Reklama

Częsty zimowy problem: Alergia na leki

Zażyłaś lekarstwo, które miało ci pomóc w zwalczeniu twoich dolegliwości, gdy tymczasem naraziło cię ono na nowe objawy? Sprawdź, co może być przyczyną tego, że źle się po nim poczułaś.

Organizm na sygnale

To przytrafia się co 10. osobie, która sięga po jakiś środek farmakologiczny: organizm reaguje na lekarstwo w niekorzystny, a przy tym zupełnie niespodziewany sposób. Lekarze nazywają to alergią na lek. Warto wiedzieć, że to coś innego niż działania niepożądane, o których możemy przeczytać na opakowaniu.

Z tzw. skutkami ubocznymi można się już od początku liczyć, bo wynikają one z właściwości samego leku. Reakcja alergiczna to dla nas, a także naszego lekarza, kompletna niespodzianka.

Reklama

Mechanizm, który jest za to odpowiedzialny

Wiadomo, że za wystąpieniem alergii na lek kryje się... nasz własny układ odpornościowy. Gdy w organizmie pojawiają się lecznicze składniki, traktuje on je nie jako sprzymierzeńców, lecz wrogów zdrowia i wytwarza tzw. przeciwciała. Powoduje to różne reakcje (np. skórne, w układzie oddechowym), które są dla nas nieprzyjemne, a niekiedy bardzo niebezpieczne (w tym - zagrażające dla zdrowia i życia).

Czynniki ryzyka

Zbadano, że u niektórych osób łatwiej o nieprawidłowe zachowanie układu odpornościowego i wynikającą z niego alergię na leki. Narażają nas na to m.in. uwarunkowania genetyczne oraz choroby przewlekłe. Ważnymi czynnikami ryzyka są także nasz wiek oraz płeć - wykazano, że leki są uczulające głównie dla dorosłych kobiet. Niebezpieczeństwo alergii jest też tym większe, im częściej i dłużej przyjmujemy środek farmakologiczny. Również bardziej niebezpieczne pod tym względem są duże dawki.

Newralgiczny moment

Objawy alergiczne mogą pojawić się już w ciągu kilku minut od zażycia leku. Ale zdarza się, że dają o sobie znać po kilku lub kilkunastu godzinach, a nawet dniach.

Najczęstsi sprawcy złego samopoczucia

Na pierwszym miejscu znajdują się antybiotyki. Jako szczególnie łatwo uczulające lekarze wymieniają doustne preparaty tzw. penicylin półsyntetycznych. Z kolei penicyliny pod postacią zastrzyków mogą powodować najcięższe objawy (włącznie z tzw. wstrząsem anafilaktycznym).

W dalszej kolejności za alergię odpowiadają leki przeciwbólowe i przeciwzapalne. Zaszkodzić nam mogą nie tylko tabletki ale też np. maści aplikowane na skórę (np. by złagodzić skutki urazu).

Uwaga także na tzw. środki kontrastowe. Są one podawane podczas różnych badań (np. rezonansu magnetycznego), by lepiej było widać badane tkanki.

Łagodzimy przykre objawy

Jeśli uczuliła nas maść zastosowana na skórę, spróbujmy ją delikatnie usunąć z miejsca, które zareagowało wysypką. Najlepiej zrobić to, polewając tę okolicę chłodną wodą i ostrożnie pocierając dłonią. Pod wpływem chłodu obkurczą się w skórze naczynia krwionośne i uczulające składniki nie będą już w nią wnikały.

Przy uogólnionym świądzie i wysypce (np. z powodu antybiotykoterapii) z pomocą może nam przyjść kąpiel w krochmalu lub owsiana. 5 płaskich łyżeczek mąki ziemniaczanej rozpuszczamy w małej ilości zimnej wody. Dodajemy tyle wrzątku, by było to w sumie 5 l. Mieszając, doprowadzamy do wrzenia. Gdy płyn zrobi się przezroczysty, wlewamy go do wanny wypełnionej ciepłą (ale nie gorącą) wodą. Zanurzamy się na 10 min.

Możemy też wsypać 1/2 kg płatków owsianych do płóciennego woreczka i zagotować je (w woreczku) w 3 litrach wody.

Konsultacja: Hanna Dolińska, spec. med. rodz.

Naj
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy