Reklama

Fleksitarianizm, souping i...fiolet na talerzach - dietetyczne trendy 2017

Każdy rok przynosi nowe trendy - w modzie, designie, makijażu, a nawet w jedzeniu. Według specjalistów, w tym roku wśród dietetycznych trendów panować mogą fleksitarianizm, souping, a dominującym kolorem potraw może być fioletowy.

Zdaniem ekspertów, trendem żywieniowym, który najprawdopodobniej zyska na znaczeniu w 2017 roku jest fleksitarianizm, czyli tzw. elastyczny wegetarianizm. Ten sposób żywienia przypadnie do gustu osobom, które chciałyby, aby ich menu bazowało na warzywach i owocach, ale nie potrafią całkowicie zrezygnować ze spożywania mięsa. Od kilku lat systematycznie zwiększa się grono jego wielbicieli.

Jak mówi Katarzyna Zadka, ekspert programu edukacyjnego "Żyj smacznie i zdrowo", fleksitarianizm to jeden z tych trendów, który warto uwzględnić w swoim menu, bowiem w diecie Polaków wciąż brakuje warzyw, owoców i roślin strączkowych.

Jak podaje zaś Instytut Żywności i Żywienia, zwiększenie spożycia żywności pochodzenia roślinnego jest jedną z metod prewencji chorób nowotworowych, a także sposobem na zwiększenie odporności, walkę ze stresem i przedwczesnym starzeniem.

Reklama

- Ponadto posiłki zasobne w warzywa z reguły są mniej kaloryczne i pomagają utrzymać prawidłową masę ciała - przypomina Zadka.

Jak przekonują dietetycy, kolorem, który zdominuje kuchnię w 2017 roku jest fiolet. Dieta oparta na purpurowych owocach czy warzywach jest bowiem bogata w antyoksydanty, które mają korzystny wpływ na zdrowie człowieka. Spowalniają procesy starzenia się skóry, działają przeciwzapalnie oraz zapobiegają rozwojowi chorób cywilizacyjnych.

Prawdziwą skarbnicą przeciwutleniaczy są owoce, a wśród nich jagody acai, czarna porzeczka czy winogrona. Spośród warzyw zaś rodzime buraki, w których znaleźć można m.in. potas, żelazo, mangan, witaminę C, a także kwas foliowy.

2017 rok - zdaniem fachowców - upłynie także pod znakiem "detoksu" zupowego, czyli soupingu. Ta metoda oczyszczania organizmu zdążyła już podbić Stany Zjednoczone, a teraz wkracza do Polski. Souping to nic innego jak spożywanie zup przyrządzonych na wywarze ze świeżych, sezonowo dostępnych warzyw, ale bez dodatku mąki lub śmietany. Taka zupa musi dostarczać organizmowi nie mniej niż 120 kcal, a im więcej w niej "zieleniny", tym lepiej.

Eksperci podkreślają, że żywieniowe trendy mogą być doskonałą inspiracją, pozwalają poznać zupełnie nowe produkty i smaki, ale w żadnym wypadku nie należy ślepo za nimi podążać. O ile bowiem souping, fioletowe inspiracje czy fleksitarianizm są trendami korzystnymi, o tyle diety, które eliminują duże ilości produktów lub opierają się wyłącznie na jednym produkcie mogą przynieść więcej szkody niż pożytku - ostrzegają eksperci programy "Żyj smacznie i zdrowo". (PAP Life)

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy