Reklama

Bieg w rytmie Niko Niko

Ten japoński sposób nie wymaga wysiłku, a przynosi wiele korzyści – od lepszego zdrowia po szczuplejszą sylwetkę.

Po japońsku "niko niko" znaczy uśmiech. Na pomysł biegania z uśmiechem na twarzy wpadł prof. Hiroaki Tanaka. Sport, jak większości z nas, kojarzył mu się raczej  z potem i wysiłkiem niż z przyjemnością. Dlatego opracowany przez niego bieg jest bardzo wolny, naturalny i niemęczący (nazywany jest slow joggingiem). 

Jednocześnie angażuje nasz organizm tak, by przynosić konkretne korzyści zdrowotne. Japończycy pokochali tę aktywność i zamiast iść, po prostu truchtają. Nikogo w Japonii nie dziwi, że do i po pracy ludzie nie chodzą, tylko biegają metodą niko niko.

Japoński styl lepszy niż jogging

Bieg w wolnym tempie ma wszystkie zdrowotne zalety biegania, a nie ma jego minusów. Gdy truchtamy, lądujemy na śródstopiu (a nie na pięcie jak podczas klasycznego biegania), więc wykorzystujemy swój naturalny amortyzator - wysklepienie stopy. A to chroni nas przed kontuzjami, urazami stawów kolanowych, bioder i kręgosłupa. 

Podczas slow joggingu nie odczuwamy zmęczenia. Bo biegamy poniżej tzw. progu mleczanowego. Przy niewielkim obciążeniu stężenie mleczanu we krwi nie ulega zmianie lub podwyższa się nieznacznie. Odwrotnie jest przy intensywnym wysiłku. Stężenie mleczanu gwałtownie rośnie, kwas mlekowy odkłada się w mięśniach, co objawia się bólem mięśni i uczuciem zmęczenia.

Truchtać  można wszędzie

Wolne bieganie może być uprawiane przez każdego, bez względu na kondycję, wiek czy gabaryty. 30 minut dziennie lub godzina truchtania trzy razy  w tygodniu przyniosą zauważalne efekty. Przy czym,  wcale nie musimy wybiegać  30 minut od razu. Możemy truchtać 10 minut rano do sklepu po bułki, 10 minut w drodze na przystanek, 5 minut w drodze na lunch, a nawet 5 minut wokół własnego biurka. Truchtać można z powodzeniem też w... domu. Wystarczy dystans trzech metrów. 

Reklama

Łatwy sposób  na zdrowie

Stworzona przez Tanakę odmiana biegania wzmacnia serce. Badania przeprowadzone na grupie osób cierpiących na choroby serca i nadciśnienie pokazały, że 30 minut truchtania dziennie, 5 razy w tygodniu, skutecznie obniżyło ciśnienie do stopnia, jaki nie był możliwy przy stosowaniu samych leków. 

Slow jogging to antidotum na choroby cywilizacyjne. Udowodniono, że obniża ciśnienie i poziom złego cholesterolu, chroniąc przed miażdżycą, zaburzeniami krążenia czy otyłością. Obniża również poziom cukru we krwi i zwalcza insulinooporność. 

Slow jogging doskonale dotlenia nasz mózg i zwiększa liczbę komórek mózgowych. A tym samym poprawia pamięć i koncentrację. Taki ruch zwiększa też produkcję endorfin i kannabinoidów w organizmie, a więc poprawia nasze samopoczucie i ogólną sprawność.

Zgrabna figura bez wysiłku

Nie musimy wyciskać  siódmych potów, żeby  schudnąć. Tanaka zbadał,  że w czasie slow joggingu  nasz organizm spala dwa  razy więcej kalorii niż podczas szybkiego marszu. A godzina truchtania daje podobny wydatek energetyczny, jak godzina szybkiego biegu. Zatem możemy osiągnąć te same efekty przy dużo mniejszym wysiłku. 

Wolny bieg zmusza do pracy mięśnie pośladkowe, ud,  brzucha i grzbietu. Więcej  pracujących grup mięśniowych, mimo wolnego tempa niko niko, przyspiesza nasze chudnięcie. Bo jak mówił  prof. H. Tanaka: "Wszystko trzeba robić na luzie. Jeśli poczujesz się zbyt zmęczony, zwolnij. Nic na siłę".

Pięć ważnych zasad

Biegaj wolniej, niż chodzisz

Tempo musi umożliwiać  ci uśmiechanie się, bez przyspieszonego oddechu. Prędkość slow joggingu to 4-5 km/h, czyli wolniej niż chodzenie piechotą. Średnia długość kroku to 1/3 zwykłego, a częstotliwość to 180 kroków na minutę. 

Ląduj  na śródstopiu

Wykonaj kilka podskoków w miejscu, by poczuć, z jakiej części stopy się wybijasz  i lądujesz. To właśnie śródstopie. Zaangażuj je w czasie biegu. Wbrew pozorom, do slow joggingu najlepsze są buty  o cienkiej podeszwie.  

Zachowaj  prostą sylwetkę

Ręce zegnij pod kątem prostym, podbródek lekko skieruj ku górze, wyprostuj sylwetkę i patrz przed siebie - to wszystko sprzyja naturalnemu ruchowi ciała.

Nie kontroluj  oddychania

Otwórz lekko usta i zdaj się na naturę. Organizm automatycznie dostosuje oddech do biegu.

Truchtaj 30-60  minut dziennie

Zacznij od 10 minut  dziennie i stopniowo zwiększaj czas do 30-60 minut dziennie. 

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***

Olivia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy