Dwa światy - jedna miłość

Poszukując partnera na całe życie, często marzymy o "drugiej połówce jabłka", pragniemy znaleźć swojego "duchowego bliźniaka". Podobieństwa zbliżają, lecz... fascynuje inność. Pociągają nas cechy, których sami nie posiadamy, ale które chcielibyśmy mieć.

article cover
INTERIA.PL

Podobieństwa czy różnice - co w większym stopniu determinuje wybór partnera?
Alina Henzel-Korzeniowska.: Odwieczne pytanie... To do dziś nierozstrzygnięta przez psychologię kwestia. Skrajna różnica przyciąga uwagę. Jeśli dotyczy pożądanych przez nas cech, których nam brakuje, budzi uczucia zaciekawienia, czasem zazdrość, a czasem chęć dokonania zmiany w nas samych, uczenia się od tej drugiej osoby. Różnica może być także źródłem konfliktu w związku, jeśli nie będziemy próbowali "otworzyć się" na odmienność partnera.

Które z różnic kulturowych są najtrudniejsze do przezwyciężenia w związku dwóch osób pochodzących z różnych krajów, czasem nawet z odległych stron świata?
Najtrudniejsze do pokonania są różnice religijne, ale również tradycja, obyczajowość, postawa wobec innych ludzi i wszystko, co składa się na nasz system wartości i styl życia. Dla osoby, która decyduje się opuścić kraj, poważnym mankamentem jest także odległość geograficzna utrudniająca kontakt z bliskimi, którzy pozostali w rodzinnym kraju. W praktyce okazuje się jednak, że dla miłości można zrezygnować niemal ze wszystkiego, włącznie z przejściem na inne wyznanie. Każda różnica jest do pokonania, o ile dwoje ludzi darzy się dobrymi i dojrzałymi uczuciami.

Religia związana jest nie tylko ze światopoglądem, ale również z tradycją rodzinną, obrzędami świątecznymi, formą ceremonii ślubnej, a przede wszystkim z wychowaniem dzieci. Jak dojść do porozumienia w tak istotnych kwestiach, będąc wyznawcami innych religii?
O ile nie mamy do czynienia z fanatyzmem, istnieje wiele możliwości radzenia sobie z tą sytuacją. Osoba, która czuje się mniej związana ze swoją religią, może na przykład przyjąć religię partnera. Niektóre pary biorą dwa śluby w różnych obrządkach, a potem wspólnie obchodzą święta zgodnie z kalendarzem obydwu religii.

Człowiek mający prawdziwy kontakt z Bogiem miłuje bliźniego, a to wiąże się z otwartością i tolerancją na inne poglądy, w tym również inne religie. Jeśli chodzi o kwestię wychowania dzieci, sprawa jest prostsza, niż mogłoby się wydawać, ponieważ najważniejsze wartości przekazywane przez różne religie są takie same: uczciwość, miłość bliźniego... itd. Różnice dotyczą bardziej zewnętrznych form związanych z obrzędami i zwyczajami. Dzieci bez względu na wyznanie rodziców powinno uczyć się przede wszystkim tolerancji i poszanowania dla innych wyznań.

A co z wpływem różnic kulturowych na zachowania seksualne?
Nie należy przeceniać wpływu różnic kulturowych na zachowania seksualne. Większe znaczenie ma wychowanie, system wartości, indywidualne cechy charakteru i temperamentu. Funkcjonujące stereotypy na temat zachowań seksualnych przedstawicieli różnych nacji najczęściej nie znajdują pokrycia w rzeczywistości. Są tylko źródłem niepotrzebnych oczekiwań i późniejszych frustracji. Stereotypy stanowią duże uproszczenie, odwołują się do pewnej prawdy, ale nie uwzględniają faktu, że każdy człowiek jest odrębną indywidualnością. Kultura w różnym stopniu wpływa na poszczególne osoby i nie ma decydującego wpływu na zachowania seksualne.

Konflikty w tej sferze nie mają zazwyczaj nic wspólnego z pochodzeniem partnerów. Wynikają raczej z braku uczuć, niewielkiej wiedzy czy złego doboru seksualnego.

Czy istnieje taka możliwość, że człowiek lepiej czuje się w obcej kulturze niż własnej?
Jeśli do spotkania z inną kulturą dochodzi w wieku, gdy młody człowiek jest bardzo podatny na zewnętrzne wpływy, pobyt w innym kraju czy choćby kontakt z przedstawicielem odmiennej kultury może przerodzić się w trwałą fascynację.

Pozostaje potem tęsknota za tą inną rzeczywistością i związanymi z nią ludźmi. Tworzymy sobie obraz wyidealizowanego świata, który z czasem ma coraz mniej wspólnego z prawdą. Im mniej satysfakcjonujące jest nasze codzienne życie, tym bardziej pragniemy wrócić do odległych miejsc, z którymi łączą nas dobre wspomnienia. To z kolei budzi potrzebę, czasem nieświadomą, wyrwania się z własnego środowiska; np. człowiek podejmuje naukę obcego języka, by przybliżyć się do własnych marzeń.

Obcokrajowiec jest cząstką nieznanego świata. Zawsze kryje w sobie jakąś tajemnicę. Jest też "furtką" do czegoś nowego. Może taka sytuacja bardziej sprzyja romantycznej miłości?
Niektóre osoby, szczególnie te, które nie są silnie zakorzenione we własnej kulturze, rzeczywiście pociąga bardziej to, co nieznane, tajemnicze i oryginalne. Gorący romans z cudzoziemcem lub cudzoziemką może dostarczyć niesamowitych emocji. Jeśli do tego dojdzie jeszcze fascynacja daną kulturą, pięknem kraju, językiem, mamy gotowy grunt do narodzin miłości. Większą skłonność do zakochania się w przedstawicielu innej kultury mają osoby z natury romantyczne, nieco oderwane od rzeczywistości. Dotyczy to także ludzi ciekawych świata, otwartych na innych i gotowych do ciągłego doskonalenia się.

Jednak żeby pozwolić sobie na taką miłość i zdecydować się na trwały związek potrzeba racjonalnego podejścia, siły psychicznej, odwagi i dużej niezależności od opinii środowiska. Konieczna jest świadomość, że oprócz podstawowych różnic pomiędzy kobietą i mężczyzną trzeba będzie pokonać wiele innych przeszkód.

Biorąc pod uwagę te trudności, można zaryzykować stwierdzenie, że związki małżeńskie między przedstawicielami różnych kultur mają mniejsze szanse na powodzenie?
Nie - poprzedzają je zazwyczaj bardziej przemyślane decyzje niż w przypadku małżeństw zawieranych przez osoby z tego samego kraju czy nawet miasta. Partnerzy pochodzący z różnych kultur od początku więcej inwestują w związek, więcej rozmawiają. Zanim się pobiorą, muszą rozstrzygnąć mnóstwo spraw. Samo to jest już testem, który pozwala im się lepiej poznać. Przechodzą w ten sposób trening we wspólnym rozwiązywaniu problemów.

Małżeństwa mieszane mają także inną zaletę: są mniej podatne na rutynę i znudzenie. Partnerzy dłużej pozostają dla siebie atrakcyjni. Nie wkładając w to specjalnego wysiłku, zawsze znajdują w sobie nawzajem coś nowego do odkrycia. Wpływają na siebie inspirująco. Zawsze mogą nauczyć się od siebie czegoś nowego, spojrzeć na świat oczami partnera z całkiem innej perspektywy, a nawet dowiedzieć się więcej o sobie samym.

Fascynacja kiedyś się kończy. Czy przychodzi taki moment, że ta odmienność zaczyna bardziej przeszkadzać, niż fascynować?
Jeżeli poza fascynacją erotyczną nie było nic więcej, to dzieje się tak, jak w każdym związku - nie tylko różnokulturowym. Pozostaje znudzenie, niechęć, wręcz obcość. Ale tam, gdzie miłości towarzyszy przyjaźń, szacunek, wspólne wartości, partnerzy pozostają sobie bliscy przez lata bez względu na pochodzenie kulturowe.

Czy często zgłaszają się na terapię małżeństwa, w których mąż i żona pochodzą z różnych krajów, różnych kultur?
Niewielu miałam takich pacjentów i chyba można ten fakt potraktować jako dowód na to, że są to bardziej przemyślane związki. Partnerzy już na samym początku, zanim podejmą decyzję o ślubie, wkładają mnóstwo pracy we wzajemne poznanie się i przez to są lepiej przygotowani do wspólnego życia. Trzeba też pamiętać, że z reguły osoby skłonne do małżeństwa z obcokrajowcem są z natury bardziej otwarte, tolerancyjne i elastyczne. Dzięki temu również mniej konfliktowe.

Być może nie chcą przyznawać się do problemów małżeńskich. W warunkach polskich wciąż jeszcze muszą zbyt wiele przejść na początku, aby zaakceptowano ich związek, więc później, gdy dochodzi do kryzysu, wolą się z nim nie ujawniać.

Skoro w Polsce małżeństwa z cudzoziemcami spotykają się z mniej otwartym przyjęciem społeczeństwa i rodziny niż w innych miejscach na świecie, to czy nie lepiej zamieszkać w kraju współmałżonka pochodzącego spoza Polski?

Sprawiedliwym rozwiązaniem byłoby znalezienie jakiegoś trzeciego kraju. Najczęściej jednak para zamieszkuje w kraju tego partnera, który czuje się bardziej przywiązany do swojej ojczyzny. Często też decydują względy natury zawodowej, ekonomicznej - warunków i możliwości życiowych, jakie stwarza dane państwo.

Dla obywateli niektórych krajów spoza Unii Europejskiej związek małżeński z Polką czy Polakiem oznacza także zyskanie wielu możliwości i przywilejów, których nie mają w swojej ojczyźnie. Jak rozpoznać, czy deklaracje miłosne czarującego Egipcjanina lub też pięknej Ukrainki są szczere?
Jeśli intuicja nam tego nie podpowie, to naszą czujność powinna obudzić każda próba czerpania korzyści finansowych naszym kosztem. Sytuacja jest oczywista w przypadku mężczyzn wyznania islamskiego. Ich religia wymaga od nich zapewnienia kobiecie wszelkich dóbr finansowych. Przyjmując ochoczo finansowanie ze strony kobiety, stawiają się w mocno podejrzanym świetle. Zresztą takie zachowanie każdego mężczyzny bez względu na wyznanie powinno być sygnałem ostrzegawczym dla kobiety.

Magazyn Wesele / Rozmowę przeprowadziła Renata Rychlik

Magazyn Wesele
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas