Reklama

Imbir - zimowy sprzymierzeniec zdrowia

Choć kojarzy się głównie z piwem i azjatycką kuchnią, imbir ma wszechstronne zastosowanie - nie tylko jako aromatyczna przyprawa, ale i naturalny lek na rozmaite dolegliwości. Warto po niego sięgać zwłaszcza zimą, z uwagi na jego cudowną moc rozgrzewania.

Imbir znany jest ze swojej wszechstronności i mnóstwa zastosowań. Wykorzystywany jest nie tylko jako lekarstwo na różne dolegliwości czy dodająca potrawom niepowtarzalnego smaku i aromatu przyprawa; stosuje się go w kosmetyce i perfumiarstwie, uważany jest także za afrodyzjak. Dzięki powszechnej dostępności imbiru w sklepach, z łatwością możemy włączyć go do swojej diety i przekonać się o jego wspaniałych właściwościach.

Imbir od dawna jest stosowany w medycynie chińskiej jako środek przeciw nudnościom. To tradycyjne przekonanie jest skądinąd uzasadnione naukowo: w badaniu z 2016 r. stwierdzono bowiem, że roślina ta jest "skutecznym i niedrogim sposobem leczenia mdłości, wzdęć i dolegliwości związanych z układem trawiennym".
Spożywanie imbiru poleca się również kobietom, które borykają się z bolesnymi miesiączkami, gdyż działa on rozkurczowo, a co za tym idzie skutecznie łagodzi bóle menstruacyjne. Warto wówczas włączyć imbir do jadłospisu, np. pod postacią naparu, który popijać można kilka razy dziennie.
Imbirowa herbatka zdziała cuda także w leczeniu przeziębienia. Znakomicie rozgrzewa, wykazuje właściwości przeciwzapalne, przeciwbakteryjne i osuszające, dlatego sprawdzi się jako remedium na kaszel, ból gardła i gorączkę. Olejek imbirowy przyniesie z kolei ulgę obolałym mięśniom i stawom.
Aby dodać imbirowi smaku, śmiało można zaparzyć go z miodem i cytryną. W ten sposób stworzymy rozgrzewającą i aromatyczną miksturę - w sam raz na długie zimowe wieczory. (PAP Life)

Reklama
PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy