Sprawdzone triki na sexy ciało

Zima nas rozleniwia. Mniej się ruszamy, więcej jemy, no i nie wyglądamy tak bosko, jak np. na wakacjach. A może by to zmienić? Na szybko, przed randką, możesz zastosować minitrening, który natychmiast poprawia i samopoczucie, i sylwetkę: 5 minut przed wejściem pod prysznic zrób 10 przysiadów, 10 pompek i 10 brzuszków. Od razu się wyprostujesz, a sylwetka stanie się smuklejsza. Jednak gdy zależy ci na długotrwałych efektach, zacznij działać na wielu frontach...

To zawsze działa:

- Dobry stanik: nie może być za mały, bo spłaszcza i deformuje piersi. Zakładając go, pochyl się, by biust lepiej ułożył się w miseczkach - powinny obejmować całe piersi! Efekt push-up wzmocni wycięty mocno stanik

- Niska temperatura: świetnie ujędrnia biust. Dlatego preparaty do jego pielęgnacji przechowuj w lodówce. Opłukuj też piersi zimnym prysznicem

- Cytrusy: ich sok poprawi ukrwienie wiotkiej skóry biustu i przywróci jej dobre napięcie. Wyciśnij sok z pomarańczy, grejpfruta i cytryny, wymieszaj, nasącz nim płatki kosmetyczne i nacieraj piersi

Nasza rada: Chcesz mieć ładny biust - zapisz się na basen. A w domu ćwicz przy okazji. Zrób sobie np. przerwę podczas czytania, wyciągnij ręce w bok, połóż na wyprostowanych dłoniach dwie książki i zataczaj nimi półkola.

To zawsze działa:

- Peeling: drobne krostki na tylnej części ramion, czasem zlewające się w jeden rumień, to częsty problem tej części ciała. Działaj dwutorowo: systematycznie złuszczaj skórę i dobrze ją natłuszczaj. Codzienny delikatny peeling przyniesie poprawę już po tygodniu

- Hantle i taśma: skóra na ramionach ma tendencję do utraty jędrności, szczególnie gdy jesteś po czterdziestce lub się odchudzasz. 15-20 minut dziennie prostych ćwiczeń z hantlami lub elastyczną, gumową taśmą pomoże ci ładnie wyrzeźbić ramiona i nie dopuścić do powstania tzw. motylków

Nasza rada: Do nawilżania i natłuszczania skóry ramion używaj masła do ciała − ma bogatą konsystencję i jest bardziej skoncentrowane niż zwykłe mleczka i balsamy.

To zawsze działa:

- Masaż: posmaruj brzuch ujędrniającym balsamem do ciała i masuj szerokimi, okrężnymi ruchami. Możesz sobie ułatwić to zadanie, używając kosmetyków typu roll-on, z masującą końcówką. Pobudzisz do pracy układ limfatyczny i mikrokrążenie

- Kontrola: staraj się możliwie często wciągać brzuch, a także unikaj wieczornego objadania. Ogranicz węglowodany - białe pieczywo, makarony, ziemniaki, słodycze. Wybieraj raczej warzywa, chude mięsa i nabiał

- Ruch: po jedzeniu trochę się poruszaj. Zaleganie z pełnym brzuchem na kanapie przed telewizorem sprzyja wzdęciom. Dlatego parę minut po posiłku wybierz się choć na krótki spacer

Nasza rada: Zamień kawę na zieloną herbatę. Kawa nasila wytwarzanie kortyzolu, którego podwyższony poziom sprzyja odkładaniu się tłuszczu w okolicach brzucha. Zielona herbata też cię doenergetyzuje, ale na dłużej i łagodniej niż kawa.

- Wysokie obcasy: nic tak nie wysmukla nóg jak szpilki. Zresztą na obcasach cała sylwetka nabiera lekkości i "traci" się parę kilogramów

- Schody: wchodzenie i schodzenie po nich to świetny sposób na wymodelowanie łydek. Zrezygnuj na miesiąc z wind i ruchomych schodów, a efekty cię zaskoczą

- Rozciąganie: np. głębokie skłony, stawanie na palcach, wymachy nóg w bok, przysiady.

To zawsze działa:

- Delikatna opalenizna: sprawi, że będziesz wyglądać szczuplej. Nie proponujemy ci jednak chodzenia do solarium, a jedynie muśnięcie skóry samoopalaczem. Opalenizna w sprayu lub z tubki zatuszuje też takie niedoskonałości skóry jak cellulit, rozstępy czy nieładne "pajączki" na udach

- Trening na skakance: doda ci gracji i ładnie wymodeluje ciało. Wzmocni mięśnie nóg, pleców, brzucha oraz ramion. Co więcej, skacząc przez pół godziny, spalisz od 200 do 300 kalorii

Nasza rada:

Nakładaj samoopalacz parę dni z rzędu. By pozbyć się "chemicznego" zapachu kosmetyku, odczekaj po aplikacji 2-3 godziny i weź prysznic.