Reklama

Chrapanie można i trzeba leczyć!

Wiele osób na nie cierpi, ale bagatelizuje problem. Niesłusznie! Chrapanie nie tylko utrudnia życie, lecz bywa też groźne dla zdrowia.

Środki łagodzące bez recepty

Najczęstszymi przyczynami chrapania są niezdrowy styl życia oraz infekcje (np. zapalenie zatok, migdałków), które trzeba wyleczyć. Również z wiekiem zaczynamy pochrapywać, kiedy mięśnie gardła wiotczeją i utrudniają swobodny przepływ powietrza. W każdym przypadku warto wybrać się do pulmonologa lub laryngologa, by ocenił, co jest przyczyną utrudnionego oddychania i pokierował dalszym leczeniem. Przy niewielkich zaburzeniach pomocne bywają preparaty doraźnie wyciszające problem.

Pomoc z apteki

Reklama

Krople, spreje i listki do umieszczania w jamie ustnej zawierają zwykle wyciągi roślinne, która działają nawilżająco na tkanki gardła, co ułatwia oddychanie i zmniejsza chrapanie. Ulgę mogą przynieść też plasterki na nos, które rozszerzają kanały nosowe, zwiększając przepływ powietrza.

Specjalne nakładki na zęby, do zakładania na czas snu, w sposób mechaniczny zmieniają ustawienie żuchwy i mogą pomagać w redukcji chrapania. Jeżeli żuchwa zostanie wysunięta przez nakładkę do przodu, to w jamie ustnej powstanie więcej przestrzeni dla cyrkulującego powietrza. Ale warto pamiętać, że jest to działanie siłowe, ponieważ wymuszamy ułożenie poszczególnych części jamy ustnej, co chwilowo usuwa objawy, ale w żaden sposób nie leczy schorzenia.

Skąd te dziwne odgłosy?

Chrapanie to zjawisko akustyczne, występujące na skutek zwężenia dróg oddechowych podczas snu. Nasze mięśnie są wtedy rozluźnione, a miękkie podniebienie opada, dotykając nasady języka i tylnej ściany gardła. Powstaje wtedy niewielka szczelina, a ilość wydychanego powietrza zmniejsza się. Powietrze wprawia w drgania mięśnie gardła i zaczynamy chrapać.

Zabiegi usuwające przyczynę problemu

Wykonuje się je, gdy powodem chrapania są wady anatomiczne, np.: skrzywiona przegroda nosowa. W przypadku zaburzeń w obrębie gardła, nosa i uszu, chrapaniu często towarzyszy bezdech senny - niebezpieczny dla zdrowia.

Rozpoznanie

Bezdech to chwilowe zatrzymanie oddychania w trakcie snu (osoby cierpiące na to schorzenie zwykle o tym nie wiedzą!), które może mieć poważne konsekwencje, m.in. sprzyja chorobom serca, zawałowi, udarom. Do ustalenia przyczyny bezdechu służy badanie polisomnograficzne monitorujące chorego w trakcie snu. Wykonują je niektóre szpitale i ok. 80 pracowni badania snu w ramach NFZ. Ale można też przebadać się w domu, korzystając z aparatu, który udostępniają niektóre placówki, także prywatne, zajmujące się leczeniem chrapania. Otrzymane wyniki umożliwiają wybór najlepszego sposobu leczenia.

Terapie

Z refundowanych zabiegów likwidujących przyczyny chrapania dostępna jest chirurgiczna korekta przegrody nosa i plastyka podniebienia ze względu na występowanie bezdechu. Do metod nierefundowanych należy np. laseroterapia. W tej chwili za najnowocześniejszy uznawany jest zabieg NightLase. Polega on na przegrzaniu struktur wewnątrz jamy ustnej w celu obkurczenia i stymulacji włókien kolagenowych. Stają się one bardziej sprężyste, co na długo lub nawet trwale niweluje chrapanie (koszt: ok. 2 tys. zł za 3 zabiegi). Dobre efekty daje radiochirurgia, pozwalająca na korektę tkanek przy użyciu prądu zmiennego (np. korekta małżowin nosowych to koszt od 1 do 2 tys. zł).

Dla kogo specjalny aparat

Alternatywą dla chorych, którzy nie chcą albo nie mogą poddać się zabiegom, jest aparat CPAP. Chory na noc zakłada maskę, przez którą podaje mu się powietrze pod ciśnieniem. Aparat jest częściowo refundowany przez NFZ.

Zmiany w stylu życia

To złe nawyki często odpowiadają za chrapanie. Co warto zmienić?

Śpijmy na boku. Gdy śpimy na plecach, język opada ku tyłowi, a powietrze przepływające przez otwarte usta powoduje drgania miękkich części gardła i charakterystyczne odgłosy.

Zrzućmy zbędne kilogramy i postawmy na ruch. Faktem jest, że osoby szczupłe chrapią rzadziej. Natomiast ćwiczenia wzmacniają mięśnie i wyszczuplają szyję, która nie wywiera nacisku na drogi oddechowe.

Zrezygnujmy z palenia. Nikotyna podrażnia drogi oddechowe, co wywołuje obrzęk śluzówki. Spuchnięta utrudnia przepływ powietrza z płuc.

Wybierzmy odpowiednią poduszkę. Powinna być płaska i dobrze dopasowująca się do głowy. Zbyt wysoka utrudnia swobodny przepływ powietrza przez drogi oddechowe.

Przygotujmy sypialnię. Powinna być wywietrzona i nieprzegrzana (ok. 19˚C). Wtedy jest w niej dobra wilgotność, co nie przesusza śluzówki.

Naj
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy