Reklama

Zostawił mnie, a teraz chce wrócić

- Przeżyliśmy razem prawie 30 lat i nigdy nie przypuszczałam, że coś takiego może mnie spotkać - pisze w liście do redakcji pani Bożena.

Nagle powiedział: wyprowadzam się

Dzieci dorosły, a my wiedliśmy spokojne życie... Pewnego dnia mąż oświadczył, że się wyprowadza. Ale jak to? Dlaczego? Pytałam, czy coś się stało, zachorował albo może chce, żebyśmy od siebie odpoczęli? Nie odpowiedział, tylko spakował dwie walizki i zniknął.

Odchodziłam od zmysłów, bo wydawało mi się, że się kochamy, tyle razem przeszliśmy. Poczułam się bardzo samotna. Potem dowiedziałam się, że wprowadził się do kobiety młodszej o 20 lat... Na szczęście nasze dorosłe dzieci mnie wspierały. Ale i tak fatalnie się czułam, nie potrafiłam zapełnić tej pustki.

Reklama

Błaga o wybaczenie

A po pięciu miesiącach... mąż zadzwonił i poprosił o spotkanie. Wahałam się, ale poszłam. Czekał na mnie z kwiatami, prawie płakał, że całkiem zgłupiał na punkcie tamtej kobiety, ale to nie było nic ważnego. Błaga mnie o wybaczenie i chce do mnie wrócić! Nie spodziewałam się tego.

Teraz chodzę jak śnięta, nie mogę jeść... Koleżanka mówi, żeby nie była głupia, bo jemu pewnie chodzi o mieszkanie, które jest na mnie, a on nie ma gdzie mieszkać. Jak raz wywinął mi taki numer, to nie powinnam mu ufać. Nie wiem, co mam zrobić. Chciałabym, żeby było jak dawniej, ale z drugiej strony czuję się skrzywdzona i mam obawy...

Bożena (52 l.)

Najciekawsze historie pisze samo życie. Chcesz się z nami podzielić swoją? Napisz do nas na adres: kobieta.kontakt@firma.interia.pl

Więcej ludzkich historii:

Teściowa wymaga, żebym mówiła do niej "mamo". Nigdy się na to nie zgodzę

Sąsiad zatruwa nam życie. Nie pomoże ani prośba, ani groźba. Co robić?

Chwila dla Ciebie
Dowiedz się więcej na temat: związek | list
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy