą się nam z zapisem emocji podczas tego szczególnego i wyjątkowego dnia w naszym życiu. Przez taki pryzmat patrzymy również na reportaż ślubny dlatego szukając fotografa rozglądamy się za kimś, kto uwieczni nam te niezwykłe chwile.

Zdjęcia ślubne kojarzą się nam z zapisem emocji podczas tego szczególnego i wyjątkowego dnia w naszym życiu. Przez taki pryzmat patrzymy również na reportaż ślubny dlatego szukając fotografa rozglądamy się za kimś, kto uwieczni nam te niezwykłe chwile.

Przygotowania do ślubu trwają znacznie dłużej niż sama ceremonia. Niektóre pary poświęcają na to dwa miesiące, a inne nawet dwa lata! Nasuwa się zatem pytanie - dlaczego w reportażu fotograficznym ograniczać się do pokazania tylko tego jednego dnia? Przecież temat zaślubin towarzyszy nam, statystycznie uśredniając, przez pół roku. Może warto uwiecznić go jako opowieść, tak by cała historia mogła mieć pewnego rodzaju kontekst?

"Ślub to niezwykle ważne wydarzenie, ale pamiętajmy o tym, że często wspomnienia z wieczoru kawalerskiego czy panieńskiego towarzyszą nam do końca życia. Może nie każdy spędził go jak bohaterowie filmu "Kac Vegas", ale z pewnością jest on również warty uwiecznienia." - mówi Antoni Łoskot, profesjonalny fotograf ślubny.

Reklama

Planując pamiątkę ze ślubu, warto pomyśleć o reportażu fotograficznym w sposób niecodzienny, poprzez zaproszenie fotografa na "ostatni wieczór naszej wolności". Może on nam towarzyszyć także podczas pierwszej przymiarki sukni ślubnej, wybierania bukietu czy przygotowywania zaproszeń. Przecież wszystkie te czynności łączą się z bardzo pozytywnymi emocjami, do których warto wracać. Dzięki temu nasz reportaż zyskuje walor pewnej historii, trwającej dłuższy okres. Przywołując wspomnienia zapisane na zdjęciach, zachowamy na długo w pamięci nie tylko ten jeden, wyjątkowy dzień, ale cały przebieg przygotowań związanych z organizacją ślubu.

Jak zatem negocjować taką usługę z fotografem, aby nie kosztowało to majątku? Najlepiej jest umówić się na płatność za przepracowany czas. Jeśli założymy, że przymiarki sukni potrwają godzinę, adresowanie kopert z zaproszeniami kolejną godzinę, a na wieczór panieński zaprosimy fotografa na 2 godziny, mamy w sumie 240 minut dodatkowego reportażu, który idealnie będzie się komponował z samą ceremonią zaślubin. Oczywiście pamiętajmy o tym, że czym więcej zamawiamy, tym na większy rabat od końcowej kwoty możemy liczyć.

Przy planowaniu i organizacji ślubu zastanówmy się nad skorzystaniem z usług fotografa nie tylko podczas ceremonii. W ten sposób nasz album ze ślubnymi wspomnieniami będzie zawierał wszystkie ważne chwile związane z tym wyjątkowym okresem.

INTERIA.PL/materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy