Reklama

Jak spalić więcej?

Czy można zrzucić zbędne kilogramy nie kupując specjalnego pożywienia, nie chodząc na męczące zajęcia z fitness czy przyłączając się do drogiego i ekskluzywnego klubu będących na diecie?

Otóż tak. Wystarczy zmienić trochę styl życia i przyzwyczajenia żywieniowe. Nie od razu musi to być rewolucja. Zapoznajmy się z kilkoma zasadami umożliwiającymi zmiany.

Sięgaj po wodę, nim sięgniesz po przekąskę. Woda to najlepszy, najprostszy i najtańszy z "zapychaczy".

W barku, spiżarce czy w lodówce nie przechowuj przekąsek, batoników, orzeszków, paluszków, chipsów. Im mniej tego pod ręką, tym rzadziej po nie sięgniesz.

Używaj przypraw. Pieprz cayenne, imbir, ostra papryka czy sos tabasco mogą zwiększyć spalanie tłuszczów do 25 proc. Korzystaj z tej możliwości.

Reklama

Sen we właściwej ilości zapewnia prawidłową przemianę materii. Eksperci z uniwersytetu w Chicago odkryli 40-procentowy wzrost metabolizmu u kobiet prawidłowo wysypiających się.

Udając się na zakupy przygotuj listę, zgodnie z którą zapełnisz swój koszyk. Unikniesz impulsywnego wybierania produktów.

By szybko zrzucić wagę, wykreśl z codziennego menu pieczywo, alkohol i część węglowodanów.

Nie odpuszczaj śniadania. Codzienna poranna dawka pożywienia dostarcza organizmowi paliwa na początek dnia i sprawia, że w porze lunchu nie jesteśmy tak wściekle głodni.

Jeśli nie potrafisz nie przekąszać w ciągu dnia, znajdź produkty o niższej kaloryczności.

W chwili głodu posłuchaj muzyki, po której zwykle czujesz się dobrze. Naukowcy twierdzą, że pobudza ona te same ośrodki, co w trakcie jedzenia.

Pij zieloną herbatę. Według ekspertów żywienia trzykrotna dawka napoju dziennie zwiększa ilość spalanych kalorii.

Miej świadomość tego, co i ile jesz. Koncentruj się na jedzeniu w trakcie posiłku. Nie jedz oglądając tv lub czytając książkę - nie panujesz wtedy nad pochłanianą ilością.

Staraj się ruszać codziennie, wychodząc przynajmniej na 20-minutowy spacer. Ruch na świeżym powietrzu to świetny sposób na odchudzanie.

W restauracji zamów porcję dziecięcą (co może dziwnie zabrzmieć), zamiast ciężkiego zawiesistego sosu poproś o jogurt.

Do mycia zębów i języka używaj pasty, której smak po prostu lubisz.

To, że na talerzu leży taka, a nie inna ilość jedzenia, nie znaczy, że twój organizm tyle potrzebuje. Jedz powoli, gdy poczujesz sytość, odsuń talerz, nawet jeśli coś na nim zostawisz. Codzienna nadprogramowa ilość jedzenia odkłada się w formie dodatkowych centymetrów w talii.

Oczywiście uważaj, by w tym wszystkim zapewnić organizmowi odpowiednią ilość kalorii, nie schodź poniżej dziennego limitu 1200.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy