Reklama

Dieta okinawska zdrowsza niż śródziemnomorska?

W świecie diet niekwestionowaną królową jest dieta śródziemnomorska. Specjaliści od lat wychwalają jej zalety, podkreślając, że jadłospis bazujący na warzywach, owocach i roślinnych tłuszczach to najzdrowszy model żywieniowy. Konkurencję może stanowić tymczasem dieta okinawska. Na czym polega jej fenomen?

Eksperci z zakresu żywienia od lat przekonują, że stosowanie diety śródziemnomorskiej to najskuteczniejszy sposób na zachowanie zdrowia do późnej starości. 

Bazujący na warzywach, owocach, produktach zbożowych i roślinnych tłuszczach pochodzących głównie z oliwy z oliwek jadłospis cieszy się dużym uznaniem wśród dietetyków i lekarzy. 

Jego prozdrowotne właściwości potwierdzają też liczne badania, które dowiodły, że stosowanie diety śródziemnomorskiej zmniejsza ryzyko chorób serca, obniża ciśnienie krwi i poziom złego cholesterolu. Na horyzoncie pojawiła się jednak alternatywa w postaci diety okinawskiej. Czym się wyróżnia i jak wpływa na zdrowie?

Reklama

Model żywienia pochodzący z wyspy Okinawa przykuł uwagę świata kilka lat temu. Rozgłos zyskał m.in. po tym, jak Dan Buettner napisał o nim na łamach "National Geographic". 

Zaczęto wówczas dostrzegać wyraźną korelację między długością życia zamieszkujących Okinawę osób a stosowaną przez nie dietą. Mieszkańcy tej japońskiej prefektury wyróżniają się wszak doskonałym zdrowiem. Notuje się tam wyjątkowo niski wskaźnik zachorowań na cukrzycę, choroby serca, demencję czy miażdżycę. 

Jak donosi "National Geographic", Okinawa jest domem dla "najdłużej żyjących kobiet na świecie". Eksperci przyczyn takiego stanu rzeczy upatrują właśnie w tubylczych nawykach żywieniowych.

Choć dieta okinawska pochodzi z odległego zakątka świata, wdrożyć jej zasady może każdy z nas. Podstawą tej diety są warzywa, co upodabnia ją do jadłospisu mieszkańców krajów basenu Morza Śródziemnego. 

Tym, co zdecydowanie wyróżnia ją na tle innych diet jest wysoka podaż węglowodanów - stanowią one aż 85 proc. całej dostarczanej organizmowi energii. Pozostałą jej część stanowią roślinne tłuszcze. 

Choć w okinawskim menu goszczą ryby, jest ich nieporównywalnie mniej niż choćby w osławionej diecie śródziemnomorskiej. Mieszkańcy Okinawy praktycznie całkowicie rezygnują z cukru, nabiału i mięsa. To ostatnie zastępują najczęściej produktami na bazie soi, takimi jak, zyskujące na popularności także w Polsce, tofu.

Z jednej strony niskokaloryczna, z drugiej zaś bogata w składniki odżywcze dieta, zdaje się być logicznym wytłumaczeniem długowieczności mieszkańców Okinawy. 

Chcąc wprowadzić do swojego jadłospisu jej elementy pamiętajmy, by ograniczyć do minimum produkty pochodzenia zwierzęcego, przetworzoną żywność i cukier. 

Wzbogaćmy go natomiast o marchew, rzodkiewki, grzyby i chętnie spożywane przez mieszkańców wyspy słodkie ziemniaki, które są bogatym źródłem witaminy C i błonnika. 

Śmiało dodawajmy do potraw kurkumę, która nada im wyjątkowy orientalny smak i aromat oraz zapewni nam szereg korzyści zdrowotnych - wykazuje ona działanie przeciwzapalne i przeciwutleniające, a także wspomaga trawienie.

 I nie zapominajmy o węglowodanach złożonych, które znajdziemy w roślinach strączkowych, pełnoziarnistym pieczywie, kaszach i płatkach owsianych. 

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: dieta śródziemnomorska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy