Reklama

Nie zamykaj się na klucz w pokoju!

- Od pewnego czasu martwię się o mojego 13-letniego Franka. Syn bardzo się zmienił - pisze w liście do redakcji pani Teresa.

Nie ma dla nas czasu. Mój 14-letni syn bardzo się zmienił

Dawniej chętnie spędzał czas z nami i młodszą siostrą. Oglądaliśmy razem bajki i filmy dla młodzieży. Graliśmy wspólnie w gry planszowe.

Teraz twierdzi, że nie ma czasu i zamyka się w swoim pokoju na klucz. Do tej pory bez problemu wchodziłam tam, aby posprzątać lub powiedzieć, że czeka na niego obiad. Teraz stoję przed zamkniętymi drzwiami, muszę pukać i czekać, aż łaskawie otworzy.

 - Mówiłam tyle razy, żebyś nie zamykał się na klucz. A co by było, gdyby coś ci się stało? - pytam zaniepokojona.

 - Nic mi się nie stało i nie stanie. Bo niby co ma się stać? - złości się.

 - Uważasz, że jest to w porządku, że ja stoję pod twoimi drzwiami? - mówię. - I czekam, aż mi otworzysz?

 - Uczę się - słyszę zwykle. I tak kończy się nasza rozmowa.

 Po minie syna widzę, że nic nie osiągnę. Nie chcę zaostrzać sytuacji. Zastanawiam się, co się z nim dzieje. Rozumiem, że dorasta, ale te jego humory, naburmuszone miny i zamykanie drzwi na klucz mnie niepokoją. Niestety, w tej sprawie nie mam pomocy męża.

Reklama

Ma prawo do prywatności 

 - Franek to już nastolatek i ma prawo do prywatności. Jesteś nadopiekuńcza - skrytykował mnie.

 - Zabierz mu ten klucz - stwierdziła teściowa, gdy jej powiedziałam o moim problemie. - Co to za zwyczaje, aby dzieciak się zamykał. Ty masz prawo tam wejść.

 Czy naprawdę jestem nadopiekuńcza? Czy zapobiegliwa? Nie chcę wchodzić na ścieżkę wojenną z nastolatkiem. Franek jednak zamyka się również, gdy przychodzą do niego koledzy. Tyle mówi się o narkotykach i złych rzeczach w internecie. Nie chcę ich posądzać, ale... Nie wiem, co robić. Zabrać mu klucz, czy pogodzić się z zamykaniem pokoju i zaufać mu?

Teresa Gałysz z Krajenki

Najciekawsze historie pisze samo życie. Chcesz się z nami podzielić swoją? Napisz do nas na adres: kobieta.kontakt@firma.interia.pl

Więcej ludzkich historii:

Teściowa wymaga, żebym mówiła do niej "mamo". Nigdy się na to nie zgodzę

Dość tego! Posprzątaj tu wreszcie, synku


Chwila dla Ciebie
Dowiedz się więcej na temat: listy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy