Reklama

Jak powstaje cellulit?

Cellulit jest przypadłością kosmetyczną, osobniczą skłonnością, nie chorobą. Przypadłość ta dotyka prawie wyłącznie pań, dotyczy 60-70 proc. a w niektórych populacjach nawet 90 proc. kobiet!


Niesłusznie uważa się, że cellulit posiadają tylko dziewczyny z nadwagą - niestety można go zobaczyć i u tych szczupłych. Czym więc jest cellulit? Jest to nierównomierne rozmieszczenie tkanki tłuszczowej, która na powierzchni skóry tworzy tak nielubiany obraz "pomarańczowej skórki".

Tłuszczu nie musi być wcale aż tak dużo, żeby powstały widoczne nierówności skóry. Oczywiście u dziewczyn z nadwagą będzie widoczny wyraźniej i większym nasileniu.

Ale cellulit to nie tylko miejscowe gromadzenie się tłuszczu. Ważną rolę w jego powstawaniu i nasilaniu się stanowią zaburzenia krążenia krwi i limfy. Upośledzone krążenie powoduje słabszy metabolizm tkanki tłuszczowej i nasilenie odkładnia się tłuszczu. Z kolei skupione w guzki, powiększające się komórki tłuszczowe uciskają przebiegające między nimi naczynia... i tak powstaje błędne koło.

Reklama

Wszystko jeszcze utrudnia pojawiający się przy spowolnionym krążeniu wysięk z naczyń, który między guzkami tłuszczu ulega włóknieniu, a cała tkanka staje się twarda i ciastowata. 

Niestety, specyficzne magazynowanie tkanki tłuszczowej i stan unaczynienia dziedziczymy genetycznie oraz warunkują je kobiece hormony - estrogeny. Nie mamy więc na to większego wpływu.

Możemy jednak modyfikować te czynniki, które cellulit nasilają - a więc zwalczajmy złą dietę, brak ruchu, noszenie obcisłych ubrań czy nadmiar używek.

Dr Magdalena Łuczkowska, dermatolog, ekspert NIVEA

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: cellulit | Jak się pozbyć cellulitu | kosmetyki | dermatolog | skóra
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy