ABC zdrowego uśmiechu

Kluczem do sukcesu jest profilaktyka, czyli odpowiednio częste szczotkowanie zębów, codzienne stosowanie nici dentystycznych oraz regularne wizyty u stomatologa. Stawka jest wysoka, bo kompleksowa ochrona i systematyczność w działaniu może uchronić nas przed najgorszym scenariuszem, czyli utratą zębów.

Do sprawy należy podejść profesjonalnie, czyli przede wszystkim wiedzieć, jak właściwie szczotkować zęby, żeby nie zalegały na nich resztki tego, co spożywamy w ciągu dnia. Jeśli chodzi o podstawowe kryterium, czyli czas - to na całą czynność powinniśmy poświęcić co najmniej 2 minuty.

Co więcej, wykonywane przez nas ruchy bynajmniej nie mogą być przypadkowe. Odpowiednie czyszczenie polega na stosowaniu krótkich, łagodnych, ale jednocześnie precyzyjnych pociągnięć szczoteczką, w taki sposób, żeby żadna z partii zębów nie została pominięta. 

Pomocnym może okazać się w tym momencie schemat mycia zalecany przez ekspertów. Zgodnie z wytycznymi w pierwszej kolejności czyścimy zatem zewnętrzną powierzchnię zębów górnych, po czym przechodzimy do dolnych. Następnie polerujemy wewnętrzną część zębów górnych, a dopiero potem dolnych. Kolejny krok polega na szczotkowaniu powierzchni żujących.

Niezbędnym elementem, skądinąd często pomijanym, a gwarantującym świeżość oddechu, jest czyszczenie języka, na którym zalegają szkodliwe dla całej jamy ustnej bakterie.

Wpływ na powodzenie stosowanych technik pielęgnacyjnych ma też dobór odpowiedniej szczoteczki. Wybór na rynku jest ogromny, ale i tutaj warto posiłkować się opiniami specjalistów, którzy wskazują z reguły na szczoteczki o miękkich włosiach i niewielkich główkach. Dlaczego? Po pierwsze najskuteczniej usuwają z zębów płytkę nazębną oraz zalegające resztki jedzenia, a po drugie najlepiej docierają do wszelkich, nawet trudno dostępnych części jamy ustnej.

Jeśli masz wątpliwości i nie wiesz, na którą się zdecydować, zapytaj stomatologa albo dokładnie zbadaj ofertę sprawdzonych producentów od lat działających na rynku i dostosowujących swoje produkty do indywidualnych potrzeb klientów. W ten sposób możesz wybrać szczoteczkę, przy której pomocy wyczyścisz nie tylko zęby, ale też język, policzki i dziąsła, bo została zaprojektowana dla higieny całej jamy ustnej.

Jeśli z kolei stawiasz nacisk na wybielanie, zastanów się nad nabyciem szczoteczki, dzięki której pozbędziesz się przebarwień i uzyskasz gładszą powierzchnię zębów. Gdy twoim największym zmartwieniem są krwawiące dziąsła, zainwestuj w szczoteczkę wyposażoną w specjalnie zaprojektowane włókna, które odpowiednio delikatnie wymasują powierzchnie między dziąsłami.

Pamiętaj też, że to, co dobre dla ciebie, niekoniecznie musi być odpowiednie dla dziecka. Tak zwane superczyszczące przyrządy dla dorosłych mogą okazać się zbyt inwazyjne dla słabo jeszcze wykształconych ząbków dzieciaków, a efekt finalny zupełnie odwrotny do zamierzonego. Zamiast przekonać malucha do codziennej pielęgnacji, możesz go tylko przedwcześnie zniechęcić.

Wszelkie stosowane przez nas zabiegi wymienione powyżej może zniweczyć jeden drobny szczegół, którego pod żadnym pozorem nie wolno pominąć. Mowa o regularnej wymianie szczoteczek na nowe. Należy robić to w sytuacji widocznych oznak ich zużycia lub generalnie co trzy miesiące. Dodatkowo eksperci wskazują na konieczność zakupu nowej szczoteczki w sytuacji, gdy dotknęło nas przeziębienie, grypa, czy inne poważniejsze schorzenie. W jej włóknach gromadzą się bowiem drobnoustroje, które mogą być przyczyną nawrotu choroby.

Podobna reguła przemyślanego i rozważnego zakupu dotyczy pasty do zębów. Ogólna zasada mówi o konieczności stosowania w codziennej pielęgnacji pasty fluorkowej, ale każdy stan chorobowy, z którym się zmagamy wymaga od nas dodatkowo użycia środka, który będzie zapobiegał jego dalszemu rozwojowi.

Przykładowo jeśli walczymy z ubytkami tkanki zęba, na co dzień musimy stosować produkty przeciwpróchnicze, które wzmocnią zęby dzięki zawartości aktywnego fluoru oraz dodatkowo będą zwalczać powstające ubytki.

Dla osób z problematycznymi dziąsłami przeznaczona jest z kolei seria produktów, która pomaga bezpośrednio zapobiegać zapaleniu, ich krwawieniu oraz cofaniu.

Stworzono też odpowiednie pasty dla osób cierpiących na przykrą przypadłość zwaną nadwrażliwością zębów. Jeśli ból sprawia ci jedzenie lodów, picie gorącej herbaty lub kawy, albo nawet spacer na wietrze, wybierz takie produkty, które zamkną i uszczelnią kanaliki w odsłoniętej zębinie, by zabezpieczyć przed przenikaniem bodźców do zakończeń nerwowych zębów.

Bogata oferta produktów odświeżających i wybielających pomoże z kolei w walce z powszechnymi przebarwieniami oraz żółknięciem zębów, jak i nieświeżym oddechem. Na rynku dostępne są nawet pasty pomagające w usunięciu kamienia nazębnego.

Pewnych przypadłości nie jesteśmy jednak w stanie pozbyć się sami, co bezpośrednio oznacza konieczność regularnych wizyt u dentysty. Co zatem powinno nas zaniepokoić? Przede wszystkim stan zapalny dziąseł, którego objawy można łatwo rozpoznać.

Zaczerwienie, obrzęk, tkliwość lub ich krwawienie przy szczotkowaniu to sygnały, których nie wolno bagatelizować. Choroba w zaawansowanym stadium może doprowadzić nawet do utraty zębów, dlatego konieczne są profesjonalne zabiegi czyszczenia zębów i dziąseł, które należy wykonywać co najmniej dwa razy w roku.

Pamiętajmy też, że wraz z wiekiem wzrasta ryzyko ubytków próchniczych wokół założonych już plomb oraz pojawianie się próchnicy na powierzchni korzeni zębów. W takiej sytuacji musisz koniecznie skonsultować się ze stomatologiem. Pasta z fluorem jest w tym wypadku środkiem niewystarczającym, choć pomocnym.

Okazuje się, że możemy też podjąć kroki w kierunku poprawy barwy naszych zębów. Jak sprawić, żeby były bielsze? Jeśli w walce z przebarwieniami nie pomogą popularne pasty wybielające, ratunkiem może okazać się poddanie się profesjonalnemu zabiegowi wybielania u dentysty.

Co ciekawe, najwięcej dobrego dla naszych zębów możemy zrobić  stosując się do zasad pełnowartościowej diety. Dzięki odpowiednim składnikom pokarmowym stają się one mocniejsze i znacznie bardziej odporne na infekcje, zwłaszcza dziąseł. Warto zatem stawiać na produkty twarde i odporne w błonnik, czyli owoce i warzywa, a zrezygnować z pokarmów zawierających cukry oraz skrobię. 

Wyjątkowo zabójcze dla szkliwa są także przekąski i napoje, po które sięgamy między posiłkami. Oszczędzajmy zatem nasze zęby i jeśli chodzi o przegryzki gustujmy raczej w tych, które są dla nich bardziej łaskawe, czyli sery, surowe owoce oraz warzywa, jak i jogurty naturalne. Stosując starą sprawdzoną zasadę "wiem, co jem" przyczynimy się ostatecznie nie tylko do poprawy wyglądu naszej sylwetki, ale i uśmiechu, który stanie się nie tylko bardziej promienny, ale i zdrowszy.