Porady wakacyjne

Wakacje to pora odpoczynku dla większości z nas, to także doskonały czas, by zadbać o siebie. Oto kilka naszych porad, by urlop był naprawdę wypoczynkiem.

Zadbaj o siebie podczas urlopu
Zadbaj o siebie podczas urlopuINTERIA.PL

Skorzystaj z wakacji, żeby się lepiej odżywiać. Sposób odżywiania bowiem w znacznym stopniu wpływa na naszą aktywność i chęć do życia. Nie mówiąc już o sylwetce. Żeby wracając do pracy dobrze się czuć w swojej skórze powinniśmy dbać także o zachowanie linii. Pierwsza propozycja: prawdziwe śniadanie. Teraz, kiedy nie spieszymy się do biura, do szkoły, kiedy nie musimy ze skurczonym żołądkiem, zestresowani biec do swoich zajęć, nadarza się okazja, by spokojnie przygotować posiłek. Tradycyjne kanapki można wzbogacić np. grubym plastrem twarogu, chudą wędliną. Dorzuć do tego pomidor, ogórek, listek sałaty lub jabłko. Zamiast słodkich bułek jedz raczej razowy chleb albo płatki owsiane czy kukurydziane.

Dużo pij

Trudno negować dobroczynny wpływ wody na nasz organizm. Z wyjątkiem przypadków patologicznych, wody nigdy nie jest za dużo - twierdzą lekarze. I zalecają pić półtora litra wody dziennie. Dlaczego aż tyle ? Ponieważ nasze ciało w dwóch trzecich składa się z wody. Należy więc zapewnić stałą wymianę wody. Wypłukuje ona z organizmu wszystkie toksyny. Jeśli dużo pijemy, wydalanie moczu jest całkowite; nerki pracują bez wysiłku. Jeżeli wypijamy zbyt mało, zmuszamy nerki do dodatkowej pracy, by regulowały ilość płynów ( wówczas dostrzegamy, że mocz jest silniej zabarwiony), co pochłania więcej energii, a więc powoduje zmęczenie. Występuje ryzyko powstania kamieni i zaburzeń pracy nerek. Na ogół ludzie piją zbyt mało i ich organizm starzeje się z powodu odwodnienia.

Uwaga na cukry ukryte

W lecie występują one pod pozornie niegroźną postacią napojów, lodów i owoców, których oczywiście nie sposób nie docenić w tym okresie. Nie chodzi o to, by zupełnie z nich zrezygnować, ale konsumować je z umiarem (cukry nie powinny przekraczać 10proc. dziennego zapotrzebowania na kalorie). Czy wiesz, co kryje w sobie zwykły napój pomarańczowy? Od 70 do 100 gramów cukru na litr, coca -cola od 110 do 120, tonic - od 100 go 110. Nawet napoje zwane gorzkimi zawierają spory procent cukru. Lepiej więc wybrać colę-Light, a najlepiej pić wodę mineralną.

Bądź czujny na wakacyjne zasadzki

Unikaj przede wszystkim różnych ulicznych smażalni: hot-dogów, tłustych zapiekanek, nasiąkniętych tłuszczem placków, frytek. Szczególnie dbaj o higienę przyrządzania posiłków podczas letnich miesięcy. Teraz, kiedy na rynku występuje obfitość warzyw i owoców, przeplataj surówki jarzynami gotowanymi, gdyż nadmierna konsumpcja warzyw surowych może spowodować wzdęcia, a nawet wywołane fermentacją zapalenie okrężnicy. Na wycieczkach i piknikach nie przesadzaj z jajami na twardo. Spożywanie 4 do 5 jaj tygodniowo leży w granicach rozsądku.

Korzystaj z poobiedniej sjesty

Podstawową radą, jaką lekarze dają ludziom, którzy czują się zmęczeni, wyczerpani, to nie zwlekać z odzyskaniem formy do wakacji w nadziei, że one wszystko załatwią. Wypoczynku psychicznego nie osiąga się w krótkim czasie. Można zacząć od korzystania z poobiedniej drzemki. Wbrew powszechnie panującej opinii, półgodzinna drzemka nie przeszkadza wcale w zaśnięciu wieczorem. Wprost przeciwnie, pozwala odtworzyć cykle snu i szybciej zasnąć. Zamiast wypijać kawę za kawą, żeby dotrwać do wieczora, lepiej poddać się zmęczeniu i uciąć sobie popołudniową drzemkę.

Podziel urlop na części

Jeśli możesz podzielić wakacje, to lepiej jest wziąć dwa lub trzy razy po dziesięć dni urlopu niż cały miesiąc na raz. Zbyt gwałtowna zmiana trybu życia pociąga za sobą trudności w ponownej adaptacji. Po dwóch tygodniach ludzie zaczynają się nudzić. Natomiast tygodniowy okres wypoczynku jest zbyt krótki. Zanim bowiem organizm przyzwyczai się do nowych warunków, klimatu, trzeba już wracać. Dziesięciodniowy urlop to optymalny okres, żeby nabrać energii.

Nie jest też zalecany nagły wyjazd w ostatniej chwili. Nerwowość przy załatwianiu spraw związanych z wyjazdem, pośpiech przy pakowaniu sprawia, że przyjeżdżamy na miejsce kompletnie zmęczeni i potrzeba nieraz nawet trzech dni, żeby dojść do siebie. Podobnie przy powrocie z wakacji. Dobrze byłoby gdybyśmy mogli łagodnie, stopniowo przejmować swoje codzienne obowiązki, a nie rzucać się gwałtownie w wir pracy.

MWMedia
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas