Reklama
Ślub i wesele

Pora na ślub

Wybór pory roku na zawarcie związku małżeńskiego zależy od indywidualnego podejścia narzeczonych, ich stylu życia i zasobności portfela. Statystyki jednak łamią stereotypy. W Polsce rośnie liczba małżeństw zawartych właśnie w zimie. Dlaczego?

Staropolska gościnność

Po pierwsze - wolne terminy. Rezerwacji w lokalu możemy dokonać nawet z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Ślub w zimowej scenerii niesie ze sobą cieplejsze, bardziej przytulne dekoracje. Jest pachnąco, nostalgicznie, wszystko mieni się czerwienią, srebrem, złotem i zielenią. Atmosferę ocieplają świece, kominek i choinka. Cieszy też wówczas zimna wódka, tort rozpływający się tylko w ustach, no i pieczenie prosiaka. Do łask wraca staropolskie menu. Pasztety, kaszanki, mięsiwo i przetwory rodzimej produkcji nasycą najbardziej wymagających smakoszy. Prym wiodą też pyszne miody, grzańce i nalewki. Sposobów na rozgrzanie zimowej nocy jest wiele. Zima to także doskonały pretekst do odrobiny szaleństwa. Sanie do kościoła dla Młodej Pary, kulig, brama weselna z pochodniami, pokaz fajerwerków lub akrobatyka w wykonaniu tancerzy ognia.

Reklama

 Ciepło i zmysłowo

Dla panny młodej to czas, w którym może zaskoczyć swoich gości oryginalną ślubną garderobą. Futrzane bolerka, toczki, futerka, rękawiczki, mufki, kozaczki genialnie komponują się z delikatnymi muślinami czy przeźroczystymi koronkami. Warto pomyśleć o kreacji, która jest krótsza. Ładnie wyeksponuje nogi, pokaże oryginalne buty i co najważniejsze, biorąc pod uwagę porę roku - unikniemy przemoknięcia i pobrudzenia sukni. Zimą kolorystyka ślubna nie poprzestaje na bieli. Na ocieplenie klimatu wskazane są czerwienie, bordo i złoto. Delikatny brokat na dekolcie i we włosach podkreśli magiczny charakter stylizacji.

 Fleszem czarowanie

Bukiet ślubny w zimowej konwencji? Czemu nie. Dłużej się trzyma. Najchętniej komponowane w tę porę roku kwiaty to tulipan, hiacynt, róża, eustoma i frezja. Z dodatków przepięknie będą się prezentowały kryształki, puchowe piórka, futerkowe zdobienia na rączce bukietu i srebrne liście eukaliptusa. Jeśli chodzi o ślubne zdjęcia, zimą warto się pokusić o bajkowy plener. Byleby pogoda dopisała. Słoneczny dzień, skrzący śnieg i zielone igliwie mogą nam wyczarować przepiękną ślubną sesję fotograficzną. Bo przecież chcemy, by było oryginalnie i czarodziejsko. Zimowa aura daje nam niezwykłe światło, twarze wyglądają świeżo, nie ma efektu błyszczenia, a delikatne i zmysłowe rumieńce wyczaruje nam Dziadek Mróz.

Na koniec jeszcze trochę o tym, co mówi o porze ślubu tradycja. Miesiąc, w którym ma się odbyć ślub, powinien mieć w nazwie literę "r", co wróży trwałość małżeństwa. I uwaga! Wierząc przesądom, najszczęśliwszy okres na ślub to święta Bożego Narodzenia, Wielkanocne oraz karnawał. Albert Camus powiedział: "Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato" - tego właśnie życzę wszystkim biorącym ślub w zimie.

tekst: Edyta Wójcik


 

Magazyn Wesele
Dowiedz się więcej na temat: ślub
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy