Reklama

Kot ze schroniska i co dalej...

Decyzja podjęta- masz kota w domu. Sprawdź, czego możesz się spodziewać i jak sobie z tym poradzić.

Przede wszystkim trzeba pamiętać o tym, że dla kota każda zmiana (nawet ta na lepsze) jest stresująca. Dlatego najważniejsze jest zapewnienie mu poczucia bezpieczeństwa.

Oswajanie z miejscem

Dobrze jest zatem postarać się, żeby nowy kotek miał w domu gdzie się schować. Może to być transporter, miejsce pod fotelem, którego nigdy nie przesuwamy, czy też zwykłe kartonowe pudełko, odwrócone do góry dnem z wycięta dziurą w jednym boku, lub postawione na jednym boku i przykryte kawałkiem materiału. Pozwoli mu to poczuć się bezpiecznie, dopóki nie przyzwyczai się do nowego miejsca i domowników.

Reklama

Do dobrego też musi się przyzwyczaić

W schroniskach koty karmione są głównie karmą z supermarketów, więc jeśli chcemy przyzwyczaić naszego nowego zwierzaka do jedzenia z "wyższej półki", należy robić to stopniowo. Niektóre koty nie są wybredne i będą jadły to, co im damy. Jeśli jednak są problemy, to nową karmę należy wprowadzać stopniowo.

Jak kot z kotem

Ponieważ w schroniskach koty żyją w większych grupach, są bardziej narażone na złapanie chorób lub wirusów. Dlatego, jeśli mając już jednego kota zdecydowaliście się na kolejnego ze schroniska, po przyniesieniu go do domu najlepiej jest przez kilka dni potrzymać go w osobnym pomieszczeniu. Przedstawienie sobie kotków polecamy odłożyć na później.

Bardzo dobrze wpłynie to również na same koty - będą miały czas oswoić się z nowymi zapachami, jeden domownik przyzwyczai się do obecności nowego, a nowy z kolei będzie miał czas na to, żeby poczuć się w nowym miejscu bezpiecznie. Dopiero po upływie tygodnia, a nawet dwóch, stopniowo można zacząć koty ze sobą zapoznawać.

Paulina Kopta dla Fundacji Psi Los

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: porady | pies | kot | człowiek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy