Reklama

Czy twój malec dobrze się rozwija?

Ciekawe, kiedy się do mnie uśmiechnie, powie „mama”, postawi pierwszy krok... Z wyczekiwaniem patrzysz na swojego brzdąca i martwisz się, że jeszcze czegoś nie robi? Każde dziecko rozwija się we własnym tempie. Warto jednak poznać etapy zdobywania pewnych umiejętności, aby odpowiednio wesprzeć smyka.

Pierwsze lata życia to niezwykły okres. Bezradne maleństwo stopniowo przeistacza się w rezolutną osóbkę, która sama chodzi, mówi, a nawet chce podejmować pewne decyzje. Nigdy potem maluszek nie uczy się w tak szybkim tempie, dlatego czas pomiędzy narodzinami a 3. rokiem życia jest - zdaniem psychologów - bardzo ważny dla przyszłości dziecka.

Jeśli teraz maluch będzie dobrze się rozwijał, już za kilka lat nauka w szkole czy przedszkolu przyjdzie mu łatwiej. Smyk będzie też bardziej otwarty, więc szybciej odnajdzie się w grupie rówieśników. Nie warto jednak porównywać teraz swojego brzdąca z innymi dziećmi (choć wiemy, że trudno się temu oprzeć).

Reklama

Normy określające, kiedy maluch powinien zdobyć jakąś umiejętność, są dość szerokie. Najważniejsze jest to, aby rozwój brzdąca przebiegał harmonijnie. Sprawdź zatem, kiedy twój smyk powinien robić pewne rzeczy i jak mu w tym pomóc. A gdyby coś cię zaniepokoiło, skonsultuj się z pediatrą.

Brzdąc codziennie uczy się czegoś nowego (0-6 miesięcy)

Tempo rozwoju ruchowego i intelektualnego dziecka w pierwszych miesiącach jest niewiarygodne. W tym okresie każdy tydzień to kolejny milowy krok w życiu malca. Chociaż teraz, gdy patrzysz na swego nowo narodzonego, słodko śpiącego maluszka pewnie trudno ci uwierzyć, że już w ciągu najbliższych miesięcy nauczy się do ciebie uśmiechać, będzie unosić główkę, podejmie pierwsze próby mówienia czy też odkryje, że może panować nad swoim ciałem i samodzielnie się przemieszczać. Zadbaj zatem o bezpieczeństwo smyka i pomagaj mu odkrywać nowe umiejętności. Sprawdź, czego twój maluch teraz się uczy.

Wodzi wzrokiem

W 2. miesiącu życia, gdy potrząśniesz grzechotką, brzdąc skupi na niej wzrok i będzie ją obserwował. W pierwszych dniach życia, maleństwo patrząc na otoczenie, widzi zlewające się kształty, najostrzej te, które znajdują się w odległości 20-30 cm od jego twarzy. Po upływie miesiąca niemowlę rozróżnia już części twarzy mamy. Zaczyna się też interesować zabawkami w kontrastowych kolorach (czerń i biel). Aby wspomóc rozwój wzroku smyka, wykorzystuj czas karmienia na nawiązywanie z nim kontaktu wzrokowego. Powieś też nad łóżeczkiem brzdąca czarno-biały obrazek z kilkoma dużymi elementami.

Świadomie się uśmiecha

Choć noworodek uśmiecha się od pierwszych dni swojego życia, początkowo robi to bezwiednie. Dopiero ok. 6. tygodnia życia brzdąc obdarzy cię prawdziwym pierwszym uśmiechem. Jest to tzw. uśmiech rozpoznania, który świadczy o tym, że maluch rozróżnia obce i bliskie osoby. Na widok mamy i taty (czy innych domowników) jego twarz wyraźnie się rozpogadza.

Niemowlę na tym etapie rozwoju bardzo chętnie pobawi się z tobą w grę "uśmiech za uśmiech". Pochylaj się więc jak najczęściej nad łóżeczkiem smyka i uśmiechaj do niego, a on odpowie ci tym samym. Gdy brzdąc skończy 4 miesiące, będzie potrafił już szczerze wyrazić swoją radość i głośno się roześmiać. Zachęcaj go do tego, np. robiąc do dziecka zabawne miny.

Unosi główkę

W 3. miesiącu życia maluch staje się coraz silniejszy. Gdy położysz go na brzuszku, zacznie unosić się na przedramionach, a w końcu uda mu się unieść główkę i spojrzeć na świat z zupełnie innej perspektywy. Początkowo unoszenie główki będzie dla smyka dużym wysiłkiem. Nie zdziw się, jeżeli szkrab utrzyma ją uniesioną zaledwie przez 10 sekund, a potem będzie musiał odpocząć. Zachęcaj go jednak do ćwiczeń. Kiedy tylko dziecko nie śpi, układaj je na brzuszku. Połóż przed nim zabawki, które skłonią je do uniesienia głowy - dzięki temu maluch wzmocni mięśnie karku i plecków.

Zaczyna chwytać

Jeśli włożysz do rączki dziecka jakąś zabawkę, smyk zaciśnie piąstkę. Jest to jednak jeden z odruchów noworodkowych. Świadome chwytanie przedmiotów maluch opanuje bowiem dopiero około 5.-6. miesiąca życia. Zanim jednak to się stanie, maluszek niejeden raz zaskoczy cię swoją siłą. Możesz się zdziwić, ile będziesz musiała się natrudzić, żeby wyjąć z jego piątki zabawkę albo... swoje włosy. Celowe zaciskanie i rozwieranie rączek malec opanuje później. Najpierw wyciągnie łapki w kierunku grzechotki, z czasem nauczy się ją chwytać i przekładać z rączki do rączki. W opanowaniu tej sztuki pomoże smykowi np. mata edukacyjna z zawieszonym na niej pałąkiem z zabawkami.

Bawi się stópkami

Około 4. miesiąca życia pasją twojego brzdąca staje się niemowlęcy fitness. Maluch bada możliwości swojego ciała. Niczym mały jogin chętnie bawi się stopami i... wkłada je do buzi. Gdy malec wzmocni mięśnie brzucha, zacznie unosić nóżki i rączki. Jeśli w tej pozycji chwyci się za stopy, odkryje, że może sam kołysać się na boki. Nowa zabawa będzie mu sprawiać mnóstwo frajdy i zacznie ją powtarzać. Aby smykowi było łatwiej, wkładaj mu luźne, niekrępujące ruchów ubranka.

Głuży, czyli... ćwiczy mówienie

To, że maluch nie umie mówić, nie oznacza, że nie chce nawiązać z wami kontaktu. Około 2.-3. miesiąca życia usłyszycie rozkoszne "a-gu", "k-he" czy "gli". To tzw. głużenie, czyli pierwszy etap rozwoju mowy. Gdy szkrab zacznie głużyć, baw się z nim w "rozmowę". Zachęcaj smyka do wypowiadania jakiejś sylaby, naśladuj go, a potem czekaj na jego odpowiedź. Staraj się też jak najczęściej mówić do maluszka. Opowiadaj mu o tym, co robisz, że np. zmieniasz mu pieluszkę albo szykujesz kąpiel. Dzięki temu malec w naturalny sposób będzie zapoznawał się z brzmieniem rodzinnej mowy.

Przekręca się na boki

Około 5. miesiąca życia smyk odkryje, że może obrócić się z plecków na brzuszek i odwrotnie. Takie turlanie się wokół własnej osi stanie się dla niego nowym sposobem przemieszczania. Możesz pomóc wypracować smykowi odpowiednią technikę zwrotu. Kiedy będzie leżał na pleckach, skrzyżuj mu nóżki, następnie podwiń jedną jego rączkę pod tułów i przetocz maluszka na brzuch. Zadbaj tylko, by wokół nie było przeszkód, o które twój mały wiercipięta mógłby się uderzyć.

Maluch zaczyna poznawać świat (6-12 miesięcy) 

Smyk w drugim półroczu życia staje się zdecydowanie bardziej ruchliwy. Jego mięśnie brzucha czy plecków są o wiele silniejsze, zaś rączki i nóżki stają się bardziej sprawne - a to wszystko sprawia, że malec staje się bardziej świadomy swego ciała i chce poznawać jego możliwości. Odkrywa, że może siadać, aby obserwować pokój z innej pozycji. Zaczyna rozumieć, że sam potrafi dotrzeć do zabawki, która leży w pewnej odległości, a to skłania go do raczkowania czy postawienia pierwszego samodzielnego kroku. W tym okresie rozwoju malucha musisz mieć oczy dookoła głowy, aby twój wszędobylski brzdąc - poznając otoczenie - nie zrobił sobie krzywdy.

Chce sam siadać

Zdarzają się mali siłacze, którzy potrafią siedzieć samodzielnie już w wieku 5 miesięcy. Jednak większość maluchów opanowuje tę umiejętność dopiero między 7. a. 9. miesiącem życia (w wieku 6 miesięcy dzieci zwykle jeszcze siedzą z podparciem). Jeżeli twój brzdąc tego nie robi, może to oznaczać, że ma problemy z prawidłowym napięciem mięśni - warto wówczas skonsultować się z neurologiem. Aby zachęcić malca do siadania, kładź go na kocyku i postaw w pobliżu ciekawe sprzęty, które skłonią go do zabawy w pozycji siedzącej.

Uczy się jeść łyżeczką

Gdy smyk kończy 5-6 miesięcy, nadchodzi pora na rozszerzenie jego diety. Specjaliści zalecają, by pierwsze stałe posiłki (zupki i kaszki) podawać dziecku od razu łyżeczką. Taki sposób karmienia wzmacnia mięśnie okrężne ust i wpływa na dobrą pracę języka. Trzeba tylko wybrać odpowiednią łyżeczkę: najlepsza będzie plastikowa (nie pokaleczy dziąseł smyka), wąska i dość płaska (pierwsze porcje nowych pokarmów muszą być małe). Wkładaj łyżeczkę do buzi smyka poziomo, poczekaj, aż brzdąc zgarnie papkę i powoli wyjmij łyżkę z buzi malca (również poziomym ruchem). Początkowo proponuj 2-3 łyżki nowego dania.

Naśladuje twoje gesty


Smyk w wieku 8 miesięcy przekłada już zabawki z rączki do rączki, ale też chętnie naśladuje twoje gesty, np. będzie z entuzjazmem klaskać. Szkrab jest pilnym obserwatorem i dzięki naśladowaniu uczy się różnych czynności. Może cię zaskoczyć, gdy np. zacznie ci "pomagać" przy rozpakowywaniu zakupów. Dlatego stwarzaj dziecku okazje do wspólnych działań. Kiedy np. gotujesz obiad, daj mu do zabawy drewniane łyżki. Takie asystowanie sprawi brzdącowi wiele radości, a jednocześnie wspomoże jego rozwój i koordynację rąk. To też dobry moment, by kupić malcowi zabawki przypominające przedmioty użytkowe, np. telefon czy plastikowe klucze. Maluch będzie mógł bezpiecznie z nich korzystać i nauczy się używać ich zgodnie z przeznaczeniem.

Próbuje raczkować

Około 9.-10. miesiąca życia maluszek zaczyna się przemieszczać na czworakach. Taki sposób poruszania się jest dla niego świetnym wstępem oraz motywacją do nauki chodzenia. Wędrując po domu na czworakach, smyk uczy się sterować swoim ciałem i dobrze oceniać odległości. Aby zachęcić malca do raczkowania, jak najczęściej kładź go na podłodze i rozstawiaj wokół niego zabawki, do których będzie chciał dotrzeć. Pomyśl o bezpieczeństwie dziecka: zabezpiecz schody, drzwi, okna, szuflady, a w kontakty włóż zatyczki.

Stawia pierwsze kroki

Raczkujący maluch potrafi podnieść się i stanąć na nóżkach, opierając się o meble lub asekurowany przez ciebie. W końcu jednak przychodzi moment, gdy smyk postawi pierwszy krok! Zwykle dzieje się to ok. 12. miesiąca życia. Nie oznacza to jednak, że malec od razu zacznie pewnie chodzić. Na początku będzie zachowywał się niczym wańka-wstańka: zrobi kilka kroczków, a gdy poczuje się niepewnie, ugnie kolanka i upadnie na pupę. Nie staraj się temu zapobiegać, tylko pozwól dziecku na takie doświadczenia: gdy klapnie ze swojej wysokości, nic mu się nie stanie, a w ten sposób maluch ćwiczy balansowanie ciałem. Do 18. miesiąca zmysł równowagi brzdąca dojrzeje i malec będzie już pewnie kroczyć.

Wyrzynają mu się ząbki

Ząbkowanie zaczyna się między 6. a 12. miesiącem życia, a kończy, gdy maluch ma około 2,5 roku. Objawy ząbkowania mogą się jednak pojawić już na dwa miesiące przed wyrżnięciem się zęba. Najczęściej są to: obfite ślinienie, brak apetytu, stan podgorączkowy, rozdrażnienie oraz bolące ucho. Aby złagodzić te przykre dolegliwości, możesz dać maluchowi coś zimnego do gryzienia, jedzenia lub picia, np. schłodzony gryzak, wyjętą z lodówki marchewkę czy jabłko. Jeśli objawy ząbkowania są bardzo bolesne, warto posmarować dziąsełka maluszka żelem znieczulającym, np. Calgelem.

Smyk chce być samodzielny (po 1. roku)

Gdy twój maluch zdmuchnie pierwszą świeczkę na urodzinowym torcie, przestaje być nieporadnym niemowlęciem. Co prawda brzdąc nadal wymaga twojej obsługi i pomocy, ale zauważysz, że przejawia coraz więcej chęci, by pewne rzeczy robić samemu. Warto wykorzystać jego dążenie do samodzielności - jeżeli teraz poświęcisz trochę czasu i nauczysz malca różnych czynności, w przyszłości to zaprocentuje. Jeśli natomiast wciąż będziesz go obsługiwać, smyk straci motywację i... nawet jako pięciolatek będzie wymagał, by we wszystkim go wyręczać. Sprawdź zatem, do czego będzie dążył twój starszak oraz jak możesz go zmotywować i ułatwić mu opanowanie pewnych umiejętności.

Próbuje sam jeść i pić

Brzdąc, który sprawnie je, gdy karmisz go łyżeczką, chętnie spróbuje zrobić to samodzielnie. Zwykle dzieje się to tuż przed lub po pierwszych urodzinach. Aby nauczyć smyka samodzielnego jedzenia, spraw mu plastikową łyżeczkę z antypoślizgowym uchwytem. Jest najlepsza, bo nie wysuwa się z dłoni dziecka. Łyżeczka powinna być głębsza, by niewprawnym rączkom łatwiej było utrzymać na niej pokarm. Przyda się też miseczka z przyssawką do blatu (malec nie wywróci jej podczas jedzenia). Jeśli maluch nie umie nabrać posiłku łyżką, sama napełniaj ją pożywieniem i dawaj mu ją do rączki. Potem niech smyk próbuje zrobić to sam. Roczny brzdąc może też już podejmować próby samodzielnego picia z kubeczka (o tym, jaki kubek dla dziecka wybrać i jak nauczyć go prawidłowego przełykania.

Wymawia pierwsze słowa

Roczniak zaczyna już składać sylaby, więc wypowie wreszcie tak wyczekiwane: "ma-ma" czy "ta-ta-", zwykle używa też słów: "nie", "daj" "tu" i "tam". Co ciekawe, w języku roczniaka jeden wyraz lub sylaba mogą mieć kilka znaczeń. Przykładowo "ka" równie dobrze może oznaczać kaczkę w parku, jak i kaszkę na kolację. Pod koniec 18. miesiąca życia nauka mowy nabiera tempa. Smyk w tym wieku poznaje nawet kilkanaście nowych słów dziennie! Dzięki temu pod koniec 2. roku życia jest w stanie wypowiedzieć proste zdanie typu: "Mama, chodź". Aby wspomóc rozwój mowy malca, czytaj mu codziennie książeczki. Staraj się też mówić do smyka w prosty sposób, dzieląc dłuższe wyrazy na sylaby, np. "Mleko jest py-szne". Jeśli jednak do 3. urodzin dziecko mówi mało lub niewyraźnie, zgłoś się z nim do logopedy.

Zaczyna korzystać z nocnika

Maluch może rozpocząć nocniczkową edukację między 18. miesiącem a 3. rokiem życia. Dziewczynki zwykle wcześniej żegnają się z pieluszką, bo lepiej kontrolują zwieracze. Aby trening czystości zakończył się sukcesem, smyk musi być do niego gotowy (np. sam sygnalizuje, że trzeba mu zmienić pieluchę). Naukę korzystania z nocnika warto przeprowadzić wiosną lub latem, nie powinna się ona jednak zbiec z innymi zmianami w życiu dziecka (np. narodzinami rodzeństwa).

Uwielbia bazgrać

Półtoraroczny maluch ma już dobrze opanowany tzw. chwyt pęsetowy, co oznacza, że potrafi chwycić i utrzymać nawet mały przedmiot (np. kredkę) między kciukiem a palcem wskazującym. Zachwycony nową umiejętnością brzdąc z przyjemnością rysuje. Warto go do tego zachęcać, kupując odpowiednie akcesoria dla małego artysty. Najlepsze będą grube, świecowe kredki. Wybierz te o trójkątnym kształcie: dzięki temu malec będzie ćwiczyć prawidłowy chwyt pęsetowy, co w przyszłości pomoże mu we właściwym trzymaniu długopisu i nauce pisania.


Konsultacja: lek. med. Barbara Gierowska-Bogusz, pediatra-neonatolog z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie. Tekst: Blanka Wolniewicz

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: rozwój dziecka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy