Reklama

Fast food podczas ciąży

Uzależnienie od tzw. śmieciowego jedzenia nie mija z chwilą ujrzenia na teście dwóch kreseczek. Jeśli do tej pory w twoim menu królowały hot-dogi z frytkami czas to zmienić.

Natychmiastowa zmiana stylu życia może być nie tylko trudna, ale i frustrująca. Gdy słyszymy, że mamy pożegnać się z ulubionymi przekąskami, a warzywa powinny zajmować większość naszego talerza łapiemy się za głowę. Podpowiadamy co zrobić, by wdrożyć dobre nawyki żywieniowe i w nich wytrwać.

Dietetycy radzą, aby wprowadzanie zmian zacząć od miejsca spożywania posiłków. Jeśli do tej pory śniadanie jadłyśmy dopiero po przyjściu do pracy, nad biurkiem, w pośpiechu, czyli byle jak, czas to zmienić. Jedzenie pierwszego posiłku we własnej kuchni nastraja nieco inaczej. Łatwiej wówczas o urozmaicenie dania i skoncentrowaniu się na konsumpcji, a nie na nawale czekających nas obowiązków.

Z czasem warto wyrobić w sobie nawyk wstawania choćby o dziesięć minut wcześniej, aby móc w spokoju zjeść śniadanie. Wychodzenie z domu z pustym żołądkiem nie jest dobrym pomysłem, co więcej, może nasilać poranne nudności.

Ciąża to nie czas na testowanie silnej woli. Jeśli mamy w domu zgromadzone zapasy słodyczy i chipsów, pozbądźmy się ich. Z doświadczenia wielu osób wynika, że łatwiej oprzeć się pokusie kupienia produktu w sklepie niż chęci zjedzenia go w domu. Smakołyki już kupione się zjada, wynajdując dziesiątki usprawiedliwień.

Dobrze byłoby, abyśmy przekonały się do zdrowych, domowych zamienników fast foodu. Chipsy z jarmużu zamiast tradycyjnych, ziemniaczanych, frytki z batatów pieczone w piekarniku zamiast zwykłych smażonych na głębokim tłuszczu... Jest wiele smakowitych możliwości.

Przede wszystkim, myślmy o dziecku. Ono "zjada" to samo, co my. Czy chciałybyśmy "karmić" je niezdrowymi tłuszczami trans i pustymi kaloriami? Podczas ciąży jemy dla dwojga (nie za dwoje), starajmy się zatem mieć ten fakt na uwadze i wybierać odpowiednie produkty. 

Reklama

Zmiany dobrze jest wprowadzać stopniowo, ale już otwarta paczka chipsów to wyjątkowo trudna do odparcia pokusa - bo jak tu poprzestać na jednym? Dlatego wielu z nas łatwiej jest rezygnować z niezdrowych smakołyków dzięki metodzie jednego, szybkiego cięcia.

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy