Reklama

Dlaczego tak często mamy ochotę na słodycze?

Niemal wszyscy uwielbiamy słodki smak i często sięgamy po ulubione łakocie, gdy chcemy poprawić sobie humor. Życie bez cukru jest w dzisiejszych czasach trudne, a czasem nawet niemożliwe. Znajduje się on bowiem nie tylko w słodyczach, ale w większości produktów spożywczych – w tym również w owocach, które zaleca się jeść codziennie. Najbardziej jednak ciągnie nas do tych przetworzonych smakołyków – i nie byłoby w tym nic złego, gdybyśmy sięgali po nie sporadycznie.

Na podstawie danych przedstawionych przed Polbisco, przeciętny Polak spożywa rocznie ponad 1,2 kg samej czekolady. Aby obliczyć całkowitą ilość cukru w diecie, należy do tego dodać również ciasta, ciastka, słodkie napoje, bułki, cukierki, a także cukier stołowy. Nic dziwnego, że coraz więcej osób jest uzależnionych od słodkiego smaku. Nie czekamy do weekendu, aby zjeść kawałek ciepłego, domowego ciasta. Dzień nie gra roli - poniedziałek, środa czy niedziela - zawsze mamy chęć na czekoladowego batona czy drożdżówkę z pobliskiej cukierni. W konsekwencji cierpi na tym nie tylko wygląd, ale przede wszystkim zdrowie i odporność, a organizm każdego dnia domaga się kolejnej dawki cukru.

Reklama

Błędne słodkie koło

By zrozumieć nieustającą ochotę na "coś słodkiego" warto najpierw przyjrzeć się oddziaływaniu cukru na organizm człowieka. Sięgając po słodycze dostarczamy sobie tzw. pustych kalorii - ogromnych ilości cukru i szkodliwych tłuszczy trans. Większość z tych produktów jest bardzo kaloryczna, a nie zawiera żadnych wartości odżywczych. Innymi słowy, to "śmieciowe" jedzenie, którego organizm w żaden sposób nie wykorzystuje, za to odkłada w tkankę tłuszczową. Po spożyciu czekolady czy batona, poziom cukru we krwi bardzo gwałtownie rośnie i równie szybko spada. To dlatego zwykle w trakcie jedzenia ulubionego deseru czujemy euforię, a po upływie godziny czy dwóch stajemy się senni, otępieni i rozdrażnieni. Głód wraca, dlatego sięgamy po kolejną słodką przekąskę. I tak w kółko.

Apetyt na słodycze najczęściej jest wynikiem niewłaściwej diety, ubogiej w węglowodany złożone i błonnik, a obfitującej w produktów o wysokim indeksie glikemicznym. Jedzenie w pośpiechu i zbyt duże odstępy między posiłkami sprawiają, że nawet po sytym obiedzie mamy ochotę na deser. Często też nie dbamy o prawidłowe nawodnienie organizmu, a pragnienie odbieramy jako głód i zamiast szklanki wody sięgamy po batona. 

Pytanie o zdrowie

Zdarza się, że przyczyną zwiększonego apetytu na słodycze jest kiepska kondycja jelit - a mianowicie nadmiar jelitowych drożdżaków. U zdrowego człowieka wraz z innymi drobnoustrojami, stanowią one naturalną mikroflorę jelit i są niegroźne. Jednak gdy z jakiegoś powodu (przewlekły stres, antybiotykoterapia) dojdzie na zakłócenia równowagi mikroflory, drobnoustroje te zaczynają się mnożyć. Z racji tego, że pożywieniem drożdżaków są cukry proste, efektem ich nadmiaru może być większe zapotrzebowanie na słodki smak. Najprostszą metodą leczenia takich zaburzeń będzie 3-, 6-miesięczna dieta eliminująca cukier. Podczas terapii zaleca się wykluczyć produkty wysokoprzetworzone, a także te zawierające drożdże i pleśń (w tym fermentujące alkohole).

Niepohamowana chęć na słodkie, szczególnie po posiłku, może też wynikać z zaburzeń hormonalnych, jak np. insulinooporność. Krótko po posiłku poziom glukozy we krwi spada, za to insulina pozostaje bez zmian. W konsekwencji odczuwamy głód, niepokój i osłabienie. Insulinooporność najczęściej rozwija się u osób otyłych, ale może też dotyczyć tych o prawidłowej masie ciała, niedbających o regularność w jedzeniu posiłków.

Przestań być cukroholikiem

Jak pokonać "słodyczoholizm"? Przede wszystkim, należy jeść regularnie, pełnowartościowe produkty - warzywa, owoce, pełnoziarniste pieczywo, kasze oraz białko. Ważne jest, by w ciągu dnia nigdy nie dopuścić do hipoglikemii, czyli nadmiernego spadku poziomu glukozy we krwi. Uda się tego uniknąć poprzez regularne jedzenie. Cztery do pięciu posiłków dziennie, w odstępach dwóch - trzech godzin to znana od dawna zasada, dająca pozytywne efekty - zarówno w walce z chęcią na słodycze, jak i z nadmiernymi kilogramami.

Wybieraj naturalne słodkości, np. owoce. Zawierają zdrowe cukry, potrzebne do prawidłowego odżywiania mózgu i mięśni. Wcale nie musisz rezygnować ze słodkich przysmaków. Wystarczy przestrzegać kilku ważnych zasad - zamiast kupować przetworzone słodycze, sięgaj po domowej roboty ciasta oraz gorzką czekoladę, nie częściej niż dwa razy w tygodniu. Wyznacz konkretne dni, kiedy pozwolisz sobie na odstępstwo od pełnowartościowej diety. Jeśli niespodziewanie najdzie cię ochota na cukrowe produkty, zjadaj świeże lub suszone owoce - może nie zastąpią smaku ciastka z kremem, ale z czasem przekonasz się, że smakują lepiej, niż się wydawało.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama