Reklama
Ślub i wesele

​Jak zorganizować wesele bez alkoholu?

Panuje przekonanie, że ślub jest dla młodej pary, a wesele dla... gości. Po to, by zgromadzeni na zabawie bliscy mogli razem ze świeżo upieczonym małżeństwem świętować ten wielki dzień. Jednak co w sytuacji, kiedy młodzi decydują się na wesele bez alkoholu? Czym wznosić toasty? Czy impreza bez kropli wódki może się udać?

Na te pytania odpowiedziała nam Anna Machnowska z portalu-katalogu ślubnego PlanujemyWesele.pl.

Czy to tylko oszczędność?

- Rezygnacja z alkoholu na weselu może być podyktowana poglądami narzeczonych, złymi doświadczeniami związanymi z alkoholem, a także zwykłą oszczędnością - mówi nasza ekspertka. 

- Może również wynikać z przekonań, ponieważ coraz więcej osób wybiera życie wolne od uzależnień, dążąc do wellbeingu. Także pary, które żyją w trendzie eco, mogą chcieć odrzucić alkohol i świętować w inny niż ogólnie przyjęty sposób - dodaje Anna Machnowska.

Reklama

Zwyczajowo liczy się, że dla jednego gościa należy przygotować butelkę wódki i coś na zapas. Kiedy państwo młodzi decydują się na dużą liczbę zaproszonych, sam alkohol rodzi ogromną kwotę. Do tego należy postawić na stole wino, ewentualnie piwo lub whiskey. 

Kiedy zapada decyzja o rezygnacji z alkoholu, zmniejsza się tym samym koszt wesela. Ale nie tylko. Dla wielu par wizja zataczających się, niepanujących nad sobą gości nie jest niczym przyjemnym. Brak wódki może więc też zapewnić udaną zabawę bez ryzyka, że ktoś... zacznie się rozbierać albo zaśnie z głową na stole.

- Powodem nieserwowania trunków na weselu może być też choroba alkoholowa któregoś z państwa młodych lub ich rodziców - to częsty powód wymieniany przez osoby, które decydują się na wesele bez procentów - zdradza Anna Machnowska z portalu-katalogu ślubnego PlanujemyWesele.pl.


Informować gości czy nie?

Narzeczeni, wręczając zaproszenia i informując w ten sposób o swojej decyzji, mogą spotkać się z ostrym sprzeciwem niektórych członków rodziny. Wesele kojarzy się z rubasznymi toastami suto zalewanymi wódką, z zabawami, w których nagrodą staje się flaszka i dobrym humorem podkręconym przez nalewanie gościom do kieliszka na siłę.

Jednak poinformować gości należy, nawet jeśli z powodu braku alkoholu mieliby zrezygnować z przyjścia na ślub. Można to zrobić w lekki i zabawny sposób. W tym wypadku młodzi mają przynajmniej dwie opcje: umieścić informację, że wesele będzie "na trzeźwo" na zaproszeniach, bądź poinformować o tym osobiście podczas wręczania zaproszeń. 

My sugerujemy tę drugą opcję, bo trzeba naprawdę dużego wyczucia, aby tak sformułować adnotację o "abstynenckim" weselu, aby nikt nie poczuł się urażony. Wszak wiadomo, że wiele osób odbiera zaproszenie, jakby skierowane było tylko do nich.

Może się zdarzyć, że narzeczeni spotkają się z oburzeniem rodziny (bliższej i dalszej) i wyrzutami, albo propozycjami zorganizowania alkoholu we własnym zakresie skoro "para nie może sobie pozwolić na alkohol finansowo". Narzeczeni jednak naprawdę nie muszą się tłumaczyć ze swojej decyzji, a goście powinni to uszanować i w żadnym razie nie przemycać alkoholu ani zakupować go w barze restauracji.


Jak rozkręcić imprezę?

Istnieje stereotyp, który mówi, że Polacy nie potrafią bawić się bez alkoholu, jest on jednak mocno krzywdzący. Polacy muzykę i rozmowy mają "we krwi"! Dla rozkręcenia zabawy można wynająć wodzireja specjalizującego się w weselach bezalkoholowych. Można również wyszukać w którymś z portali-katalogów ślubnych zespół, który zapewnia odpowiednią ilość zabaw - to w nich tkwi sekret udanej imprezy. 

Mocno angażujące gości gry powodują wybuchy śmiechu i integrują ludzi, podobnie jak odpowiednio dobrana, dobrze gościom znana muzyka. To w nich tkwi sekret udanej zabawy.

Zamienniki

- Jeżeli państwo młodzi nie chcą, by na stole stała wódka, ale nie mają ochoty całkowicie rezygnować z toastów, mogą wybrać wina bezalkoholowe bądź wynająć barmana, który będzie przygotowywał takowe drinki - mówi Anna Machnowska z portalu-katalogu ślubnego PlanujemyWesele.pl. 

- Do kieliszków można wlać również sok albo oranżadę i zachować tradycję śpiewania młodym weselnych toastów, jednocześnie nie rezygnując z abstynencji - dodaje nasza ekspertka.

Wszystko zależy od podejścia

Państwo młodzi najlepiej znają swoich gości i wiedzą, czy będą w stanie bawić się na weselu bez wódki, czy też nie. Bez względu na to, mają prawo zdecydować, że tak chcą spędzić swój wielki dzień. Goście powinni to uszanować i nie robić parze młodej wyrzutów. A także nie zaopatrywać się w wódkę i absolutnie nie przychodzić na ślub w stanie nietrzeźwości. 

Należy pamiętać, że to młodzi są bohaterami tego dnia i goście powinni dostosować się do charakteru i stylu imprezy, na którą zostali zaproszeni. 


Planujemywesele.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy