Matki synów, matki córek

Pragniesz, żeby twoje dzieci wyrosły na szczęśliwych ludzi otoczonych rodziną i przyjaciółmi? Klucz do spełnienia tego marzenia jest w twoim ręku. A właściwie dwa. Jeden do rozmów z córką, drugi do rozmów z synem.

To od ciebie w dużej mierze zależy, czy twój chłopiec stanie się odludkiem, czy otwartym mężczyzną, który umie nawiązać silne relacje
To od ciebie w dużej mierze zależy, czy twój chłopiec stanie się odludkiem, czy otwartym mężczyzną, który umie nawiązać silne relacje123RF/PICSEL

Wyobraź sobie swojego syna za dwadzieścia lat. Jest odpowiedzialnym mężem i ojcem, który nie wstydzi się emocji. Chciałabyś też, żeby twoja córka miała poczucie własnej wartości i umiała o siebie zadbać. Choć są jeszcze mali, już możesz przygotować ich na różne wyzwania. Inne w przypadku dziewcząt i inne w przypadku chłopców, bo świat stawia im odmienne wymagania. Sama też widzisz, że inaczej musisz z nimi postępować.

Z pomocą rodzicom przyszedł psycholog Steve Biddulph (autor "Sekretów wychowania dziewcząt" i "Wychowania chłopców"), który zaproponował dwa style edukacji w zależności od płci dziecka. Twierdzi, że córki najbardziej potrzebują potwierdzenia swojej atrakcyjności jako kobiety. A chłopcy - umiejętności nawiązywania relacji.

Jak dać dziewczynce pewność siebie?

Wszystkie dzieci uwielbiają bajki. Ale dziewczynki częściej niż chłopcy kształtują wyobrażenia o życiu na podstawie wymyślonych opowieści. Jako dojrzałe kobiety wciąż mogą oczekiwać, że los nagle sam się odmieni. I czują się rozczarowane, gdy nie pojawia się ani dobra wróżka, ani książę. Dlatego Steve Biddulph uważa, że choć nie należy odzierać dzieciństwa z magii, warto uświadomić córce różnicę między światem baśniowym a rzeczywistym.

Jak to robić, by nie odebrać jej radości? Przede wszystkim poczekać, aż podrośnie na tyle, byśmy mogły porozmawiać z nią bardziej krytycznie o tym, co widzi na ekranie. Czyli wtedy, kiedy skończy osiem lat. W bajkach często zawarte jest ważne przesłanie i na nim dobrze się skupić. Kiedy córka zazdrości księżniczce blond loków, zwróćmy jej uwagę na charakter ulubionej bohaterki. Podkreślmy, że to nie jej uroda, ale odwaga doprowadziły do happy endu.

Przełóżmy symbole na prawdziwe życie. Bo czym są czary? Pomysłowością oraz chęcią działania. A pomyślne zwroty akcji wynikają ze współpracy i wytrwałości. Córka, nawet jeśli nie mieszka w pałacu, może naśladować królewnę. Mierzyć wysoko. Nie poddawać się przy pierwszym niepowodzeniu. I dbać o przyjaźnie, bo sukcesów nie odnosi się w pojedynkę, machając magiczną różdżką.

NIE MOGĘ OD CIEBIE OCZU ODERWAĆ!

Być może zauważyłaś już, że dziewczynki bez przerwy się porównują. Do koleżanek, modelek i piosenkarek. Chłopcy też chcieliby być jak piłkarz Messi, ale gdy oni podziwiają swoich idoli za umiejętności, dziewczynki koncentrują się na wyglądzie. Potrafią analizować go bez końca. I wyciągać przykre dla siebie wnioski. Możesz tłumaczyć córce, że jej okrągłe policzki są urocze. Ale jeśli w modzie są pociągłe buzie, twoje wysiłki na niewiele się zdadzą.

Steve Biddulph wyjaśnia, że od najmłodszych lat kobiety dostają sprzeczne sygnały. Wmawia się im, że uroda jest nieważna, choć widzą, że piękna twarz i idealne ciało mają ogromny wpływ na życiowe powodzenie. Dlatego starannie dobierajmy słowa, komentując własny i cudzy wygląd. Nie nadawajmy tym sprawom wyjątkowego znaczenia.

Po co powtarzać, że nienawidzisz swoich zmarszczek? Jeżeli rzucisz uwagę, że sąsiadce okropnie w krótkiej spódnicy, dziecko nie uwierzy ci, że nie szata zdobi człowieka. Postaraj się przekonać ją, że to, czy ktoś jest piękny, w dużej mierze zależy od tego, co czuje i myśli na swój temat. Osiągniesz ten cel, mądrze komplementując.

Zamiast chwalić jej zgrabne nogi, opisz raczej wrażenie, jakie wywiera. Powiedz: "Kiedy wchodzisz do pokoju, wszyscy się uśmiechają". Lub: "Tak promieniejesz, że nie można od ciebie oczu oderwać". Wtedy jej poczucie własnej wartości nie będzie zależeć tylko od kształtu nosa. Gdy uwierzy, że cała jej osoba budzi pozytywne emocje, poczuje się silna nie z powodu tego, jak wygląda, ale kim jest.

WALECZNY DUCH

Twój syn interesuje się sportem, więc sam poprosi, żebyś zapisała go na karate. Postaraj się jednak, by nie tylko on się ruszał. Zapisz na sportowe zajęcia również córkę. Protestuje? Podsuń jej dobre argumenty. Aktywność fizyczna wzmocni jej pewność siebie. Dziewczynki, które uprawiają jakąkolwiek dyscyplinę, mają znacznie mniej kompleksów na punkcie własnego ciała. No i bardziej podobają się rówieśnikom.

Oczywiście, jeżeli boi się wody, bez sensu namawiać ją na pływanie. Może też trenować karate, jeździć na rowerze lub spróbować sił w kółku tanecznym. Daj jej wolną rękę przy wyborze. A potem nie oczekuj rekordów. Zajęcia muszą dawać jej radość. Jeżeli przed 10. rokiem życia zacznie ćwiczyć regularnie, stanie się to jej zdrowym nawykiem.

TATA TEŻ JEST WAŻNY

Ojcowie kochają tak samo synów i córki, ale mniej angażują się w wychowanie dziewczynek. Zakładają, że matki lepiej rozumieją ich potrzeby, więc usuwają się na drugi plan. Ale choć doskonale dogadujecie się we dwie, a facet tylko wam przeszkadza, postaraj się nie dopuścić do tego, by mąż trzymał się z boku.

On będzie miał inny wpływ na córkę niż ty. Ośmieli ją do odważnych zachowań, nauczy samodzielności. Wy głównie gadacie, on zaproponuje konkret. Zabierze córkę na mecz lub wycieczkę w góry. Nie zabraniaj im takich wypadów. Niech pobędą kilka dni we dwoje. Dzięki temu dziewczynka dowie się, jak myślą mężczyźni i jak wygląda ich świat.

Kobiety, które są blisko z ojcami, lepiej układają sobie życie osobiste. Rozważniej wybierają partnera i wcześniej przerywają toksyczne związki. Jeżeli jesteś samotną mamą, znajdź w otoczeniu mężczyznę, który podejmie się roli opiekuna. To może być twój tata, brat albo szwagier. Nieważne, że nie mieszka z wami. Steve Biddulph podkreśla, że kluczowe jest, czy pozwolisz im mieć własną relację i nie będziesz w nią nadmiernie ingerować.

Jak uczynić z chłopca mądrego mężczyznę?

Dziewczynki wcześnie zaczynają interesować się innymi ludźmi. Lecz małym mężczyznom, oprócz najbliższej rodziny, nikt nie jest potrzebny do szczęścia. Wystarczą im gry na Playstation i mama przynosząca do pokoju kanapki. To od ciebie w dużej mierze zależy, czy twój chłopiec stanie się odludkiem, czy otwartym mężczyzną, który umie nawiązać silne relacje.

Od początku zadbaj, żeby otaczał się rówieśnikami. To szczególnie ważne, jeśli jest jedynakiem lub ma same siostry. Zapraszaj do domu jego kolegów, organizuj im wspólne wyjazdy. Świetnym pomysłem będzie udział w społecznych akcjach, na przykład w zbiórce pieniędzy na ważne cele, które nauczą go empatii i zaangażowania. W harcerstwie lub klubie żeglarskim chłopiec zrozumie, na czym polega męska przyjaźń i zdrowa rywalizacja.

Kiedy z nim rozmawiasz, pytaj o jego wrażenia, ale i o odczucia innych: "Co myślał o twoim pomyśle Kamil?", "Jacek chyba ucieszył się z prezentu, jak sądzisz?". Nie gódź się na to, żeby twój syn spędzał większość czasu przed komputerem. Bądź tu bardziej rygorystyczna niż w przypadku córki. Steve Biddulph wyjaśnia, że o ile dziewczynki nawiązują w sieci kontakty, chłopcy w wirtualnym świecie coraz bardziej się izolują.

CZYM JEST MĘSKA ODPOWIEDZIALNOŚĆ?

Do chorej mamy zabierzesz raczej córkę, bo uważasz, że syn będzie tam tylko przeszkadzał? Na pewno masz rację. Ale wystarczy dać mu konkretne zadanie (pójście do apteki), żeby poczuł się potrzebny. Kiedyś będzie musiał zadbać o swoich bliskich i do tego powinnaś go teraz przygotować. Wielu rodzicom wydaje się, że męska odpowiedzialność polega głównie na zarabianiu pieniędzy. Są skłonni zwolnić syna z wielu obowiązków, byle tylko dobrze się uczył. Ale ty chcesz, żeby on nie troszczył się jedynie o materialne sprawy.

Zależy ci, żeby obchodziło go również to, co czują jego bliscy. I żeby sam umiał wyrażać emocje. Dlatego jeśli ma więcej niż dziesięć lat, włącz go w opiekę nad starszymi osobami z rodziny i rodzeństwem. Gdy skończy lat czternaście, nie ukrywaj przed nim kłopotów. Możesz poprosić go o radę, pokazać, że masz gorszy dzień. Kup mu zwierzaka, niech nauczy się zajmować kimś słabszym. To przypomni synowi, że żyje w rodzinie. I mimo tabliczki na drzwiach: "mój pokój, mój bałagan" ma zobowiązania wobec innych.

JESTEŚ BARDZO KOCHANY

Z córką sprawa jest prosta. Możecie się przytulać i okazywać sobie czułość na różne sposoby. Ale nastolatek nastroszy się, gdy spróbujesz pogłaskać go po głowie. Jeśli w dodatku zrobisz to przy kolegach, poczuje się ośmieszony. Tymczasem w środku wcale się nie zmienił. Wciąż musi czuć, że mama go kocha. Choć nigdy się do tego nie przyzna, ponieważ mówienie o uczuciach też nie jest jego mocną stroną.

Jak znaleźć złoty środek i pokazać mu miłość, żeby nie czuł się skrępowany? Okażesz ją, gdy będziesz obecna. Ale znów: on nie poprosi o to wprost. Warto wiedzieć, kiedy chłopiec wysyła sygnały, że szuka uwagi. Na przykład kręci się w pobliżu i zadaje dużo pytań, które wydają ci się błahe. Uzbrój się w cierpliwość, to dopiero wstęp do dyskusji. A może zaczyna wygłaszać kontrowersyjne opinie, choć nie są w jego stylu. Albo dla odmiany tajemniczo milczy.

Steve Biddulph zapewnia, że jeśli nauczysz się odczytywać te znaki i na nie odpowiadać, wytworzy się między wami rodzaj cichego porozumienia. Dzięki temu, on, jako dojrzały człowiek, znów okaże ci emocje. I będzie umiał pokazać je bez wstydu swoim dzieciom.

TEN PIERWSZY, TRUDNY RAZ

Seks? Ten temat musiał się wreszcie pojawić! Córce mówiłaś, że powinna być ostrożna, mądrze wybrać partnera. Lecz z chłopcem taka rozmowa wygląda inaczej. Choć dobro syna jest dla ciebie najważniejsze, bądź solidarna ze swoją płcią i przyjmij punkt widzenia kobiety. Nie dlatego, że bardziej przejmujesz się jego partnerką. Po prostu im bardziej ona będzie zadowolona, tym jego satysfakcja będzie większa.

Wytłumacz, że dziewczyny i chłopcy mają odmienne oczekiwania, idąc do łóżka po raz pierwszy. Nim kieruje ciekawość i pożądanie, ona traktuje to jako obietnicę zaangażowania. Inicjacja seksualna jest dla dziewcząt silnym przeżyciem (Steve Biddulph podkreśla, że donioślejszym niż dla chłopców), więc powinien okazać delikatność i szacunek. I nie namawiać jej do współżycia, jeśli nie jest gotowa.

Jeżeli nie wiesz, co powiedzieć, wróć pamięcią do przeszłości. Co chciałabyś, żeby matka przekazała twojemu pierwszemu mężczyźnie? Przypomnienie sobie siebie z tamtego okresu będzie najlepszym drogowskazem.

Maria Barcz

Olivia
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas