Reklama

Czym są uzależnienia krzyżowe?

Wychodząc z jednego nałogu, łatwo... wpaść w drugi.

Do czego potrzebne są nam kliniki terapii uzależnień? W tym miejscu pacjenci – a jest ich coraz więcej – leczeni są z nabytej silnej potrzeby fizycznej i psychicznej stałego zażywania jakiejś substancji chemicznej bądź z nałogowych zachowań... różnego rodzaju.

Jeszcze niedawno były to przede wszystkim alkoholizm, narkomania i lekomania. Teraz doszedł do nich hazard, zakupoholizm, pracoholizm, uzależnienie od seksu i internetu. A także anoreksja i bulimia, czyli zaburzenia odżywiania.

Dlatego zadanie, które stoi w dzisiejszych czasach przed psychiatrami, terapeutami i psychologami, jest coraz trudniejsze. Bo leczenie osoby uzależnionej tylko od alkoholu różni się od terapii, jaką zastosować trzeba wobec osoby uzależnionej także od narkotyków, leków czy hazardu. Wówczas mamy już bowiem do czynienia z tzw. uzależnieniem krzyżowym.

Reklama

Zamiast „procentów”

– Bardzo często osoba uzależniona od alkoholu po zakończonej terapii odwykowej zachowuje abstynencję przez dłuższy czas. Nawet kilka lat... – mówi Sławomir Wolniak, lekarz specjalista psychiatra, ordynator Kliniki Wolmed w Dubiu, k. Bełchatowa.

– Później jednak okazuje się, że – aby w niej wytrwać – uzależnia się od innej substancji psychoaktywnej, zmieniającej świadomość. Np. zamiast pić, zaczyna nadużywać benzodiazepin – silnie uzależniających i wymagających profesjonalnego detoksu leków o działaniu przeciwlękowym i nasennym. Lub sięga po narkotyki – marihuanę, LSD, kokainę – czy po dopalacze.

W ten sposób „dorabia się” psychozy, objawów schizofrenii. To bardzo trudne w leczeniu problemy psychiatryczne. Wśród pacjentów ponownie pojawiających się w klinikach nierzadko są też byli alkoholicy, którzy teraz muszą zmierzyć się z uzależnieniem od hazardu. – Mam 60-letniego pacjenta, który od 10 lat nie pije, za to od 5 lat gra na automatach – opowiada Sławomir Wolniak.

– Potrafi przegrać na nich pieniądze na wypłaty dla pracowników... Inny sprzedał samochód za 60 tys. złotych i jednego dnia całą tę sumę przepuścił w ruletkę... Dlatego hazard nie jest problemem tylko jednej osoby, ale całej jej rodziny, jej pracodawcy...

Bywa, że osoba od niego uzależniona zadłuża się na ogromne kwoty, bo tylko gra jąc może zaspokoić wewnętrzny przymus, dręczące ją nieznośne napięcie psychiczne.

W tej sytuacji nie zawsze pomaga przeprowadzenie rozdzielności majątkowej. Małżonek osoby uzależnionej wciąż żyje bowiem w ogromnym napięciu. I często przychodzi moment, w którym hazardzista stawiany jest „pod ścianą”. Ma tylko jedno wyjście. Jeśli nie podejmie leczenia, grozi mu utrata rodziny.

Zakupoholizm

Wśród uzależnień krzyżowych coraz poważniejszym problemem staje się zakupoholizm. I tu sytuacja wygląda podobnie: osoba latami nadużywająca substancji psychoaktywnej – alkoholu, narkotyków, uzależnia się od robienia zakupów. Bo wydawanie pieniędzy powoduje u niej wyrzut hormonów szczęścia – endorfin lub adrenaliny.

Refleksja, że „wyrzuca” pieniądze na niepotrzebne rzeczy, przychodzi o wiele później i niejednokrotnie kończy się depresją. – Miałem pacjentkę, która na stroje i biżuterię za jednym zamachem potrafiła wydać trzymiesięczną pensję – mówi lekarz. – Zakupoholizm, często bagatelizowany, jest silnym uzależnieniem.

Poszukaj pomocy

Osobom uzależnionym wyjść z nałogu pomagają specjalistyczne poradnie. W internetowej (np. www.narkomania.org.pl) każdy może zadać pytanie i w łatwy sposób skierować je do specjalisty.

Wysyłane jest ze strony www, nie wymaga otwierania żadnego programu pocztowego, wystarczy kliknąć przycisk „wyślij”. Internauta samodzielnie decyduje, do którego spośród trzech specjalistów – lekarza, prawnika czy psychologa – ono trafi.

Numery telefonów zaufania, dane teleadresowe poradni ambulatoryjnych i rehabilitacyjnych oraz informacje dotyczące form ich działania można też znaleźć (i pobrać w formie plików) na stronach internetowych Krajowego Biura Do Spraw Przeciwdziałania Narkomanii (www.narkomania.gov.pl).

Ich działalność finansuje Ministerstwo Zdrowia i fundacje prywatne. Część placówek wystawia skierowania do oddziałów detoksykacyjnych i rehabilitacyjnych, większość prowadzi grupy wsparcia dla rodzin osób uzależnionych. Bezpłatne programy Ministerstwa Zdrowia, np. terapie dla osób uzależnionych od hazardu, realizowane są również w Klinice Wolmed.

W każdej terapii – alkoholika, lekomana czy osoby uzależnionej od internetu – najważniejsze jest indywidualne podejście. Dlatego każdy z pacjentów otrzymuje własny program stworzony na podstawie diagnozy psychologicznej i wywiadu lekarskiego.

Uczy się rozpoznawać sygnały „głodu", symptomy nawrotu choroby, kontrolować pojawiające się impulsy. Zyskuje świadomość szkód, które – trwając w nałogu – wyrządza sobie i najbliższym.

Życie na gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy