Reklama

Na półpasiec choruje się tylko raz

Choroba ta przenosi się drogą kropelkową. Jej przechorowanie daje trwałą odporność na wywołującego ją wirusa.

Trzyletni wnuczek pani Barbary (l. 47) pół roku temu ciężko przechodził ospę wietrzną. Teraz pacjentka przyszła z powodu bardzo bolesnej wysypki na szyi i pod piersią. Po obejrzeniu zmian na jej skórze skojarzyłem oba fakty.

- To półpasiec - stwierdziłem.

- A co to takiego? - zdziwiła się pani Barbara.

- To zakaźna choroba wirusowa. Wywołuje ja ten sam wirus, który jest przyczyną ospy wietrznej. Musiała się pani zarazić od wnuczka.

- Ale kiedy to było? Już dawno o tym zapomniałem - odparła pacjentka.
- Sprawca półpaśca i ospy wietrznej, wirus viracella, potrafi przetrwać w organizmie w uśpieniu wiele miesięcy, a nawet lat. Atakuje, gdy spada nasza odporność, np. podczas przeziębienia czy grypy. Półpasiec rozwija się zwykle u dorosłych. Również tych, którzy nie zarazili się od nikogo, ale w dzieciństwie chorowali na ospę wietrzną i wirus przetrwał. Albo nie chorowali, ale nie byli szczepieni.

Reklama

- Dlaczego ta wysypka jest tylko po jednej stronie ciała?

- Zmiany mogą wystąpić w każdym miejscu ciała, ale zwykle po jednej stronie. Gdy wirus zaatakuje więcej ośrodków nerwowych, zmiany występują po obu stronach. Mówimy wtedy o półpaścu podwójnym. Okres wylęgania wirusa trwa 3-5 tyg., a sama choroba 4-21 dni. Ból i dokuczliwe mrowienie może się utrzymywać przez cały czas jej trwania. Inne objawy choroby to podwyższona temperatura, ogólne rozbicie, osłabienie, migrenowe bóle głowy. Ponieważ wirus uszkadza zazwyczaj jeden z nerwów czuciowych oraz powiązane z nim zwoje międzykręgowe i skórę, nawet po wyzdrowieniu w miejscu, gdzie była wysypka, przez długi czas mogą występować nerwobóle (neuralgia).

- To co teraz mam robić? - spytała pani Barbara.

- Gdyby przyszła pani wcześniej, zaleciłbym lek przeciwwirusowy, który ograniczyłby mnożenie się wirusa, a więc choroba przebiegałaby łagodniej. Teraz musi pani leżeć w łóżku, odpoczywać i dużo pić. Może pani przyjmować leki obniżające temperaturę. Pęcherzyków nie wolno drapać ani przekłuwać. Gdy będą bardzo dokuczały, ulgę przyniesie przykładanie na nie zimnych kompresów z czystej wody. Nie stosujemy żadnych maści ani kremów. Gdyby wystąpiły na skórze zmiany ropne, należy je przemywać wodą utlenioną. Można też wspomagać organizm, przyjmując wit. C, B complex i preparaty z cynkiem.

Dodałem, że jeśli po ustąpieniu zmian utrzymuje się nadwrażliwość skóry, trzeba przyjąć dawkę kortykosteroidów. To nie dopuści do rozwoju neuralgii. Nerwobóle można też leczyć naświetlaniami i laserem. Należy też przestrzegać higieny, aby zakażenie nie rozszerzyło się na oczy. Są bowiem, oprócz skórnej, także oczna i uszna postać półpaśca. Powikłaniem w takich przypadkach może być częściowe uszkodzenie słuchu lub szumy uszne, a w przypadku oczu - zapalenie rogówki czy błony naczyniowej oka. Nie wolno też zrywać strupków po przyschnięciu pęcherzyków, bo to pozostawia blizny.

Dr Grzegorz Borstern, spec. chorób wewnętrznych

Chwila dla Ciebie
Dowiedz się więcej na temat: choroby
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy