Reklama

Jak się pozbyć PMS?

Co druga kobieta na kilka dni przed menstruacją jest spuchnięta, ociężała, ma bóle brzucha, zwiastujące zbliżającą się miesiączkę.

To sygnał, zespołu napięcia przedmiesiączkowego, czyli tzw. PMS (ang. Premenstrual Syndrome).

Jeśli do tego pojawia się depresyjny nastrój, rozdrażnienie, płaczliwość, brak apetytu lub nadmierne objadanie się, nie jest wykluczone, że to także PMDD (Premenstrual Dysphoric Disorder), czyli przedmiesiączkowe zaburzenie dysforyczne. To z kolei syndrom dający objawy w postaci silnych zaburzeń nastroju.

Zarówno jedne, jak i drugie symptomy pojawiają się najczęściej od 5 do 10 dni przed rozpoczęciem menstruacji i znikają z momentem jej wystąpienia. Najczęściej dokuczają kobietom między 25. a 35. rokiem życia, i mogą trwać, wyłączając ciążę, aż do menopauzy. Co miesiąc dolegliwości mogą być trochę inne i nie muszą pojawiać się w każdym cyklu. Zależą one m.in.od trybu życia, warunków pogodowych, a także nastawienia psychicznego - nasila je długotrwały stres. Nie jesteś jednak bezradna wobec takich dolegliwości. Masz do dyspozycji zarówno naturalne sposoby jak i leki, które przepisze lekarz. Sprawdź, co radzą specjaliści i co przyniesie ci ulgę, a potem... ciesz się dobrym samopoczuciem przez cały miesiąc!

Reklama

Ogranicz ilość soli w codziennej diecie

W drugiej połowie cyklu, gdy pod wpływem estrogenów zatrzymywana jest woda w organizmie, unikaj: produktów marynowanych, wędzonych, chipsów, słonych orzeszków i paluszków. Ogranicz ilość wędlin i serów, np. pleśniowych typu rokpol czy bryndza.

Nie jedz zup w proszku i konserw oraz nie przyprawiaj dań np. sosem sojowym. Tego rodzaju produkty zawierają dużo soli, a to ona zatrzymuje wodę w organizmie i przyczynia się do powstawania obrzęków.

Jeśli będą duże, twoja waga może się zwiększyć nawet o 2-4 kg. Będziesz czuła się spuchnięta i ociężała. Aby temu zaradzić, jedz produkty moczopędne, np. pietruszkę, arbuza, truskawki oraz pomidory i banany, które mają sporo potasu. Pierwiastek ten doskonale reguluje gospodarkę wodną w organizmie.

Dostarczaj sobie więcej magnezu i wapnia

Twoimi sprzymierzeńcami są teraz te dwa pierwiastki. Oba działają antystresowo. Magnez zmniejsza zatrzymywanie płynów, wahania nastroju, łagodzi bóle brzucha i tkliwość piersi. Wapń natomiast przyczynia się do uregulowania poziomu hormonów. Najwięcej magnezu jest w zielonych warzywach, brązowym ryżu, płatkach owsianych, orzechach. Jest też w czekoladzie, ale wybieraj raczej gorzką, z 70-proc. zawartością kakao. Natomiast zapewnisz sobie odpowiednią ilość wapnia, jedząc codziennie jogurt, serki, pijąc mleko.

Ważne jest też, by organizmowi dostarczać witamin. Niezbędne są te z grupy B, szczególnie B6. Usprawnią funkcjonowanie układu nerwowego, pomogą przezwyciężyć depresyjny nastrój i opanować nadmierny apetyt.

Pij napary i herbatki z ziół

Mają działanie moczopędne oraz uspokajające, relaksujące i rozkurczowe, ponieważ zmniejszają napięcie mięśni. Możesz kupić w aptece gotowe mieszanki ziołowe lub przygotować je sama.

Właściwości uspokajające ma ziele kozłka lekarskiego, melisy; na bolesność piersi i wahania hormonów pomoże niepokalanek mnisi; właściwości rozkurczowe ma rumianek i mięta; moczopędne bratek i skrzyp.

Zioła możesz kupić w sklepach zielarskich lub aptece w formie gotowych herbatek (fix) lub w postaci suszonych kwiatów i liści, z których sporządzisz napar. Zalej je w imbryczku wrzątkiem i pozostaw na 15 minut pod przykryciem, odcedź. Zacznij pić zioła dwa tygodnie przed miesiączką, 3 razy dziennie.

Wykonuj ćwiczenia dotleniające

Dolegliwości pomoże ci zmniejszyć wysiłek fizyczny, który pobudza wydzielanie endorfin - hormonów wywołujących uczucie zadowolenia. Ponadto ułatwia zmniejszenie obrzęków - pocąc się, pozbędziesz się nadmiaru wody z organizmu. Jeśli nie lubisz fitnessu, dużo spaceruj, pływaj, wsiądź na rower.

Dwa tygodnie przed miesiączką zacznij robić ćwiczenia dotleniające. Pomagają pozbyć się z organizmu dwutlenku węgla. Gdy jest go we krwi za dużo, wywołuje rozdrażnienie. Jedno z najprostszych ćwiczeń dotleniających to głębokie wdechy i wydechy. Codziennie rano i wieczorem stań przy otwartym oknie, unieś ręce do góry i powoli wciągaj powietrze przez nos, potem na chwilę zatrzymaj oddech i wypuszczaj powietrze ustami.

Kiedy do lekarza

Jeżeli objawy pojawiające się przed miesiączką utrudniają ci normalne funkcjonowanie, powinnaś wybrać się do ginekologa. Lekarz skieruje cię na badanie poziomu hormonów: progesteronu i estrogenu.

Nie zdziw się, jeśli zaleci ci także badanie poziomu hormonów tarczycy. Niewłaściwy ich poziom może bowiem wywoływać objawy podobne do PMS. Jeśli po otrzymaniu wyników badań okaże się, że potrzebna jest kuracja hormonalna, wówczas na 10 dni przed miesiączką będziesz łykać środek zawierający progesteron. Można go przyjmować doustnie lub w postaci globulek dopochwowych. Przywraca on w organizmie równowagę hormonalną. Natomiast doraźnie, w razie bolesnych skurczów brzucha, sięgnij po leki z zawartością paracetamolu lub ibuprofenu, które kupisz bez recepty.

Świat kobiety
Dowiedz się więcej na temat: objawy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy