Reklama

Antyszczepionkowcy posługują się spiskiem, magią, szarlatanerią

- Szczepienia ochronne to największe dobrodziejstwo, jakie dostaliśmy od nauki. Musimy przebić się z tą informacją – stwierdził Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas. Jego zdaniem osoby kwestionujące obowiązek szczepień, ich zasadność i skuteczność "posługują się spiskiem, magią, szarlatanerią, nie zaś medycyną opartą na wiarygodnych danych".

GIS na konferencji prasowej w Warszawie odniósł się do obywatelskiego projektu, który przewiduje likwidację obowiązku szczepień ochronnych, proponując wprowadzenie zasady dobrowolności.

W pierwszym czytaniu sejmowa większość nie zgodziła się na odrzucenie projektu i skierowała go do komisji zdrowia oraz polityki społecznej i rodziny. Politycy Prawa i Sprawiedliwości wyjaśniali, że klub głosował za skierowaniem go do komisji, bo PiS obiecało, że nie będzie odrzucać w pierwszym czytaniu projektów obywatelskich. Stanowisko rządu wobec projektu jest negatywne.

Pinkas zapowiedział zintensyfikowanie wysiłków edukacyjnych na temat szczepień. 

Reklama

- Będziemy prowadzić m.in. wspólną akcję ze wszystkimi profesjonalistami medycznymi - środowiskiem lekarzy, pielęgniarek, analityków medycznych i innymi, którzy są w korporacjach zawodowych medycznych, a także z nauczycielami - wskazał.

Pinkas przypomniał, że stanowisko rządu wobec projektu jest jednoznacznie negatywne. Wskazano w nim, że obowiązek poddawania się przez wskazane grupy osób szczepieniom ochronnym przeciwko określonym chorobom zakaźnym istnieje w Polsce od niemal 60 lat. Oceniono, że realizacja programu szczepień ochronnych odgrywa ważną rolę w kształtowaniu zdrowia publicznego, zapobiegając występowaniu chorób zakaźnych i ich następstw.

- Jeżeli będziemy mieli wyszczepialność mniejszą niż 95 proc. przy niektórych chorobach, będziemy krajem, w którym może wybuchnąć jakaś epidemia - wskazał. - Mam nadzieję, że nie zobaczę w swojej karierze lekarskiej pacjenta z polio; że nie będę powiadomiony, że zmarło dziecko z powodu odry. To się w innych krajach zdarza. Musimy być niezwykle pryncypialni i musimy edukować społeczeństwo- podkreślił.


INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: szczepienia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy