Reklama

5 pytań o migrenę

Wiele z nas się z nią zmaga i zastanawia, jaki lek wreszcie pokona ból. Na to i na inne pytania odpowiada dr n. med. Maria Wysocka-Bąkowska, neurolog, konsultant CM Enel Med.

I. Mam migreny od dzieciństwa, czy córka odziedziczy po mnie chorobę?

Szanse wynoszą pół na pół. Wiemy, że migrena występuje rodzinnie. Gdy choruje tylko matka, ryzyko migreny u córki ocenia się na 50 proc. Ale jeśli na migrenowe bóle głowy cierpi także ojciec, prawdopodobieństwo wzrasta aż do 75 proc. Pierwszy atak migreny może wystąpić nawet u 7-9-latki, chociaż zwykle zdarza się w wieku kilkunastu lat lub tuż po 20.

II. Czy mogę stosować antykoncepcję hormonalną, jeśli cierpię na bóle migrenowe?

To zależy. Jeśli migrena przebiega bez aury, nie mamy nadciśnienia, nie palimy, nie chorujemy na serce i nie mamy nadwagi, możemy przyjmować antykoncepcję hormonalną. Jeżeli jednak ból głowy poprzedza aura - ginekolog może odradzić pigułkę. Nie ma natomiast wyraźnych przeciwwskazań do stosowania hormonalnej terapii zastępczej, zwłaszcza że u 65 proc. pań w okresie menopauzy migrena ustępuje.

Reklama

III. Co robić, gdy nawet duże dawki leków nie przynoszą rezultatu?

Leczeniem migreny powinien zająć się neurolog. Nadużywanie środków przeciwbólowych, szczególnie złożonych, zawierających różne składniki (np. kofeinę, kodeinę, ergotaminę), może wywołać tzw. polekowe bóle głowy. Kiedy ataki zdarzają się sporadycznie, neurolog zapewne zaleci środki przeciwbólowe dostępne bez recepty i wytłumaczy, jak je przyjmować. Przy cięższych migrenach może przepisać silne leki zwane tryptanami, które przerywają napad bólu. Gdy ataki migreny zdarzają się częściej niż raz w tygodniu i są bardzo dokuczliwe, można zastosować kilkumiesięczną kurację profilaktyczną tzw. beta-blokerami, lekami blokującymi kanały wapniowe,antydepresantami lub lekami przeciwpadaczkowymi. Przy migrenie przewlekłej możliwe jest też zastosowanie leczenia toksyną botulinową. Wstrzykuje się ją do mięśni w okolice twarzy i głowy. Zapobiega to atakom na kilka miesięcy. Niestety, zabieg jest bardzo drogi, kosztuje 1-1,5 tys zł. 

IV. Co jeść, a czego nie, by migrena nie wracała?

Prawdą jest, że niektóre potrawy mogą wywołać atak migreny. Należą do nich sery żółte, cytrusy, orzechy arachidowe, groch, soja, jogurty, konserwowane mięso i ryby. Wiadomo też, że migrenę wyzwalają konserwanty, polepszacze i barwniki, a także ostre przyprawy oraz alkohole, w tym szczególnie czerwone wino i ciemne piwo. Przyczyną bólu mogą też być głód albo przejedzenie. Jeśli zatem chcemy uniknąć problemów, starajmy się regularnie odżywiać i przygotowywać lekkie posiłki.

VI. Mam już dość leków. Czy akupunktura może złagodzić ból?

Można spróbować. Akupunktury nie stosujemy jednak w czasie ataku. Trudno byłoby nam zamówić zabieg na cito. A poza tym, raczej nikt w trakcie silnej migreny nie ma siły ruszać się z domu. Można natomiast wypróbować akupunkturę profilaktycznie, by zmniejszyć liczbę ataków. Trzeba poddać się ok. 10 zabiegom. Najlepiej wykonać 2-3 serie w roku. Za konsultację i pierwszą wizytę zapłacimy ok. 100 zł, a za jeden seans ok. 50 zł.

Jak możesz sobie pomóc?

- Staraj się nie zarywać nocy i nie odsypiać w weekendy. Wiadomo, że zarówno brak jak i nadmiar snu, mogą wywołać migrenę

- Unikaj głośnych, zadymionych miejsc (restauracji i pubów). Hałas i dym papierosowy to częste wyzwalacze bólu

- Naucz się technik relaksacyjnych, takich jak wizualizacje czy muzykoterapia. Łagodząc stres, unikniesz ataku migreny

- Sprawdzaj prognozę pogody. Jeśli zapowiadają spadek ciśnienia, wrzuć do torebki lek na migrenę. Weź go przy pierwszych objawach. Nie unikniesz ataku, ale go złagodzisz

Kobieta i życie
Dowiedz się więcej na temat: migrena
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy