Dobra czy zła przyjaźń? Jak to sprawdzić

Bratnia dusza czy raczej energetyczny wampir? Jeżeli w twoich kontaktach z przyjaciółką coś nie gra, pora się nad tym zastanowić.

Prawdziwa przyjaciółka jest przy tobie w dobrych i w złych chwilach
Prawdziwa przyjaciółka jest przy tobie w dobrych i w złych chwilach123RF/PICSEL

Prawdziwa przyjaciółka jest przy tobie w dobrych i w złych chwilach. Dodaje ci skrzydeł albo pozwala się wypłakać, wykrzyczeć czy pomilczeć. Ale istnieje też inna przyjaźń: wyniszczająca, podcinająca skrzydła i odbierająca wiarę w siebie.

Jak się z niej wyzwolić albo uzdrowić taką toksyczną relację? Jak stawiać w przyjaźni jasne granice? Zapytaliśmy o to Katarzynę Ziegler, psychoterapeutkę.

Naj: Dlaczego przyjaźń z drugą kobietą jest dla nas ważna?

Katarzyna Ziegler: Przyjaciółka zna nas „od podszewki”, wie nie tylko o tym, z czego jesteśmy dumne, ale i o naszych największych błędach i najgłupszych decyzjach, a jednak wciąż jest przy nas. To daje poczucie bezpieczeństwa i przekonanie o własnej wartości. W trudnych chwilach ratuje nas sam fakt, że mamy do kogo zadzwonić i że ten ktoś zawsze jest po naszej stronie.

Przyjaciółka zna nas często lepiej niż mąż i rodzice. Jest trochę jak lustro, w którym możemy się przejrzeć, trochę jak siostra, a trochę jak ratownik, który złapie nas krok nad przepaścią. Oczywiście jeśli mówimy o dobrej, prawdziwej przyjaźni.

A ten inny rodzaj przyjaźni, czyli toksyczna przyjaźń? Kiedy możemy o niej mówić?

Najprostszym wyznacznikiem tego, że z naszą przyjaźnią jest coś nie tak, jest kiepskie samopoczucie tuż po spotkaniu z przyjaciółką. Jeśli czujemy się po nim gorzej niż przed nim, i zdarza się to nie raz, nie dwa, ale ciągle, powinnyśmy przyjrzeć się tej relacji bliżej.

Nie chodzi o to, że rozmawiałyśmy o jakiejś bolesnej sprawie i jest nam smutno... Raczej o to, że przez wiele tygodni czy miesięcy spotkania z przyjaciółką dołują nas, wywołują niepokój i tak naprawdę najchętniej wolałybyśmy ich unikać.

W dobrej przyjaźni powinna panować równowaga?

Generalnie tak, ale w dłuższej perspektywie. To powinny być lata, a nie dni czy miesiące. Bywa przecież tak, że przyjaciółka jest w trudnej sytuacji, traci pracę, rozwodzi się i potrzebuje naszego wsparcia, uwagi… Wtedy tej równowagi nie ma. Ale za rok czy dwa to ona poświęci nam więcej czasu, np. wtedy, gdy zachorujemy, będziemy w ciąży albo zakochamy się i będziemy chciały nieustannie mówić o swoim szczęściu.

Przyjaźni nie odmierza się z aptekarską dokładnością. Chodzi raczej o to, by obie strony były zadowolone i czuły się bogatsze dzięki tej relacji. Dobra przyjaźń nie zawsze jest symetryczna i rzadko panuje w niej idealna równowaga.

Czy istnieją kobiety, które zawsze przyciągają do siebie niewłaściwe przyjaciółki?

Prowadziłam niedawno warsztaty, dotyczące właśnie przyjaźni. Kilka kobiet odkryło na nich, że przez całe życie przyciągają ten sam typ ludzi. I analizując swoją przyjaźń, ze zdumieniem stwierdzały, że podobne prawidłowości działają w ich relacjach z mężczyznami. Te, które miały toksyczne przyjaciółki, nadmiernie kontrolujące, często miały też takich mężów czy narzeczonych.

Z kolei te silne, energiczne, ciągnące za sobą przyjaciółkę-bluszcz, holowały też przez życie partnerów niezaradnych, biernych, zostawiających kobiecie wszelkie decyzje. Warto przeanalizować swoje przyjaźnie również dlatego, że może nas to uchronić przed trudnymi związkami z płcią przeciwną.

Jak można swoją przyjaźń z kimś ocenić?

To trudne, trzeba bowiem spojrzeć na nią trochę z boku. Zastanowić się z kartką papieru w ręku, co w tej relacji dajemy, a co dostajemy. Dlaczego jest ona dla nas ważna. Jeśli mamy zaufaną osobę, z którą możemy to przegadać, np. mamę, siostrę lub inną dobrą koleżankę, warto to zrobić. Jeśli nie mamy kogoś takiego, a czujemy, że ta przyjaźń potrzebuje głębokiej analizy, warto umówić się z psychoterapeutą lub też trenerem rozwoju osobistego na jednorazową konsultację.

Czy warto nad niedoskonałą, toksyczną przyjaźnią popracować, czy może lepiej ją zerwać?

Jeśli jest to prawdziwa przyjaźń, trwająca od lat, która przeszła już niejedną próbę, szkoda pochopnie z niej rezygnować. Jak mówi ludowa mądrość: „Nie zdobędziesz szybko nowych starych przyjaciół”. Osoby, które były przy nas przez wiele lat, widziały nas w najróżniejszych sytuacjach, naprawdę są na wagę złota.

Takie przyjaźnie warto pielęgnować, jednak nie za wszelką cenę. Bywa, że dobra przyjaźń z czasów szkolnych przez lata się zmienia. Nagle stwierdzamy, że przyjaciółka wykorzystuje nas, próbuje kontrolować, jest nielojalna albo z nami rywalizuje. Być może po trudnych osobistych doświadczeniach nie znosi mężczyzn albo dzieci i zaczyna niszczyć nasze życie rodzinne. Wtedy warto porozmawiać lub napisać do niej list o swoich uczuciach.

To ważne, by nie zaczynać od krytyki, lecz od tego, że nie czujemy się dobrze z tym, jak zmieniła się nasza przyjaźń. Jeśli jesteśmy dla przyjaciółki ważne, doceni ten gest i spróbuje naprawić relację. By to zrobić, trzeba wyznaczyć nowe granice.

W jaki sposób mamy te nowe granice ustalić?

Trzeba mówić wprost o tym, co nas boli, na co nie możemy się zgodzić, o czym nie chcemy rozmawiać. To mit, że przyjaciółka musi wiedzieć o nas absolutnie wszystko. Można powiedzieć jej: „Nie chcę mówić o szczegółach mojej pracy, zobowiązałam się do dyskrecji” albo: „Pozwól, że nie będę opowiadać o tym, co dzieje się w mojej małżeńskiej sypialni”, nawet jeśli ona opowiada nam z detalami o swoich intymnych przeżyciach.

Tu nie obowiązuje zasada wzajemności, każdy mówi tyle, ile chce. Ważne jest również wyznaczenie priorytetów. Mamy prawo zastrzec np., że weekendy spędzamy z dziećmi i wtedy nie chcemy godzinami rozmawiać przez telefon. W przyjaźni trzeba czuć się komfortowo i pamiętać, że zawsze mamy prawo powiedzieć: „To mi nie odpowiada”.

A jeśli pozwolimy przyjaciółce przekroczyć nasze granice, powiedzmy: „Źle się z tym czułam, więcej mnie tak nie traktuj”. Gdy nie zrozumie, być może nie jest warta naszej przyjaźni.

Katarzyna Ziegler psychoterapeutka, trenerka rozwoju osobistego. Prowadzi warsztaty dla kobiet, m.in. dotyczące przyjaźni.

Warto przeczytać!

„Toksyczne przyjaciółki”

Autorka pokazuje 10 rodzajów kobiecych przyjaźni, wyjaśnia, jak rozpoznać tę prawdziwą i co zrobić, by zakończyć toksyczną relację.

„Kiedy przyjaźń rani”

Amerykańska doktor socjologii analizuje przyczyny kryzysów w przyjaźni. Książka zawiera także testy do rozwiązania.

5 sygnałów alarmowych, które powinny dać ci do myślenia

Musisz ukrywać przed przyjaciółką spotkania z innymi koleżankami, ponieważ ona jest o nie zazdrosna. Widząc, że do ciebie dzwoni, zastanawiasz się, czy odebrać telefon. Boisz się, że znowu cię zdołuje.

Twój partner opowiadał ci, że z nim flirtowała i składała mu dwuznaczne propozycje, kiedy nie było cię w pobliżu. Znajomi ostrzegają cię przed przyjaciółką, mówią ci, że zachowuje się dziwnie, jest wobec ciebie nielojalna. Nie chcą się z tobą spotykać wtedy, gdy ona jest obok.

Zdarza ci się ukrywać przed przyjaciółką swoje sukcesy, bo kiedy o nich mówiłaś, ona pomniejszała twoje zasługi.

Typy toksycznych przyjaciółek

Sprawdź, jakim jest twoja przyjaciółka i dowiedz się, jak zmienić jej postępowanie.

● Kserokopiarka. Robi wszystko to co ty. Kupuje takie same ubrania, meble, podobnie obcina włosy, chodzi w te w same miejsca. Sposób na nią: Powiedz, że nie chcesz wyglądać jak jej bliźniaczka. Ogranicz informacje o tym, gdzie i z kim wychodzisz.

● Bluszcz. Nie przeżyje bez ciebie jednego popołudnia, dzwoni 10 razy dziennie, bez względu na to, jak jesteś zajęta. Sposób na nią: Opowiadaj o sobie, kiedy dzwoni. Zarzucaj ją swoimi problemami czy wątpliwościami, choćby przez tydzień. Może zda sobie sprawę, co robi.

● Terapeutka. Ma dla ciebie złote rady na każdy temat, czy o nie prosisz, czy nie. Wtrąca się do twojego małżeństwa, relacji z dziećmi i teściami oraz do tego, co robisz w pracy. Sposób na nią: Zacznij działać tak jak ona. Nieustannie udzielaj jej dobrych rad i oceniaj każdy jej krok.

● Konkurentka. Wiecznie z tobą rywalizuje. Wcześniej chciała dostać lepszy stopień, mieć fajniejszego chłopaka, teraz chce szybciej urodzić dziecko lub awansować. Sposób na nią: Wytrąć jej karty z ręki, pytając: „O co teraz się ścigamy?”. Zrozumie, jak odczytujesz jej zachowania.

Naj
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas