Reklama

Kilka słów o wodzie kranowej w Polsce

Woda z kranu? Wielu z nas wciąż wzdryga się na samą myśl o wypiciu jej bez ówczesnego przegotowania. Myślimy, że w ten sposób chronimy swoje zdrowie, ale czy na pewno? Czas na nowe podejście, bo woda z kranu może być nawet lepsza niż ta butelkowana.

Niepochlebne opinie o kranówce biorą się prawdopodobnie z wcześniejszych dekad, lat 80. i 90., kiedy system wodociągów był przestarzały, a płynąca w nich woda rzeczywiście pozostawiała wiele do życzenia. Liczyło się jedynie to, aby była tania, a przy tym zdatna do picia. Walory smakowe pozostawały na dalszym planie.

Od tamtego czasu sporo się jednak zmieniło, a wszystkie parametry wody lejącej się później z naszych kurków są skrzętnie sprawdzane przez rejonowe stacje sanitarno-epidemiologiczne. Częstotliwość, z jaką woda jest kontrolowana zależy m.in. od wielkości przesyłu oraz długości sieci, którą płynie.\

Reklama

O tym jak dobra, w sensie jakościowym, musi być woda, która zostanie dopuszczona i uznana za zdatną do picia mówią dwa bardzo ważne akty prawne: rozporządzenie ministra zdrowia z 29 marca 2007 roku (Dz.U. nr 61 poz. 417) z późniejszymi zmianami z 20 kwietnia 2010 roku (Dz.U. Nr 72, Poz. 466) oraz dyrektywa Unii Europejskiej 98/83/EC z dnia 3 listopada 1998 roku, w sprawie wymagań wody spożywanej przez ludzi.

Każdy z nich zawiera tabelę z dokładnie określonymi parametrami. Woda badana jest m.in. na obecność bakterii E. Coli, ilości sodu, magnezu, żelaza, ołowiu, miedzi, niklu i wielu innych. Nowoczesne technologie stosowane przy budowie wodociągów pozwalają na efektywne i skuteczne oczyszczenie wody ze wszystkich szkodliwych substancji. Regularnie przeprowadzane testy potwierdzają, że polskie wodociągi dostarczają do naszych domów wodę, która spełnia wszelkie normy bezpieczeństwa.

Należy jednak pamiętać o tym, że woda może ulegać tzw. zanieczyszczeniom wtórnym, co często związane jest z procesem jej transportowania i uzdatniania. Metale, z których wyprodukowane są np. rury, krany, kolanka i wszystkie sprzęty, które pomagają doprowadzić kranówkę do naszych domów mogą do niej przeniknąć i tym samym wpłynąć na jej jakość. Można temu jednak bardzo łatwo zapobiec - zanim nalejesz wody do szklanki, przepłucz kran mocnym strumieniem. Zmniejszy to praktycznie do zera ryzyko zagrożenia dla zdrowia.

Aby mieć całkowitą pewność, że woda z kranu, którą spożywamy oprócz tego, że dobrej jakości, będzie również smaczna skorzystaj z filtrów, które są nie tylko przyjazne dla środowiska, ale również stanowią doskonałą alternatywę dla wody butelkowanej.

Picie kranówki to także czysty zysk. Półtoralitrowa butelka wody kupionej w sklepie kosztuje tyle, co ponad 300 butelek wody z kranu! Produkcja takiej wody jest 10 tysięcy razy droższa niż wody z kranu.

W naszym kraju powstaje coraz więcej inicjatyw na rzecz picia wody z kranu. O tym, że kranówka jest równie smaczna i wartościowa, co wody butelkowane, w kwietniu 2012 roku swoich mieszkańców postanowiło przekonać Trójmiasto. Hasło przewodnie kampanii brzmiało: "Pij wodę z kranu. Oszczędzaj wodę i środowisko". Firma świadcząca usługi wodociągowo-kanalizacyjne Saur Neptun Gdańsk postawiła sobie za zadanie nie tylko obalić mity dotyczące wody z kranu, ale i wyedukować społeczeństwo, jeśli chodzi o ekologiczny aspekt kupowania wód butelkowych. Na ulicach Gdańska i Sopotu zawisły billboardy. Były pogadanki w radiu, teksty w prasie i internecie. O zaletach kranówki przekonywał m.in. wielokrotny reprezentant Polski w rugby Tomasz Hebda.

Z pomysłem na promowanie picia wody prosto z kranu wyszedł też Poznań. Firma wodociągowa Aquanet już od kilku lat prowadzi tam programy edukacyjne promujące picie kranówki. Jednym z nich była akcja pod hasłem "Wodę z kranu pij na zdrowie", a w roli zachęcającego występował żółty plastuś. Do picia wody z kranu Aquanet namawia również dzieci. W jednej ze szkół podstawowych stanął zdrój "Pawełek".

Również małopolskie wodociągi postanowiły promować wodę z kranu. Tam 22 marca 2013 - w Światowy Dzień Wody - rozpoczęły one kampanię "Dobra Woda prosto z kranu". Krakowski MPWiK wymyślił nawet własną nazwę alternatywy dla wody butelkowanej - kranowianka.

W promocję wody z kranu zaangażowała się także Łódź. "Łódzka kranówka" - bo pod taką nazwą wystartowała kampania Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Łodzi - reklamowana jest jako jedna z najlepszych i najtańszych w Polsce. Czerpana w 90 proc. z 52 studni głębinowych podobno rzeczywiście smakuje dobrze. Potwierdziły to także testy firmy Brita, z których wynikało, że jeśli chodzi smak, obok Gdańska i Zakopanego, najlepiej wypadała właśnie Łódź.

Także w Warszawie powstała nieoficjalna kampania autorstwa dwóch chłopaków: Michała Każurno i Szymona Bonieckiego. Miała swój początek na Facebooku. Strona, która na początku założona była trochę dla żartu, szybko spotkała się z szerokim i pozytywnym odzewem internautów, a dziś ma już ponad 14 tysięcy fanów. Warszawski MPWiK do picia wody z kranu zachęcał natomiast latem. Akcja "Woda dla Warszawy" polegała na tym, iż spragnieni mogli częstować się kubkiem ze specjalnego beczkowozu ustawionego w kilku miejscach stolicy.

Choć w Polsce pomysł picia wody z kranu pojawił się stosunkowo niedawno, to znalazł on już pokaźną grupę zwolenników. Coraz częściej w modnych pubach i restauracjach podaje się kranówkę za darmo jako alternatywę dla drogich i małych wód butelkowych.

Najważniejsza jest wolność wyboru, ale warto przy podejmowaniu decyzji zwrócić uwagę na fakt, że dzięki popularnej kranówce możemy nie tylko zaoszczędzić, ale także pomóc zwalczać postępujące zanieczyszczenie środowiska.

.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy