Chcesz negocjować? Lawenda ci pomoże

Jeśli na negocjacje, to tylko do... Prowansji. Zapach uprawianej tam lawendy może sprawić, że rozmowy przebiegną - jak to mówiono w czasach PRL - w atmosferze wzajemnego zaufania. Wszystko dzięki aromatoterapeutycznym właściwościom tej rośliny, które na łamach czasopisma "Frontiers in Psychology" opisują naukowcy z Uniwersytetu w Lejdzie w Holandii.

Zapach uprawianej tam lawendy może sprawić, że rozmowy przebiegną atmosferze wzajemnego zaufania
Zapach uprawianej tam lawendy może sprawić, że rozmowy przebiegną atmosferze wzajemnego zaufaniaPicsel123RF/PICSEL

O znaczeniu zapachów dla naszego nastroju, samopoczucia, a nawet zdolności poznawczych, napisano już wiele. Tym razem badacze z Lejdy postanowili sprawdzić, czy różne zapachy mogą sprawić, że uczestnicy eksperymentu obdarzą się większym zaufaniem.

Ochotników poproszono o udział w grze, której wyniki były ściśle zależne od poziomu wzajemnego zaufania. Pierwszy z uczestników dostawał 5 euro i miał zdecydować, ile pieniędzy w każdej z rozgrywek przekaże drugiej osobie. Miał szansę na ekstra zarobek pod warunkiem, że od tej obdarowanej osoby także dostanie odpowiednio dużo pieniędzy.

Suma, jaką pierwsza osoba przekazywała drugiej, była miarą zaufania. I faktycznie okazało się, że w aromacie lawendy uczestnicy przekazywali zauważalnie więcej.

Nasze wyniki mają istotne znaczenie w wielu sytuacjach, w których wzajemne zaufanie to podstawa. Zapach lawendy może pomóc sprzedać samochód, może też skłonić klientów do wydania większych sum pieniędzy w sklepie spożywczym. Zapach lawendy może też pomóc w budowaniu zaufania w zespołach sportowych - mówi pierwsza autorka pracy Roberta Sellaro.

A co zrobić, jeśli ktoś już nie może dłużej znieść zapachu lawendy? Na to pytanie badacze z Lejdy już nie odpowiadają.

RMF24.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas