Najpopularniejszy żel z apteki. Ulga za grosze

Ten ziołowy produkt doceniono już dawno temu, ale w dzisiejszych czasach jest naprawdę nie do przecenienia. Remedium na zasinienia, opuchliznę, podrażnienia, suchość skóry i zmęczenie. A wszystko to w formie lekkiego kremu.

Kosmetyki ziołowe są zazwyczaj przyjazne dla portfela
Kosmetyki ziołowe są zazwyczaj przyjazne dla portfela123RF/PICSEL

Ziołolecznictwo ma coraz więcej zagorzałych fanów. Z kilku powodów – opiera się na substancjach pochodzących z natury, ma długą tradycję, jest tanie i w wielu przypadkach bardzo skuteczne. To sprawdzona alternatywa dla sztucznych substancji. Nie tylko tych stosowanych od środka, ale i zewnętrznie. Najlepszym dowodem jest rosnąca popularność kosmetyków roślinnych.

Maść arnikową, kasztanową czy nagietkową można kupić w aptece już za kilka złotych, a ich działanie jest bardzo wszechstronne. Śmiesznie tani krem jest w stanie poprawić koloryt skóry, zniwelować widoczność rozszerzonych naczyń krwionośnych, zmniejszyć obrzęk czy cienie pod oczami.

Jeśli lubisz takie budżetowe specyfiki, nie możesz zapomnieć o ptasich oczkach i złodzieju mlecznym. To zwyczajowe nazwy cudownej rośliny.

Świetlik lekarski rośnie praktycznie w całym kraju
Świetlik lekarski rośnie praktycznie w całym kraju123RF/PICSEL

Dobry pasożyt

To świetlik łąkowy, znany też jako lekarski. Choć należy do rodziny trędownikowatych, na pewno nie zrobi nam krzywdy. Występuje pospolicie w całej Polsce i uważany jest wręcz za półpasożyta, ale trudno w ten sposób go traktować. Roślina o drobnych, białych kwiatach od setek lad znana jest ze swoich leczniczych właściwości.

Napar najczęściej stosowany był przy zapaleniu spojówek, jęczmieniach oraz innych dolegliwościach oczu. Kiedy są zmęczone, przesuszone, podrażnione lub łzawią. W medycynie ludowej Euphrasia rostkoviana Hayne (łac.) bywa stosowana również przy kłopotach z żołądkiem, wątrobą, obniżonym ciśnieniu czy problemach ze snem.

Ale nie tylko, bo wchodzi również w skład preparatu kosmetycznego.

Olej rycynowy był kiedyś obowiązkowym elementem domowych apteczek, ale również kosmetyczek. Jest lekarstwem na problemy gastryczne oraz uniwersalnym kosmetykiem do twarzy i włosów. Sprawdzi się u osób młodych borykających się z trądzikiem, ale też u kobiet dojrzałych, jako remedium na zmarszczki. Ma właściwości nawilżające, przeciwbakteryjne, przeciwzapalne. Wystarczy wmasować go w skórę lub dodać do ulubionego produktu do oczyszczania twarzy. Dzięki zawartości protein i kwasu omega-9, olejek rycynowy świetnie działa na włosy, rzęsy i brwi - regeneruje i domyka łuski. Wystarczy nałożyć olej na włosy 15-20 minut przed umyciem lub wmasować w rzęsy czy brwi – sprawdzi się równie dobrze, jak popularne odżywki.
Kultowym produktem spożywczym używanym do pielęgnacji były kiedyś również drożdże. Maseczki na ich bazie stosowano jako niezawodny środek na wypryski i trądzik. Przygotowanie takiego kosmetyku zajmie tylko kilka chwil  – wystarczy połączyć ćwiartkę kostki drożdży z ciepłym mlekiem i nałożyć na twarz. Po 10 minutach dokładnie zmyć. Regularne stosowanie na pewno przyniesie efekty.
Nasze babcie potrafiły też stworzyć naturalne kosmetyki, na bazie produktów z kuchennej szafki. Miód służył jako pomadka na wysuszone, spękane usta, z jajek zaś przygotowywały maseczkę wzmacniającą włosy. Przepis jest dziecinnie prosty – 2-3 jajka wystarczy roztrzepać w misce, a następnie nałożyć na włosy kilka minut przed myciem.
Szare mydło było przed laty najbardziej popularnym kosmetykiem i nie mogło go zabraknąć w żadnym domu. Używano go do mycia ciała, włosów, do prania i leczenia ran. Działa przeciwbakteryjnie, nie zawiera substancji zapachowych i barwiących, dzięki czemu jest hipoalergiczne. Nadaje się też do codziennej pielęgnacji skóry atopowej i trądzikowej. W gąszczu różnorodnych żeli, płynów myjących i kolorowych mydełek często zapominamy o szarym mydle, a szkoda. Kosztuje grosze, a sprawdzi się świetnie.
+1

Kosmetyk naszych czasów

Żel ze świetlika kosztuje niewiele, ale według zwolenników, potrafi zdziałać cuda. Ma działanie nawilżające, dzięki czemu skóra wokół oczu odzyskuje blask, staje się napięta, jędrna i elastyczna. Niweluje oznaki zmęczenia, takie jak sińce czy zaczerwienienie. Działa też wspomagająco przy opuchliźnie i pieczeniu.

Produkty tego typu zazwyczaj są przebadane zarówno dermatologicznie, jak i okulistycznie. Można je stosować bezpośrednio pod oczami, ale również na powieki. Szczególnie polecane są osobom, które spędzają dużo czasu przed monitorem, palą papierosy, są narażone na zanieczyszczone powietrze czy różnego rodzaju pyły.

Zadziałają nie tylko na skórę wokół narządu wzroku, ale mogą zapobiec również stanom zapalnym samego oka. Cena: od pięciu do kilkunastu złotych.

Na sińce i zaczerwienienia jest bezkonkurencyjny
Na sińce i zaczerwienienia jest bezkonkurencyjny123RF/PICSEL
Jedzenie jak kosmetykNewseria Lifestyle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas