Reklama

​Kobiety cierpią bardziej przez pandemię? Oto wnioski z najnowszego raportu

Prawie 70 proc. polskich kobiet nie czuje się bezpiecznie w kwestiach takich jak praca, finanse i zdrowie bliskich, a 28 proc. doświadczało przemocy słownej, fizycznej lub psychicznej. To niektóre wnioski z raportu przeprowadzonego przez Infuture Institute na temat wpływu pandemii koronawirusa na kobiety.

Jak wskazują wyniki wielu raportów, pandemia koronawirusa ma realny wpływ na nasz dobrostan psychiczny. Według badania zdrowia psychicznego Polaków po roku pandemii COVID-19 (S. Kukanow, D. Nawrocka) przeprowadzonych przez SW Research, wynika, że gorzej radzimy sobie z napięciem. Łatwiej wyprowadzić nas z równowagi - przyznał to co czwarty ankietowany. Co piątej badanej osobie częściej zdarzają się wybuchy złości. Wiele osób zaczęło cierpieć także z powodu objawów somatycznych - problemów ze snem, poczuciem braku energii, zmęczenia i wyczerpania czy nasilonych bólów głowy.

Reklama

Według innego badania, przeprowadzonego przez UCE RESEARCH i SYNO Poland dla platformy ePsycholodzy.pl, 38 proc. dorosłych Polaków uważa, że w pandemii pogorszyło się ich zdrowie psychiczne - przede wszystkim ze względu na wzrost cen, pogorszenie się warunków finansowych i lęk przed chorobą bliskich.

Pandemia dla kobiet jest bardziej dotkliwa? To wniosek z nowych badań

Okazuje się jednak, że szczególnie narażone na negatywne skutki pandemii koronawirusa są kobiety. Wskazuje na to najnowszy raport pt. "Wpływ pandemii Covid-19 na kobiety w Polsce i na Cyprze" przeprowadzony przez zespół Infuture Institute Natalii Hatalskiej.

Jest to badanie ilościowe, które bazuje na koncepcji Piramidy Poziomów Neurologicznych Roberta Diltisa. Opiera się ono na sześciu wymiarach, które wpływa na funkcjonowanie ludzi na co dzień - wartości, zachowania, zdolności, emocje, tożsamość i duchowość. Autorzy przeanalizowali także w ramach badań jakościowych indywidualne historie kobiet, a także przeprowadzone dotychczas badania i raporty na temat wpływu pandemii na życie.

Kobiety mają trudniejszy powrót na rynek pracy

Podstawowym wnioskiem, który odnotowano w raporcie jest o wiele silniejsze oddziaływanie konsekwencji ekonomicznych i społecznych pandemii na kobiety i wynikające z tego pogłębienie nierówności między płciami. 34 proc. przeżyło utratę pracy, zmniejszenie liczby zleceń lub inne trudności związane z utrzymaniem się na rynku pracy.

Jak piszą twórcy i twórczynie, "trendy związane z umacnianiem się pozycji kobiety zwolniły", wskazując na jedną z tez raportu. Jak wskazują światowe dane, w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy pracę straciło więcej kobiet niż mężczyzn. Trudniej było im także wrócić na rynek pracy po lockdownie w 2020 roku.

Autorzy i autorki raportu wskazują, że kluczem do przeciwdziałania temu zjawisku jest systemowe wsparcie dla pracownic oraz kobiet wracających na rynek pracy po pandemii, które odciąży kobiety z opieki nad dziećmi i niesamodzielnymi dorosłymi. Należy także m. in. inwestować w przedsiębiorczość kobiet, a także walczyć ze stereotypami kobiet jako pracownic.

Wskazano także na konieczność działań, których celem będzie wyrównanie luki płacowej między kobietami i mężczyznami na tych samych stanowiskach. Liczne raporty przeprowadzane na ten temat wskazują, że nierówności płacowe kobiet i mężczyzn ("gender pay gap") wciąż istnieją i są poważnym problemem dla kobiet na rynku pracy. Nieskorygowana luka płacowa - czyli procentowa różnica między średnim wynagrodzeniem aktywnych zawodowo mężczyzn i kobiet - w Polsce wynosi 8,5 proc. Z kolei skorygowana luka płacowa - procentowa różnica zarobków między kobietą i mężczyzną na tym samym stanowisku, uwzględniająca takie czynniki jak wiek, poziom wykształcenia, staż pracy, sektor czy wielkość firmy, według Eurostatu mieści się w zakresie 16-17 proc.

Zaledwie 10 proc. Polek zadeklarowało, że wpływ pandemii na ich pracę i obowiązki był pozytywny - to aż o połowę mniej niż wśród mężczyzn, u których ten współczynnik wynosił 21 proc.

Pandemia osadziła kobiety w roli "opiekunek" i "poświęcających się matek"

Badania Infuture Institute ujawniły, że umocniło się postrzeganie kobiet w tradycyjnych rolach "opiekunek, poświęcających się matek, strażniczek ogniska domowego". Aż 39 proc. respondentek podkreśliło, że odczuwa trudności i duże obciążenia, które wynikają z konieczności pogodzenia obowiązków zawodowych i domowych.

Dotyczy to przede wszystkim kobiet w wieku 35-44 lat, wśród których najwięcej jest matek dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym, zmuszonych do zdalnego nauczania, ale także córek i synowych mających pod opieką schorowanych rodziców czy teściów. Autorzy i autorki badania przywołali tu określenie D. Miller "sandwich generation" - kobiet, które są pomiędzy opieką nad dzieckiem i starszym rodzicem lub teściem oraz obowiązki domowe i zawodowe.

Tendencja jest alarmująca w całej Unii Europejskiej. Kobiety opiekowały się nad dziećmi niemal dwa razy dłużej niż mężczyźni (kobiety - 62 godziny w tygodniu, mężczyźni - 36 godzin) i więcej czasu poświęcały na prace domowe.

Według raportu, należy przede wszystkim postawić na edukację oraz wsparcie biznesu, by wzmacniać dzielenie się obowiązkami domowymi przez partnerów, a zarazem budować równowagę płci w sferach biznesowych, społecznych i politycznych. Jak wykazuje choćby raport PwC, różnorodność płciowa w zarządach firm jest niemal niezauważalna - kobiety to zaledwie 4 proc. wszystkich prezesów spółek giełdowych.

Przez pandemię wzrosło ryzyko przemocy domowej

Pandemia sprawiła także, że kobiety czują się gorzej psychicznie. Aż 69 proc. respondentek przyznaje, że ze względu na pandemię utraciło poczucie bezpieczeństwa i boi się o zdrowie, finanse, pracę i bliskich - takie obawy podzielało zaledwie 14 proc. mężczyzn. Ponad połowa (51 proc.) badanych wskazuje, że przez pandemię czuje osamotnienie, zubożenie i ograniczenie relacji.

Dużym problemem jest też przemoc domowa - aż 28 proc. polskich kobiet doświadczało podczas pandemii przemocy słownej, fizycznej lub psychicznej, wynikającej ze względu na zamknięcie w przestrzeni domowej ze sprawcą. Jednocześnie prawie 40 proc. mężczyzn również mówi o doświadczeniu przemocy domowej podczas pandemii.

- piszą autorzy i autorki z Infuture Institute. Podkreślają jednocześnie, że konieczne jest wsparcie systemowe dla kobiet doświadczających przemocy oraz działania, które pomogą radzić sobie z trudnymi emocjami.

Pozytywne skutki czasu pandemii? Kobiety mówią o kilku kwestiach

Badanie pokazało, że kobiety wyciągają z pandemii również pozytywne wnioski. Ponad połowa badanych Polek (52 proc.) wskazała, że odzyskała wolność i kontrolę nad codziennością, a 49 proc. podkreśliło, że był to czas refleksji i rewizji nad dotychczasowym życiem.

Wskazywano też, że plusem było więcej czasu na domowe rozrywki (47 proc.), możliwość edukacji, samodoskonalenia i rozwoju swoich pasji (43 proc.). Co trzecia kobieta (31. proc.) wskazała, że pandemia była spokojniejszym okresem. 

Przeczytaj też:

Seks podtrzymujący: Eksperci ostrzegają przed skutkami

Romans Moniki Lewinsky i Billa Clintona. Ofiara odzyskała swój głos

Co zmienił wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji?

* * *

Zobacz więcej:

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy