Reklama

Białe krostki

Dziecięca skóra jest zaróżowiona i śliczna. Na ogół. Jednak czasem pojawiają się na niej różne niechciane niespodzianki.

Małe, białe krostki pojawiające się na nosie i policzkach zazwyczaj powstają na skutek nadmiaru hormonów androgennych. W przypadku niemowląt sprawa jest prosta - zwykle te nadwyżki hormonalne to "prezent" od mamy, bowiem podczas ciąży jej hormony przenikają do organizmu dziecka.

Tego rodzaju zmiany skórne zwykle znikają samoistnie około szóstego miesiąca życia malucha. Można nieco przyspieszyć ten proces przemywając niemowlęcą buzię wacikiem nasączonym ciepłą, przegotowaną wodą. Jeśli mimo upływu czasu (i naszych zabiegów) zmiany nadal są widoczne, należy poradzić się pediatry lub dermatologa dziecięcego.

Reklama

U starszaków, nastolatków i osób dorosłych przyczyna pojawiania się na skórze takich krostek może być bardziej złożona i trzeba przyjrzeć się w diecie, by np. wyeliminować z niej mięso z hodowli przemysłowej lub/i nadmiar nabiału. Jeśli to nie pomoże, warto skonsultować się z dermatologiem.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy