Reklama

Matki, żony, gospodynie – czym różnimy się od pokolenia naszych babć i mam

Jaki był jeszcze do niedawna ideał kobiety – wszyscy doskonale wiemy. Wymarzona gospodyni miała wychowywać dzieci, gotować i utrzymywać w domu nienaganny porządek, realizując się do tego zawodowo i nie dając zarazem po sobie poznać, że swoimi obowiązkami bywa zmęczona. Przeciętna pani domu pracowała zatem na kilku etatach: była niańką i nauczycielką, kucharką i zaopatrzeniowcem, a także – gdy tylko zaszła konieczność – pielęgniarką i szwaczką. Dziś już jednak doskonale wiemy, że taki model życia po prostu się nie sprawdza.

Nie tylko bowiem nie przynosi spełnienia i satysfakcji, ale również - całkiem po prostu - frustruje i drażni. To właśnie z tego powodu Polki decydują się coraz częściej rezygnować z wielu obowiązków, które dla ich babć i matek były jeszcze najzupełniej naturalne. Życie mamy przecież tylko jedno i coraz lepiej zdajemy sobie sprawę, że szkoda je marnować na zajęcia, które nie tylko nie dają szczęścia, ale bywają także źródłem utrapień i zgryzoty.

Ambitna kobieta zawsze stara się dać z siebie wszystko, pracować tak efektywnie, jak to możliwe, i nie zawieść tych, na których jej zależy. A to jest niemożliwe - doba nie jest wszak z gumy, a nasze siły i zdrowie nie są niewyczerpane. Kiedyś trzeba przecież odpocząć, znaleźć czas na rozrywkę - film, dobrą książkę i relaks.

Reklama

Perfekcyjna pani domu nie istnieje

Wiemy już zatem, mówiąc krótko, że perfekcyjna pani domu to fikcja, mrzonka. Niemożliwy do zrealizowania ideał. Postać tak samo rzeczywista jak Yeti lub zwierzę z Loch Ness: każdy zapewne o niej słyszał, ale nikt nigdy jej na własne oczy nie widział. Bohaterka z bajki, którą przed laty jeszcze bardzo chętnie wielu dziewczynkom wciskano do głów. I to właśnie ta świadomość różni nas od matek i babć, które przez całe swoje życie starały się niestrudzenie wchodzić - z gorszym lub lepszym skutkiem - w przypisywane im role.

Oprzytomnienie przyniosła jednak nie tylko rewolucja obyczajowa (choć i ona miała w tym swój niewątpliwy wkład), ale również... technologiczna. Sprzęty, które zawędrowały w ostatnich dekadach pod strzechy, uzmysłowiły nam przecież, że większość naszych codziennych zadań mogą za nas wykonać urządzenia dostępne dziś w każdym większym sklepie z artykułami AGD.

I nie ma w tym nawet grama przesady. Piekarnik elektryczny zadba wszak o doskonałą jakość naszych ciast i wypieków, zmywarka uwolni nas od żmudnego mycia naczyń (którego nasze dłonie nie lubią chyba jeszcze bardziej niż my), a pralko-suszarka - od niekończącej się walki o czystość i nienaganny wygląd ubrań. Te sprzęty prawie każdy z nas ma już dziś w domu. Korzystamy z nich na co dzień i już od dawna jesteśmy z nimi za pan brat.

Ich pożytecznym uzupełnieniem stają się też coraz częściej automatyczne roboty odkurzające, bezprzewodowe czy wielofunkcyjne odkurzacze (myją i odkurzają podłogi). Dzięki wszystkim tym urządzeniom możemy wieść wygodniejsze i bardziej przyjemne życie, zaoszczędzony czas przeznaczając na to, na co tylko mamy ochotę.

Dzięki wszystkim tym produktom możemy dziś prowadzić życie w typie i rytmie smart, nudne i wyczerpujące zadania delegując sprzętom, które właśnie z myślą o nich zostały zaprojektowane i stworzone.

Czyż nie tak to wszystko powinno od zawsze wyglądać?

Zakasaj rękawy, ale do rozrywki i zabawy

Godziny i dni (a nawet, w szerszej i dłuższej perspektywie, lata) spędzone na utrzymywaniu czystości nie zaprocentują przecież nigdy. Nie sprawią, że rozwiniemy swoje talenty - to zatem czas stracony i bezpowrotnie zaprzepaszczony. A mogłybyśmy go wykorzystać zupełnie inaczej. Choćby po to, aby mieć - jak to się zwykle mówi - trochę więcej z życia.

Warto więc zakasać rękawy, ale nie do sprzątania, lecz raczej - do rozrywki i zabawy. Chwile spędzone z dziećmi i partnerem są przecież bezcenne. Zamienianie ich na zajęcia, których nie lubimy i które nie przynoszą nam w istocie żadnego pożytku, jest więc niedorzecznością. Zwłaszcza, że wiele naszych prac mogą - jako się rzekło - wykonać za nas inteligentne i z pomysłem zaprojektowane urządzenia.

Za przykład mogą choćby posłużyć urządzenia opracowane przez firmę Philips. Innowacyjny odkurzacz bezprzewodowy z funkcją mycia SpeedPro Max Aqua sprząta lepiej i skuteczniej niż jego tradycyjny odpowiednik, dbając nie tylko o czystość podłóg czy mebli (dzięki wymiennym nasadkom nada się bowiem także do czyszczenia foteli i kanap; w dodatku łączy w sobie funkcję odkurzania i mycia), ale także domowego powietrza. System wydajnych filtrów usuwa bowiem w trakcie sprzątania nie tylko kurz, lecz również pyłki, alergeny i roztocza. Pod tym względem wydaje się on po prostu niezastąpiony - i trudno sobie doprawdy wyobrażać, żeby którakolwiek z nas zdołała wysprzątać swoje mieszkanie ze zbliżoną do niego skutecznością.

Współczesne urządzenia AGD tworzy się więc przede wszystkim z myślą o tym, aby nie tylko usprawnić, ale także uczynić nasze życie bardziej komfortowym. To właśnie one pozwalają nam oszczędzić czas i zapomnieć o nieprzyjemnościach związanych z pracami domowymi, które nie wzbudzają niczyjego entuzjazmu. Jeśli tak wygląda innowacja, dzięki której będziemy żyły lepiej i mądrzej, to nie sposób nie powitać jej z uśmiechem i otwartymi ramionami.

Nasze życie nie powinno się wszak składać z samych wyrzeczeń. Nie one tworzą przecież nasze wspomnienia. Tworzą je zaś chwile spędzone z rodziną, poświęcone dzieciom, przeznaczone na rozrywkę, rozwijanie własnych pasji, zdobywanie nowych doświadczeń. Niech tym, czego nie lubimy i z czego wielkiego pożytku dla nas nie ma, zajmą się więc nowoczesne, domowe urządzenia. Od tego przecież są.

 

Artykuł powstał we współpracy z marką Philips.

.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy