Reklama

Domowe leki z rumianku

Te niepozorne roślinki o żółto-białych kwiatkach są prawdziwym panaceum na wiele dolegliwości. Zawsze warto je mieć w apteczce!

Już starożytni Egipcjanie doceniali niezwykły wpływ rumianku pospolitego na zdrowie i dlatego uważali, że jest on darem od Boga Słońca. Dziś jego wszechstronne lecznicze właściwości są udokumentowane naukowo, i to najlepiej ze wszystkich ziół! Wbrew temu, co się uważa, rumianek rzadko wywołuje uczulenie.

Zwykle jest ono spowodowane zanieczyszczeniem suszu rumianem psim, który zawiera silny alergen. Wyciągu z rumianku pospolitego używa się w wielu preparatach aptecznych działających przeciwzapalnie i ułatwiających trawienie. Jest on też częstym składnikiem kosmetyków kojących skórę. Warto wykorzystać leczniczą moc rumianku i samemu przygotować kurację, jakiej potrzebujemy.

Reklama

Przyspieszy gojenie się i regenerację skóry

Kataplazm to rodzaj okładu - robi się go z ziołowej papki, wtedy działa intensywniej (jego stosowanie warto skonsultować z lekarzem). Rumiankowe kataplazmy wspomogą m.in. leczenie owrzodzeń żylakowatych, zmniejszą obrzęk, złagodzą zaczerwienienie skóry po oparzeniu słonecznym. Ale uwaga! Nie stosujemy ich na sączące się rany - ograniczamy się do przemywania ich naparem.

Przygotowanie:

4 łyżki kwiatów zalewamy 1/2 szklanki wrzątku. Zostawiamy pod przykryciem 20 minut, by zioło rozmiękło. Ciepłą papkę zawijamy w płótno, formując sakiewkę. Przykładamy na chore miejsca na pół godziny.

Ukoi skołatane nerwy i pomoże zasnąć

Nie tylko kozłek i melisa m ają działanie uspokajające. Również rumianek wycisza i relaksuje. Potwierdzają to najnowsze badania. Naukowcy testowali jego skuteczność na pacjentach cierpiących na łagodne stany lękowe. Po ośmiu tygodniach picia rumiankowego naparu ich forma psychiczna znacznie się poprawiła. Osoby te rzadziej się irytowały i ulegały napadom paniki. Łatwiej też zasypiały, a sen był mocniejszy i dłuższy. Rumianek zawiera związki, które wpływają na te same receptory w mózgu, co np. valium, silnie uspokajający lek. Działają jednak łagodnie i całkowicie bezpiecznie.

Przygotowanie:

Kopiastą łyżkę kwiatów zalewamy szklanką wrzątku. Zaparzamy pod przykryciem 15 min, odcedzamy. Napar możemy dosłodzić miodem. Pijemy 2-3 razy dziennie po szklance. Ostatnią porcję - pół godz. przed snem.

Kojąca kąpiel wzmocni: relaksujące działanie herbatki i przy okazji złagodzi wszelkie podrażnienia skóry. By stężenie ziół w kąpieli było odpowiednie, stosujemy napar z 5 dag suszu na każde 10 l wody.

Złagodzi podrażnienia oczu

Dzięki połączeniu rumianku z mlekiem kompres zadziała nie tylko przeciwzapalnie, ale i pielęgnacyjnie.

Przygotowanie:

Pół łyżki ziół zalewamy 1/2 szklanki wrzącego mleka. Po wystudzeniu dokładnie przecedzamy, by drobinki kwiatów nie drażniły spojówek. Moczymy waciki w naparze i przykładamy na 15 min na powieki.

Zmniejszy kaszel, katar i drapanie w gardle

Najwięcej leczniczych składników jest w olejku lotnym rumianku. Zawiera on m.in działający przeciwzapalnie bisabolol, a także... substancje przeciwalergiczne. Wdychanie pary z cennymi drobinkami działa kojąco na błony śluzowe, rozrzedza wydzielinę w oskrzelach i ułatwia oczyszczanie się jej z wirusów i bakterii.

Przygotowanie:

4 łyżki rumianku parzymy w litrze wody. Przykrywamy głowę ręcznikiem i oddychamy parą ok. 10 min.

Płukanka z naparu. Warto stosować ją na podrażnione gardło zamiast inhalacji lub dodatkowo.

Złagodzą upławy i świąd

Olejek zawarty w rumianku zwalcza bakterie i drożdżaki (Candida albicans) - winowajców infekcji intymnych. Specjalne okłady, tzw. przymoczki, pomogą złagodzić objawy zakażenia. Od zwykłych różnią się tym, że są bardziej wilgotne i nie wysychają przyłożone do chorego miejsca.

Przygotowanie:

Pół łyżki ziela rumianku zalewamy 1/2 szklanki letniej wody i gotujemy pod przykryciem 3 minuty. Po wystudzeniu dokładnie przecedzamy. Moczymy tampon (typu OB) w odwarze i (po uprzednim dokładnym podmyciu się) wsuwamy do pochwy. Zmieniamy co 10 minut przez godzinę. Dodatkowo pozostałym odwarem przemywamy okolice intymne.

Warto pamiętać!

Zabiegi nie powinny zastępować wizyty u lekarza.

Konsultacja: Ewa Piasecka, mgr farmacji, fitoterapeuta

Naj
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy