Reklama

Co jest najlepszym źródłem błonnika?

Jak przekonują eksperci, błonnik zawarty w warzywach to jeden z kluczowych składników zdrowej, zbilansowanej diety. Spożywając go w dużych ilościach unikniemy wielu groźnych chorób oraz szybciej pozbędziemy się nadprogramowych kilogramów.

Jak przekonują eksperci, błonnik zawarty w warzywach to jeden z kluczowych składników zdrowej, zbilansowanej diety. Spożywając go w dużych ilościach unikniemy wielu groźnych chorób oraz szybciej pozbędziemy się nadprogramowych kilogramów.

Obniża poziom cukru we krwi, zapobiega zaparciom i wzdęciom, a także zmniejsza wchłanianie cholesterolu, dzięki czemu niweluje ryzyko chorób układu krążenia. Potęgując uczucie sytości jest ważnym sprzymierzeńcem osób odchudzających się. Błonnik z całą pewnością należy do niezbędnych składników zdrowej diety.

- Błonnik jest kluczowy dla procesów regulacji hormonów, krążenia krwi, detoksykacji organizmu. Włókno roślinne i woda są tym, czego bakterie w naszych jelitach potrzebują, aby się rozwijać i prawidłowo funkcjonować - wyjaśniają w rozmowie z "Elle" Danielle Duboise i Whitney Tingle, ulubiony duet dietetyków hollywoodzkich gwiazd.

Reklama

Z kolei według gastroenterologa dr Robynne'a Chutkana, błonnik pomaga również wzmocnić układ odpornościowy oraz zwiększa wydajność trawienia. W efekcie redukuje ryzyko zachorowania na raka okrężnicy, refluks żołądkowy, kamienie żółciowe i wiele innych dolegliwości związanych ze zdrowiem jelit.

Błonnik. Gdzie szukać?

Najlepszym źródłem błonnika są warzywa - przede wszystkim kapustne i strączkowe. 

- Jednym z wielu powodów, dla których rośliny są tak ważną częścią zdrowej diety, poza fitoskładnikami, minerałami, witaminami i przeciwutleniaczami, jest wysoka zawartość błonnika. Warto spożywać często zwłaszcza kapustę, brokuły, kalafior, brukselkę, jarmuż, fasolę, ciecierzycę i orzechy - tłumaczą eksperci.

Duboise i Tingle zalecają, by dodawać garść zieleni do każdego posiłku lub przekąski, po którą sięgamy w ciągu dnia - niezależnie od tego, czy jest to koktajl, zupa czy kanapka. 

- Jedzmy warzywa jak najczęściej, a szybko dostrzeżemy widoczne zmiany w zdrowiu fizycznym i samopoczuciu - mówią, rekomendując spożycie od sześciu do ośmiu filiżanek zielonych warzyw dziennie.

Dostarczanie organizmowi niedostatecznej ilości błonnika zaburza tymczasem funkcjonowanie całego organizmu. 

- Symbiotyczne bakterie w jelitach potrzebują pokarmu, a jeśli brakuje im błonnika, zaczynają karmić się cukrami, co powoduje zachwianie równowagi mikrobiologicznej i hormonalnej oraz wiele innych problemów związanych z jelitami - przestrzegają dietetycy.

I dodają, że jelita są naszym swoistym drugim mózgiem, wpływając na ogólną witalność i dobre samopoczucie, tempo metabolizmu czy poziom energii w ciągu dnia. Dlatego komponując swój jadłospis nie zapominajmy o istotnym z punktu widzenia zdrowia jelit błonniku - tego w diecie nigdy dość!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: błonnik | dieta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy