Reklama

Choroby miejsc intymnych, które możesz złapać... na basenie! Jak się chronić?

Wizyta na basenie to nie tylko przyjemny sposób na spędzenie czasu, ale także możliwość uprawiania sportu bez względu na wiek. Pływanie nie obciąża nadmiernie kręgosłupa, pozwala więc na aktywność nawet osobom starszym. Ważne jest jednak zachowanie ostrożności, bowiem wizyta na basenie może skończyć się infekcją intymną. Jak się przed nią ochronić?

Chlor i coś jeszcze...

Każdy z nas kojarzy charakterystyczny chemiczny zapach, który towarzyszy wizycie na basenie. To intensywne doświadczenie tłumaczymy sobie chlorem, który służy do dezynfekcji wody. Jednak nie jest to cała prawda. W wyniku reakcji chloru i mocznika z moczu (lub potu) powstaje tlenek chlorku azotu. Jego pojawienie może się wiązać z podrażnieniem oczu i górnych dróg oddechowych. Przeciętnie w zwykłym basenie znajduje się kilkadziesiąt litrów moczu. Ale to nie jedyny dodatek, jaki zwykle znajduje się w kąpielisku.

Pomimo dodatku chloru oraz środków dezynfekujących woda zawiera liczne bakterie oraz drobnoustroje. Część z nich jest odporna na chemiczne oczyszczanie wody. W jaki sposób woda staje się zanieczyszczona? Odpowiedź jest dość prosta. Ludzie, którzy się kapią, niedostatecznie dbają o higienę i spłukują z siebie pot, naskórek oraz kosmetyki, którymi są pokryci.

Reklama

Czym można zarazić się na basenie?

Wizyta na publicznym kąpielisku może skończyć się nie tylko grzybicą stóp. Przede wszystkim może nas dotknąć szereg infekcji intymnych, które mogą skutecznie uprzykrzyć nam życie.

Jedną z najczęstszych infekcji jest grzybica miejsc intymnych. Inaczej nazywana kandydozą lub drożdżycą, chętnie rozwija się w wilgotnych i ciepłych miejscach z ograniczonym dostępem powietrza. Sprzyja jej więc długotrwałe noszenie wilgotnego stroju kąpielowego. Jej objawy to świąd i pieczenie. Mogą także pojawić się upławy o nieprzyjemnym zapachu.

Chlamydioza oraz zakażenie rzęsistkiem kojarzą nam się z chorobami przenoszonymi droga płciową. Jednak są to też infekcje, którymi można zarazić się na basenie. Obie choroby długo nie dają żadnych objawów. Później pojawia się wysypka, ból podbrzusza oraz dyskomfort podczas oddawania moczu. Rzęsistek może rozwinąć się w zapalenie pochwy, natomiast chlamydia w chorobę zrostową.

Po wyjściu z basenu boli cię podbrzusze, odczuwasz ciągłe parcie na pęcherz? Dodatkowo towarzyszą temu częste wizyty w toalecie, ból podczas oddawania moczu oraz jego nieprzyjemny zapach? Najprawdopodobniej masz zapalenie pęcherza moczowego. Przyczyną tej infekcji najczęściej jest bakteria Escherichia coli. Dodatkowo chłodna woda w basenie może wpłynąć na obniżenie odporności i większą podatność na tego rodzaju infekcje.

Profilaktyka

Znaczące zmniejszenie ilości bakterii i brudu w basenowej wodzie na pewno nastąpi w momencie, w którym większość użytkowników zadba od właściwą higienę. Przed wejściem do kąpieliska warto wziąć prysznic i zmyć z siebie (zwykłym mydłem) pot oraz kosmetyki. Ta sama procedura pomoże po wyjściu z wody - pozbędziemy się większości drobnoustrojów, które są na naszej skórze. Podczas mycia warto zwrócić uwagę także na specjalną ochronę miejsc intymnych. Po wizycie na basenie konieczne jest użycie specjalnego preparatu do higieny intymnej. Złagodzi on podrażnienia śluzówki i usunie bakterie, bez naruszania naturalnego pH.

Bariera ochronna pochwy to kwaśne środowisko. Warto je wspierać pałeczkami kwasu mlekowego. Globulki dopochwowe oraz probiotyki zawierające Lactobactillusa na pewno okażą się pomocne. Warto posiadać także przeciwbakteryjne preparaty dopochwowe, które można zastosować profilaktycznie po wizycie na basenie.

Podczas pobytu na basenie należy unikać siadania na jego brzegu, na ławkach oraz innych przestrzeniach dostępnych dla innych ludzi. Warto także zmienić kostium na suchy zaraz po wyjściu z wody. Jeżeli masz tendencję do nawracających infekcji, warto włączyć w dietę żurawinę i cytrusy. Zakwaszają one mocz. Dodatkowo suplementowanie preparatami z żurawiną powoduje, że bakterie E.coli, odpowiedzialne za zapalenie pęcherza, nie mogą przywierać do błony śluzowej pęcherza i są wypłukiwane razem z moczem. Dlatego tuż po wizycie na basenie warto pójść do toalety. Mocz jest jałowy, przyczyni się do spłukania przynajmniej części bakterii, które znajdują się dookoła cewki moczowej. Pamiętaj, żeby w przypadku pojawienia się jakichkolwiek objawów świadczących o chorobie, udać się do ginekologa. Dobierze on odpowiednie leczenie, pasujące do rodzaju twojej infekcji. Nie warto leczyć się we własnym zakresie, stosując specyfiki z apteki. Nie znając przyczyn infekcji nie jesteśmy w stanie skutecznie jej wyleczyć. Nieleczone stany chorobowe mogą przyczyniać się do groźnych powikłań.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy