Reklama

Kiedy należy mieć przy sobie elementy odblaskowe?

Statystyki publikowane przez Komendę Główną Policji, European Transport Safety Council i PZU są wstrząsające. Polska cały czas jest w niechlubnej czołówce państw z największą liczą wypadków z udziałem dzieci. Od lat jedną z najczęstszych przyczyn potrąceń, nierzadko śmiertelnych, małych pieszych jest brak widoczności. Jednym ze sposobów na poprawę bezpieczeństwa jest noszenie elementów odblaskowych. Kiedy koniecznie należy mieć je przy sobie?

"Kocie oczy"

Pod potocznym określeniem "odblaski" mieszczą się wszystkie przedmioty, które zostały wykonane z materiału odbijającego światło. Najczęściej używane odblaski mają formę wstawek w ubraniach (na przykład paska na kurtce czy spodniach) lub łatwych do zamocowania breloczków albo opasek.  Jak tłumaczą policjanci, elementami odblaskowymi mogą być przedmioty doczepiane do ubrania, opaski, kamizelki oraz smycze. Ważne jest ich umieszczenie: odblaski zaleca się umieszczać na wysokości kolan, dłoni, w okolicy środka klatki piersiowej i pleców - wówczas będziemy mieli pewność, że są dobrze widoczne dla innych uczestników ruchu drogowego.

Reklama

Pierwsze odblaski pojawiły się na drogach w Wielkiej Brytanii jeszcze przed II wojną światową. Ich wynalazcą był właściciel firmy zajmującej się naprawą dróg -  Percy Shaw. Podobno do stworzenia gadżetu, który w ciągu następnych lat uratuje niepoliczalną liczbę pieszych, zainspirował Shawa kot. Jadąc z nocy, Percy omal nie potrącił przebiegającego mu przez drogę czworonoga. Dachowca uratował fakt, że kierowca w ostatniej chwili zobaczył jego świecące w ciemności oczy. Zdarzenie natchnęło przedsiębiorcę do stworzenia elementu odblaskowego, który poprawiłby bezpieczeństwo na nieoświetlonej drodze. Na początku 1934 roku Show opracował "kocie oczy". Były to  4 szklane paciorki odbijające światło, zamontowane w gumowej obudowie, umieszczonej w żeliwnej kopułce. "Kocie oczy" nie były co prawda noszone przez pieszych, ale umieszczane na drodze, niemniej to ich powstanie dało impuls do stworzenia w późniejszych latach odblasków dla pieszych.

Noszenie regulowane prawnie

Choć w Polsce o konieczności noszenia odblasków mówi się od lat 90., to jednak dopiero niedawno posiadanie elementów odbijających światło stało się obowiązkowe.

Na mocy nowelizacji z dnia 30 sierpnia 2013 r. ustawy Prawo o ruchu drogowym, wszyscy piesi, niezależnie od wieku czy wzrostu, poruszający się po zmierzchu drogami poza terenem zabudowanym, muszą mieć elementy odblaskowe. Przed zmianą sprzed pięciu lat obowiązek ten dotyczył tylko dzieci, które nie ukończyły 15 roku życia. 

Czy zawsze poza terenem zabudowanym musimy mieć odblaski? Teoretycznie nie. Według litery prawa, idąc po chodniku, drodze przeznaczonej tylko dla pieszych czy na terenie strefy zamieszkania, nie grozi nam (wynoszący nawet trzy tysiące złotych) mandat za brak odblasku. Mimo to, eksperci zalecają posiadanie elementów odbijających światło. Nawet w dzień odblaskami muszą być oznaczone kolumny pieszych (w kolumnie o długości przekraczającej 20 m idący po lewej stronie z przodu i z tyłu są obowiązani używać elementów odblaskowych, a ponadto idący po lewej stronie są obowiązani nieść dodatkowe latarki ze światłem białym) czy drogowcy.

Odblask, który ratuje życie

Nie da się stwierdzić, ilu osobom noszenie odblasku uratowało życie. Najczęściej mówi się o milionach rozsądnych pieszych, których od wypadku uchronił odbijający światło "anioł stróż". Dlaczego odblaski są tak istotne?  Jak wyjaśniają eksperci PZU, przy słabej widoczności, bez elementów odblaskowych, pieszy jest widoczny na drodze w światłach mijania samochodu z odległości zaledwie 20-30 metrów. Przy prędkości 90 km/h, kierowca pokonuje 25 metrów na sekundę i może nie mieć możliwości reakcji widząc pojawiającego się pieszego. Jeśli jednak pieszy wyposażony jest w element odblaskowy, odbijający światła samochodu, kierowca spostrzeże go już z odległości 130-150 metrów, czyli dużo szybciej. To może uratować pieszemu życie. - Jeśli jesteśmy widoczni na drodze, stajemy się znacznie bardziej bezpieczni. Wystarczy przypiąć odblask do plecaka szkolnego lub założyć na rękę. Taka mała rzecz - odblask, w pewnych sytuacjach może okazać się bezcenna i uchronić dziecko przed wypadkiem - tłumaczy Dorota Macieja, członek zarządu PZU Życie.

Od lat różne instytucje starają się przekonać pieszych do noszenia elementów odblaskowych.

25 stycznia obchodzony jest "Dzień odblasku". Jego pomysłodawcami są Norwegowie, a od 2017 roku świętowany jest w Polsce. Podstawowym celem akcji jest promowanie używania elementów odblaskowych, zwłaszcza przez pieszych. Do noszenia odblasków najmłodszych użytkowników ruchu drogowego zachęca także PZU. W ramach akcji  "Odblaski - dziecko bezpieczne na drodze" do połowy września  przekaże 1,6 miliona odblasków z wbudowaną migającą lampką wszystkim uczniom szkół podstawowych z klas I-III w całej Polsce. Kampania została objęta honorowym patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej.

.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy