Reklama
Ślub i wesele

Jak się ubrać, gdy zostajemy zaproszeni na ślub?

Rola gościa weselnego zobowiązuje. Otrzymanie zaproszenia na ślub to przejaw szacunku, sympatii ze strony pary młodej, która zapraszając nas do uczestnictwa w najważniejszej w swoim życiu uroczystości, wyraża chęć podzielenia się z nami swoją radością, nadziejami płynącymi z rozpoczętej właśnie nowej, wspólnej drogi...

Nikt nie ma wątpliwości, jak wiele serca i pracy wkłada para młoda w organizację ślubu i wesela. Swoistym obowiązkiem gościa weselnego jest docenienie tych trudów i pewnego rodzaju "dotrzymanie kroku" narzeczonym. Należy więc kupić piękne prezenty, pochwalić jedzenie i wystrój lokalu weselnego oraz... po prostu dobrze się bawić. Najprostszym jednak i najbardziej widocznym sposobem na dostosowanie się do narzeczonych jest wybór odpowiedniego stroju. Wiadomo, ile czasu poświęcają młodzi na wybór odpowiedniej sukni czy garnituru - również goście powinni swym ubiorem podkreślić skalę uroczystości.

Reklama

Oprawa wesela zależy tak naprawdę tylko i wyłącznie od inwencji przyszłych małżonków. Coraz częściej zdarzają się amatorzy szalonych pomysłów organizacji wesela w "swoim" stylu (wesele staropolskie, motocyklowe, rycerskie itp. itd....) - dla uczestników tego typu imprez rada może być tylko jedna: wizyta w wypożyczalni strojów.

Zdecydowana jednak większość par hołduje klasyce. I choć temat ten znany jest wszystkim, którym przyszło kiedyś w podobnej imprezie uczestniczyć, zawsze znajdzie się kilka zasad, które warto sobie przypomnieć, by uniknąć towarzyskiego faux pas.

Najważniejszą zasadą będzie w tym przypadku umiar. Elegancja owszem, ale stonowana, tak by strojem nie przyćmić bohatera wieczoru, czyli pana młodego. Nieodpowiednie będą zatem ubiory bardzo uroczyste typu frak czy surdut, bezpieczniej będzie poprzestać na klasycznym 2-częściowym garniturze. Wskazana jest także rezygnacja z białej gładkiej koszuli, na którą w 90% przypadków zdecyduje się przyszły małżonek.

Wybór kolorowej koszuli pozwoli również na pewną swobodę przy dobieraniu tkaniny, z której uszyty będzie garnitur - można wtedy skusić się nawet na materiał błyszczący. Pamiętajmy, że koszula z krótkim rękawem - choć wygodna i pożądana przy wyższych temperaturach - nie jest uznawana za synonim elegancji, tak więc na weselne salony się nie nadaje.

Umiar umiarem, ale zbytnia skromność w stroju gościa weselnego także nie uchodzi. Zestaw garnitur plus barwna koszula należy więc okrasić męską "biżuterią" - nieodzowny będzie krawat, najlepiej jedwabny, w kolorze ciemniejszym niż koszula, przydadzą się także eleganckie spinki do mankietów. Dopełnieniem stroju będzie klasyczne skórzane obuwie.

Dobrym sposobem na podjęcie decyzji dotyczącej barw użytych w takiej ślubnej stylizacji będzie zgranie kolorystyczne z partnerką, która na ślubie i weselu będzie nam towarzyszyć. Koszula czy krawat powielające barwy sukienki i dodatków wybranych przez towarzyszkę sprawią, że wasze stroje stworzą harmonijną całość - stonowany, a co za tym idzie szykowny, czyli doskonały na taką uroczystość wizerunek.

Kwestią, którą warto wziąć pod uwagę przy wyborze stroju jest pogoda. Jest lato, temperatury za oknem już sięgają zenitu, warto byłoby zatem pokusić się o odrobinę swobody. Niestety, o ile kobieta może pozwolić sobie w takiej sytuacji na wybór krótszej czy bardziej wyciętej sukienki, nie tracąc tym samym na elegancji, o tyle panowie skazani są właściwie na wybór dwuczęściowego kompletu. Zasady eleganckiego ubierania się jasno określają, że garnitur to podstawa wizerunku mężczyzny, a nadmierna swoboda stroju jest niemile widziana. Co zatem zrobić? Ratunkiem może być wybór lekkiej, przewiewnej tkaniny w jasnym kolorze. Len, choć jest niewątpliwie materiałem gniotącym się, przy doborze odpowiednich dodatków może być świetnym pomysłem w sytuacji, gdy z nieba leje się żar.

Jakiś czas temu wśród poruszanych przez nasz (jak by nie było - nowoczesny) portal tematów pojawiły się ślubne stylizacje punk-rockowe czy inspirowane baletem. Parom z tak swobodnym podejściem do własnego ślubu będzie obojętne, czy gość zechce "wbić się" w dwuczęściowy "mundurek" czy nie. Co więcej, fantazja weselników w dziedzinie stroju będzie na pewno mile widziana. Tu dozwolone będą zatem wszelkie zabiegi stylizacyjne i pomysły typu: "nie zakładam krawata" czy wybór zwiewnej lnianej koszuli albo dżinsowej marynarki. Weźmy jednak pod uwagę, że podejście Polaków do uroczystości związanych z zawarciem związku małżeńskiego jest bardzo tradycyjne, wręcz konwencjonalne.

Wielu (zwłaszcza starszym) uczestnikom zabaw weselnych przytoczone powyżej pomysły mogą wydać się nie na miejscu. To zabawa dla odważnych, możliwa TYLKO przy pełnym przyzwoleniu państwa młodych, którzy to decydują o klimacie swojej uroczystości i są dla niej inspiracją. W 99% procentach przypadków najbezpieczniejszym (i najlepszym zresztą) pomysłem będzie postawienie na ponadczasową klasyczną elegancję.

A tak na pociechę..., wszystkim panom, którzy poczuli się przytłoczeni "ciężarem gatunkowym" zamieszczonych w artykule porad przypominamy: po północy kiedy zabawa zacznie się rozkręcać, a marynarki trafią na oparcia krzeseł, nikt nie będzie się zastanawiał czy garnitur lub koszula, które wybraliście są wystarczająco eleganckie. Liczy się dobra zabawa i swoboda, która może nam towarzyszyć niezależnie od konieczności przywdziania stroju z metką: "szykowny".

Portal abcslubu.pl / Anna Kopczyńska

abcslubu.pl
Dowiedz się więcej na temat: ślub | Wesele
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy