STRONA GŁÓWNA | Piątek, 14 maja 2021 (10:21)
W ostatnich latach zaobserwować mogliśmy triumfalny powrót mydła. Tradycyjne, szare nie jest już tylko reliktem przeszłości, a naturalne, pięknie pachnące kostki stały się kosmetycznym hitem i coraz częściej obdarowujemy nimi najbliższych. Po chwilowej modzie na mydła w płynie i zamknięte w plastikowych butelkach wody micelarne, znów doceniamy zalety tradycyjnej pielęgnacji. Nic dziwnego, dobrze dobrane mydło może pomóc nam zwalczyć problemy skórne i przywrócić cerze zdrowie i blask. Oto sześć powodów, dla których warto używać mydła w kostce.
1 / 6
Mniej znaczy więcej Ta prosta zasada tyczy się również codziennej pielęgnacji. Żel do mycia, płyn micelarny, tonik, serum, krem, balsam, podkład - to tylko część kosmetyków, które codziennie nakładamy na twarz i ciało. Większość z nich posiada długie, pełne chemicznych nazw składy, których powinniśmy unikać - mogą wysuszać skórę, działać na nią drażniąco i potęgować takie problemy jak alergie czy trądzik. Mydło posiada odczyn zasadowy, nasza skóra - kwaśny. Mydło faktycznie wysusza więc skórę, która traci wodę, a my czujemy specyficzne uczucie "ściągnięcia". W tym miejscu warto jednak dodać, że mydło działa wyłącznie na powierzchni skóry, pomaga pozbyć się martwego naskórka, ale nie ingeruje w skórę właściwą. Kluczem jest prawidłowy dobór kosmetyku - mydła oliwkowe, marsylskie czy, popularne w krajach Orientu, mydła czarne delikatnie natłuszczają i nawilżają skórę, a po umyciu wystarczy użyć toniku, by przywrócić jej właściwe ph.
Źródło: 123RF/PICSEL